Majka 411 - róże 2011 cz.2

[Alionuszka]

Majka te pierwsze zdjęcia w ostatnim poście to Cesar..?Niesamowita róża ...piękna...

[an-ka]

Kurcze dobijesz mnie tymi różami.Przeszukałam parę stron aby zobaczyć co wytargalaś i dlaczego.
No jak się jest tak rozpasanym jeśli chodzi o ilość kwiatow na krzewie to wiadomo,że 3-4 kwiatki wkurzają
Ilość roz powalająca a jeszcze te co nadejdą to już ogrod różany w pełnej krasie.
Jestem niesamowicie ciekawa sadzonek od Petrovica(bo ja miałam przykre doswiadczenie)Mam nadzieję,że będą dobrej jakości i nie zasuszone.

[majka411]

Witaj Nelu, nie to Pirouette, szalona różyczka. Tak mi było przykro ścinać tyle pąków i kwiatów.
Wiesz policzyłam, ona ma 16 pędów rosnących z ziemi. Jak ją kupiłam to nie pamiętam ile ich było, ale tak może 2 czy 3 , a ta reszta to wszystko w tym sezonie. Zaraz podpiszę zdjęcia.

Aniu, aj tam, aj tam, a Ty mnie swoimi. Coś Ty nie wkurzają mnie 3-4 kwiatki tylko ogólnie paskudy, źle rosnące.
Mała ta moja różanka , no ale specjalnie żeby nie powiekszac kostką zaklejona
Też jestem ciekawa co przyjedzie no i co przeżyje do wiosny. Opiszę jak zwykle każdą różyczkę z osobna.

Ewo - Zocha, zanim zdecydujesz sie na konkretną różę poczytaj o niej, zadaj pytania do tych, którzy ją maja niech Ci opiszą jak rośnie i czy jest zdrowa. Łatwiej będzie Ci wybrać. Piszesz, że nie wiesz czy sobie z tym poradzisz. Uważam, że tak tylko nie kupuj na ura. Na wiosnę też są róże. Zdążysz kupić.

[edulkot]

No całkiem nie najgorzej wyglądały. ja swoje wciąż jeszcze trzymam i codziennie na nie patrzę bo to takie energetyzujące o tej porze roku takie kwiaty. I ciągle czekam na te jeszcze w pączkach.

[majka411]

Majeczko one nie najgorzej wyglądały pierwszego dnia po mrozie jak się ogrzały w słonku. Jak lud z ich łodyg ustąpił to zaczęły zwieszać główki. Następnego dnia po kolejnej porcji mrozu już nie było co oglądać. Pozostało poczekać do wiosny.

[edulkot]

Wiem że u Ciebie był większy mróz, u mnie kwitną nawet jednoroczne jeszcze i jesion caly w liściach czyli poniżej -5 nie było. Będziemy czekać, przecież do wiosny coraz bliżej.

[majka411]

A no....... Jutro przygotuję dla Jule sesję Chippendaile. Lubię jak ona się cieszy

[kania]

Majeczko, dziękuję za miłe powitanie Nie musisz się absolutnie czuć zobowiązana do rewizyty, chociaż oczywiście serdecznie zapraszam do mojego skromnego ogródka . Ja tak sobie wędruję po różnych pięknych ogrodach dla czystej przyjemności, nie licząc wcale na popularność . Zresztą z taką ilością róż, jaką ja mam, z taką ilością czasu, jaki mogę poświęcić działce, z takimi osiągnięciami, to z czym do ludzi ...
Jak duża jest u Ciebie piękna Pirouette? Widzę, że niesamowicie zdrowa. Bardzo mi się podoba

[majka411]

Witaj Kasiu - Kaniu nie dziękuj tylko wpisuj się czasami jak tak sobie powędrujesz po tych ogrodach.
Nie masz racji, Twój ogród znałam do tej strony gdzie pokazałaś zdjęcie z lotu ptaka i od razu napiszę każdy ogród jest piękny jak i każdy kwiat róży. Masz pięknie położoną działeczkę, ogród od 2009 się rozrósł i dosadzasz nowe różyczki.
Zaraz wpiszę się u Ciebie, to mi nie znikniesz na kolejne 2 lata
Kasiu Pirouette warto kupić , to kolejny terminator.

[Deirde]

To ciekawe - u mnie niestety Pirouette strasznie chorowała na czarną plamistość - dostałą ją inna forumowiczka ale to naprawdę fajna róża i jak potrafi zakwitnąć.

[AGNESS]

Majeczko sesja Pirouette zachwycająca, niesamowicie piękna to różyczka, w moich ukochanych kolorach.....pisałam Ci juz kiedyś, że straszne mam ciśnienie na różowo-pomarańczowo-żółte róże.....a tu te kolorki tak bajecznie się przenikają.....cudo....aż płakać się chce, ze nie mam na nią miejsca.......czekam z niecierpliwością na sesję Chippendaile kolejne moja ukochana w tych odcieniach.....i już w moim posiadaniu ......Podobnie jak Augusta Luise

[Jule]

Pewnie ze sie cieszy
Maja foty robilas po deszczu czy specjalnie woskujesz przed fotami? U mnie niestety-stety przy autostradzie nie da sie utrzymac roslinnej "czystosci" No ale mobilnosc ma swoje uroki i wady.

[majka411]

Witam Gosiu, polecam Pirouette to jest róża terminator. Jak zwykle zastanawiamy się dlaczego jedna jest zdrowa i rośnie jak szalona, a druga chora. Jak nic, to za sprawą szczepienia. Już pisałam ale jeszcze raz to napiszę ona ma 16 pędów wychodzących z ziemi. Kupiłam tą różę w ogrodniczym na wiosnę nie pamiętam czy były 2 lub 3 pędy. Róża jest z Florpaku. ( chyba tak się nazywają)

Witaj Aga, i ja lubię przeplatające sie kolory w ogrodzie. To jest cała poezja przyrody.
Pirouette naprawdę polecam, a Chippendaile będzie tylko muszę przejrzeć te ponad 6 tysięcy zdjęć

Pewnie ze sie cieszy
Maja foty robilas po deszczu czy specjalnie woskujesz przed fotami? U mnie niestety-stety przy autostradzie nie da sie utrzymac roslinnej "czystosci" No ale mobilnosc ma swoje uroki i wady.

Witaj Jule, ciesz sie, a ja to lubię
Coś Ty, Jule ja pryskam nabłyszczaczem do kwiatów tuż przed robieniem zdjęć

[zocha]

Majuś!Zanim coś kupię,to szukam tego na forum,i ogólnie w sieci.Petitka jest fajna,teraz to wiem na pewno wiem,są róże trudne,ale jest też tak,że niektórym rosną dobrze a innym gorzej,taka elfe baaardzo mi się podoba,jest dosyć kłopotliwa,ale muszę ją mieć,żeby się przekonać jak jej będzie u mnie.Zaglądam na to forum już bardzo długo,to tutaj nauczyłam się wybierać rośliny i tutaj zakochałam się w różach,tutaj nauczyłam się je wybierać,a już miłością szaleńczą kocham te w angielskim stylu ,inne też wybieram ale takie,które kwitną cały sezon,niestety nie lubie tych takich dzikich pojedynczych i raz kwitnących,proszę o wybaczenie miłośników

[majka411]

Ewaciu - Zocha ja też czytałam i wędrowałam po forum trzy lata. Uczyłam się od innych co kupować i gdzie. To normalna kolej rzeczy. Przecież każdy z nas ma inne odczucia piękna. Ty nie lubisz tych a, ktoś innych.
Ważne jest mieć takie, które sprawiają Ci radość. Angielki są piękne.