Jadłaś już? Jaka jest?Ania D. pisze:Kontra, to odmiana od Cateriny, jeden z rodziców to Delicata. U mnie wyrosły identyczne owoce.
Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.2
-
kontra
- 200p

- Posty: 411
- Od: 12 kwie 2009, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Za płotem nie mam żadnych potencjalnych dawców pyłkuKontra, ona chyba już jest dojrzała.. Sądząc po tych zółtych paskach.. tylko nie jestem pewna czy te wypukłości to nie efekt romansu zza płota z jakąś ozdobną ;)
Forumowiczka Kasia...;)
-
kontra
- 200p

- Posty: 411
- Od: 12 kwie 2009, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Dużo wycinasz? U mnie tako gąszcz, że zastanawiałam się dziś czy czegoś z tym nie zrobić.loeb pisze:Zaczęłam wycinać dyniom liście, taki trochę magiczny zabieg, oby szybciej dojrzewały..
-
kontra
- 200p

- Posty: 411
- Od: 12 kwie 2009, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
W każdym razie dynia wyszła śliczna i ma jakąś masakryczną ilość małych owoców. Niedługo test jak ze smakiem.caterina pisze:Za płotem nie mam żadnych potencjalnych dawców pyłkuKontra, ona chyba już jest dojrzała.. Sądząc po tych zółtych paskach.. tylko nie jestem pewna czy te wypukłości to nie efekt romansu zza płota z jakąś ozdobną ;)
, ja tu bardziej stawiam na melanż Delicaty z Yellow Crookneck, tylko muszę sprawdzić czy ta krzyżówka jest możliwa.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Kontra, ciesze się ,że Ci się podoba, oby też i dobra była.
Forumowiczka Kasia...;)
-
wegetarianka
- 200p

- Posty: 233
- Od: 19 wrz 2010, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Chudziaku, nie ma za co 
Caterino, nie doczytałam, że miałaś Yellow Crockneck i to chyba będzie to: crockneck z delicatą.
Patasko, w takim razie nie zrozumieliśmy się, zrozumiałam, że nie zostawisz nasion, bo się zapewne pokrzyżowały
Loeb
, a w kwestii uzupełniania się i przepraszam za off topic, topinambury jak piekłaś? Ja w zeszłym roku, po ich upieczeniu byłam bardzo rozczarowana i moja teoria, że wszystkie jadalne pieczone korzenie są pyszne legła w gruzach :/ ja piekłam wyszorowane, nieobrane- tu był błąd?
U mnie też teraz chłodno, chociaż do 10 września wróżą w miarę słoneczną pogodę, ale jutro zamierzam pościnać maksimy, te dorodniejsze, wcześniej zawiązane.
Dynia jest tak wszechstronna w kuchni, nie ma w sobie równych, zwłaszcza jeśli się posiada kilka odmian o różnej strukturze miąższu i różnym smaku. Ja w tym roku już ugotowałam zupę x 3 lub 4, za każdym razem była inna; robiłam kluski- kopytka, placki dyniowo- ziemniaczane ze szpinakiem (ale takie z ugotowanych ziemniaków i pieczonej dyni, te tarte są dla mnie za tłuste), paszteciki w cieście francuskim, leczo, barszcz z dodatkiem dyni, dynię w tempurze, dynię grillowaną, sosy dyniowe, dyniowe "czipsy" i dyniowe "pogryzanki" w postaci dyni pieczonej, moja mama też szaleje: ciasto dyniowe, surówki (tu wspomniany wcześniej Boston Marrow), dyniowy mus do naleśników, a to dopiero początek sezonu
Caterino, nie doczytałam, że miałaś Yellow Crockneck i to chyba będzie to: crockneck z delicatą.
Patasko, w takim razie nie zrozumieliśmy się, zrozumiałam, że nie zostawisz nasion, bo się zapewne pokrzyżowały
Loeb
U mnie też teraz chłodno, chociaż do 10 września wróżą w miarę słoneczną pogodę, ale jutro zamierzam pościnać maksimy, te dorodniejsze, wcześniej zawiązane.
Dynia jest tak wszechstronna w kuchni, nie ma w sobie równych, zwłaszcza jeśli się posiada kilka odmian o różnej strukturze miąższu i różnym smaku. Ja w tym roku już ugotowałam zupę x 3 lub 4, za każdym razem była inna; robiłam kluski- kopytka, placki dyniowo- ziemniaczane ze szpinakiem (ale takie z ugotowanych ziemniaków i pieczonej dyni, te tarte są dla mnie za tłuste), paszteciki w cieście francuskim, leczo, barszcz z dodatkiem dyni, dynię w tempurze, dynię grillowaną, sosy dyniowe, dyniowe "czipsy" i dyniowe "pogryzanki" w postaci dyni pieczonej, moja mama też szaleje: ciasto dyniowe, surówki (tu wspomniany wcześniej Boston Marrow), dyniowy mus do naleśników, a to dopiero początek sezonu
-
loeb
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Wegetarianka, obrane, podduszone w dużej ilości tłuszczu, w zasadzie to uduszone i podsmazone a nie pieczone, z jakimiś ziółkami.. Dobre były w smaku ale później ich metabolizm nam coś nie leżał;) Może za dużo zjedlismy.. No i w sumie nieprzyzwyczajony człowiek. Na surowo za to są bardzo fajne, jak pestka ze słonecznika tylko duża:D To nie korzeń tylko bulwa, jak u ziemniaka zdaje się.. I ten tłuszcz chyba kluczowy, bo one się szybko odwadniają. A piekłaś buraki? Ponoć też dobre.
A czipsy dyniowe jak robiłaś i z czego? Bo mnie kusi żeby z tego zrobić coś w tym stylu, ale ponoć odmiana jest ważna.. No i zupkę w proszku chcę z dyni sprodukować, muszę poćwiczyć:D Zastanawia mnie ten Boston Marrow. Ja wszystkie chyba które mam w tym roku mam raczej w kierunku skrobiowym, hm.
Kontra: póki co wycięłam liście wokół najstarszych owoców, o ile udało mi sie tam wejść, czyli te najbliżej korzenia. Za tydzień myślę że wytnę znowu dość sporo, może to je trochę pogoni.. Nie muszą rosnąć w rozmiar, starczy mi jak dojrzeją. A bez liście chociaż wiem gdzie nogę mogę postawić;)
A czipsy dyniowe jak robiłaś i z czego? Bo mnie kusi żeby z tego zrobić coś w tym stylu, ale ponoć odmiana jest ważna.. No i zupkę w proszku chcę z dyni sprodukować, muszę poćwiczyć:D Zastanawia mnie ten Boston Marrow. Ja wszystkie chyba które mam w tym roku mam raczej w kierunku skrobiowym, hm.
Kontra: póki co wycięłam liście wokół najstarszych owoców, o ile udało mi sie tam wejść, czyli te najbliżej korzenia. Za tydzień myślę że wytnę znowu dość sporo, może to je trochę pogoni.. Nie muszą rosnąć w rozmiar, starczy mi jak dojrzeją. A bez liście chociaż wiem gdzie nogę mogę postawić;)
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1764
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
"Gruszkowate" musiały się z czymś krzyżować w 2009 r., bo jedne są jednolicie żółte a inne zielone w ciemniejsze zielone smugi. Ciekawe, jaki będzie smak (zupy?).
pozdrawiam, Gunnar
-
wegetarianka
- 200p

- Posty: 233
- Od: 19 wrz 2010, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Loeb, u mnie to, co siedzi w ziemi, to korzeń ;) w większości warzywa korzeniowe
topinambury znam, mam je u siebie i jak do tej pory, faktycznie najbardziej popularne są zjadane na surowo; że nie za dużo, to też wiem, bo również to ćwiczyliśmy ;-) wesoło było w nocy nie 1, nie 2 ;) ale te zimowe są mocno wciągające, ciężko przystopować ;) Buraki pieczone też znam, IMO najsmaczniejsza wersja buraka, choć ja je w każdej formie uwielbiam, nawet surowej- tylko w niewielkiej ilości w tym przypadku ;)
Z chipsami muszę jeszcze poćwiczyć, do pełnego sukcesu
a zupy dyniowej w proszku nie rozumiem. Jak chcesz ją zrobić?
Boston Marrow, to u mnie pierwszoligowa słodka odmiana, była u moich rodziców, ale szybko trzeba było ją zerwać, bo okazała się bardzo atrakcyjna również dla pędraków (jako jedyna odmiana), mama modziła z ciastami, musami itp., ale dla mnie na surowo była ok, nawet bardzo ok.
Z chipsami muszę jeszcze poćwiczyć, do pełnego sukcesu
Boston Marrow, to u mnie pierwszoligowa słodka odmiana, była u moich rodziców, ale szybko trzeba było ją zerwać, bo okazała się bardzo atrakcyjna również dla pędraków (jako jedyna odmiana), mama modziła z ciastami, musami itp., ale dla mnie na surowo była ok, nawet bardzo ok.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Wegetarianko Dziękuję za informację. Zapisałam w kajeciku. A twoje przepisy bardzo interesujące. Mam w domu dwie osoby żywiące się jedynie warzywami a ja też taka mięsożerna nie jestem. Wykorzystam na pewno.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Zapomniałam wymienić.....ale to może dlatego ,że traktuję ją jako summer squashCaterino, nie doczytałam, że miałaś Yellow Crockneck i to chyba będzie to: crockneck z delicatą.
Buraki pieczone też znam, IMO najsmaczniejsza wersja buraka, choć ja je w każdej formie uwielbiam,
Forumowiczka Kasia...;)
-
x-suzana
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2342
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Jak robi się takie placki z gotowanych ziemniaków, bo nie znam takiego dania, a te paszteciki to farsz z dyni????wegetarianka pisze: Dynia jest tak wszechstronna w kuchni, nie ma w sobie równych, robiłam placki dyniowo- ziemniaczane ze szpinakiem (ale takie z ugotowanych ziemniaków i pieczonej dyni, te tarte są dla mnie za tłuste), paszteciki w cieście francuskim,
-
Pelasia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7675
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
A pro po ..czy dynie jeszcze rosną ,czy już zaczynają dojrzewać? Jest jeszcze mozliwe ,że moja dynia Gigant będzie większa?
No bo tak do końca października to ma 2 miesiące czasu.
Asia
-
loeb
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Mam książkę o suszeniu wszystkiego, i tam są przepisy co z tego suszonego można zrobić przykładowe, i między innymi sa na zupy w proszku:D Nie powiem, bardzo kuszące, mnie kusi zwłaszcza grzybowa ale na dyniową myślę, że da się przerobić. Jak wypróbuję dam znać co wyszło;)
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
To fajna książka,możesz podać tytuł i autora?
Forumowiczka Kasia...;)


