Maju, ja moją kupiłam trochę inaczej, w naszym ogrodniczym, bez nazwy zachwycona kwiatami.
Z resztą w zeszłym roku sprawowała się w miarę dobrze.
Trochę plamistości załapała pod koniec sezonu, ale nic szczególnego.
Dopiero teraz "pokazała co potrafi". Zastanawiam się jeszcze nad przesadzeniem jej przed dom, może tam nie będzie się tak ogałacać.
A dla ciebie dwie odsłony Heidi
Kwiaty "świeże"

i kilkudniowe, kolor wpada w fiolet
Jola, my zastanawialiśmy się nad drugim drewnianym tarasem właśnie na basen ale chyba pozostaniem przy tym co jest. W miarę się sprawdziło więc nie będziemy kombinować. Co prawda po złożeniu baseny zostanie mi żwirowa pustynia,ale w przyszłym roku mam nadzieję, rośliny podrosną więc nie będzie tak źle. W przyszłym roku nastawiam się na większą ilość dużych donic, więc plac się zapełni. Pomysł z rozpiętą nad basenem altana bardzo mi się podoba, ale tym sposobem chyba trochę ograniczysz możliwość nagrzewania wody przez słońce.
U mnie Flora na razie zdrowiutka jak rydz, ale mam ja dopiero pewnie z miesiąc. Miejsce ma chyba najlepsze z możliwych, słoneczne, przewiewne. Zobaczymy jak będzie. Na razie widzę bukiety pąków na nowych pędach.
Daluniu, niestety nie jest tak różowo jakby się mogło wydawać

Część róż też nie najlepiej. Kilka wywalę (może nie na kompost, ale z ogrodu wylecą)
Wymagania w stosunku do róz masz w zasadzie takie jak wszyscy na forum
The Fairy ani Augusty nie posiadam, więc się nie wypowiem. Augusta jak dla mnie chyba jednak zbyt krzykliwa urodą
Ale taka Aspiryn.... Śliczna, odporna,
Zostawiam kosmosy z pszczołami

Do zobaczenia później
