Wandziu, gdyby jeszcze w tej miejscowości ludzie się tak nie grodzili - mam na myśli wysokie i szczelne płoty, które dość skutecznie utrudniają "zerknięcie" na roślinki w ogródku- to można by podziwiać naprawdę piękne ogrody :P
Danielu, te rododendronowe zakątki są rzeczywiście podobne, ale już całe ogrody - bardzo różne
Aguś, chyba faktycznie oboje lubimy podobne rośliny
Agnieszko, też mam takie odczucie, że te piękne, majowe chwile są takie ulotne

Ale cóż, wszystko, co piękne szybko się kończy
Wiesiu, nie mogę się napatrzeć na te piękne kwiaty - ich uroda jest według mnie doskonała. Ale upały, które panują u nas od jakiegoś czasu jeszcze skracają i tak ich niezbyt długi żywot
Gosiu, azalie u mnie nieźle rosną i ładnie kwitną, ale różaneczniki trochę mi kapryszą i będę musiała znaleźć przyczynę ich słabszej kondycji...
Mariolko, tylko musiałabym już te roślinki posadzić za płotem, bo w moim ogrodzie na pewno by się nie zmieściły...A u mojego brata na 3 tysiacach metrów mogą sobie rosnąć i w górę i wszerz :P
Gosiu( Megi), w sezonie - zdecydowanie ze świeżych! Taka melisowo-miętowa herbatka jest pyszna i aromatyczna.
Dawidzie, Kasiu,
Reniu, dziękuję bardzo za miłe słowa, ale i Ty z pewnością doczekasz sie dorodnych Rh - one w sprzyjających warunkach rosną dość szybko...
Paulo, ja mam wieczornik dopiero drugi sezon i jeszcze nie potrafię powiedzieć, czy jest bardzo ekspansywny. Ale na pewno jest piękny:
Grażynko, może w tegorocznym kalendarzu znajdą się jakieś zdjęcia Rh - u nas na forum jest kilka naprawdę pięknych rododendronowych ogrodów...
Gosiu, fakt - w moim zestawie nie ma żółtego, ani pomarańczowego. Ale jakoś nawet takie zestawienia barw, które normalnie przyprawiają mnie o ból zębów - u Rh nie rażą
Dzisiaj dla odmiany - coś dla ciała, abo jak kto woli - "na ząb". Zaczął się długo oczekiwany sezon czereśniowy - właśnie dojrzewa moja pierwsza, najwcześniejsza czereśnia, potocznie nazywana "majówką":
...no, i zaczynają kwitnienie piwonie chińskie:
