Róże Annes - rodząca się miłość :)

Zablokowany
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Ja też wsadziłam sobie dziś Muttertag do donicy na taras. Ale to dlatego, że ze zdjęcia niepodobna do niczego, a właściwie na każdym wygląda inaczej i nie wiem, z czym ją zgrać :roll:
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

A jak dasz troszkę większy kosz to na zimę wystarczy wypełnić go materiałem izolacyjnym i róża będzie miała zabezpieczenie przed mrozem
(pod spód donicy też trzeba dać izolację od podłoża)
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11747
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Asiu dzięki... ;:108 Pomyślimy na zimę o tym zabezpieczeniu :wink:
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Hej, hej, Aniu :wit .
Co tam u Ciebie słychać? Jak się mają roślinki w doniczkach? Szczególnie clematisek ;:108 . Puszcza coś, czy jeszcze śpi?
Wiesz, do niektórych dzwonili już z Rosarium... ;:108 . Tak, ja sama w panice ;:24 No bo to przecie szybko działać trza!!! :roll: :roll: :roll: Dołki, obornik, ziemię szykować. To mój pierwszy raz :lol: i jestem z tego powodu ogromnie podekscytowana ;:65 ...
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
katja
500p
500p
Posty: 666
Od: 2 paź 2008, o 13:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Dzwonili, dzwonili, do mnie wczoraj dzwonili :D Dzisiaj mam sie spodziewać kuriera z różami. :heja Też wpadłam w lekki popłoch :roll:
Jesienią to jakoś spokojniej się dzieje. A wiosną... to najpierw się czeka, czeka na tę wiosnę, a później i tak zaskakuje.
Na róze czeka komitet powitalny: obornik, wióry rogowe, mikoryza... , żebym nie zapomniała czegoś dodać :;230

Pozdrawiam Kasia
Pozdrawiam
Kasia
gosiaczek23
200p
200p
Posty: 260
Od: 9 mar 2010, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pod Szczecinem

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Ja też czekam na telefon od R ...
Też kupiłam te wióry rogowe. A jak je sypać ? Na wierzch , po posadzeniu ?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
katja
500p
500p
Posty: 666
Od: 2 paź 2008, o 13:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Czytałam na forum, że przy sadzeniu sypnąć dwie garści do dołka. Ja sypnę wiórów, obornika, przykryję warstwą ziemi, korzenie róży zamoczę w papce z mikoryzy i niech tylko spróbują nie rosnąć ;:148
Pozdrawiam
Kasia
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Moje z R. przychodzą jutro no i DZONKS Próbowałam wykopać dołki pod nie i nie da rady! Ziemia poniżej głębokości szpadla zamarznięta :( Wy próbowałyście już kopać dołki?
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11747
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Witajcie:)

Moniś u mnie wszystko pięknie się rozwija,a clematisek stoi uparcie i nic nie wypuszcza.Czy ja go na pewno dobrą stroną posadziłam?
Ja prosiłam przy ustaleniu zamówienia,że chciałabym dostawę pod koniec marca.Super będziesz miała już z głowy.Na pewno to przeżywasz pierwszy raz zamówiłaś z tej szkółki....:)Jak posadzisz daj znać,czy plecy wytrzymały hehe

Kasiu jesteś gotowa na przyjazd róż....super...ciekawe jak ci pójdzie? W takim podłożu nawet najbardziej uparta róża będzie rosła:)

Dagmarko może ustal,żeby przełożyli dostawę? No chyba,że róże już wyjechały to wtedy będziesz musiała je przechować :?

Pozdrawiam Was i życzę dużo siły:) Ja na moje jeszcze zaczekam,pogoda brrrrrrr zimno mi dziś :lol:
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Aniu, co do Twoich watpliwości z clematiskiem, to najlepiej od razu wyciągaj go z ziemi, oglądnij i posadź ponownie. Przynajmniej będziesz spokojna. ;:108 No bo jeśli nie wypuścił nic do tej pory, to coś musi być nie tak z nim.
A dostawę z Rosarium chyba też przesunę, bo przenikliwy ziąb. No i mama mi podpowiedziała, że jednak za zimna ziemia jeszcze. A mama wie co mówi :lol: - w końcu działkowiczka z 30-letnim doświadczeniem... :wink:
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
katja
500p
500p
Posty: 666
Od: 2 paź 2008, o 13:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Róże przyjechały; zdrowe, dorodne sadzonki ;:138 Przetrzymam je parę dni w chłodzie w donicy z ziemią.

Pozdrawiam :wit
Pozdrawiam
Kasia
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11747
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Moniś chyba tak zrobię....wiesz na drugi raz to kupie po prostu dorodną sadzonkę z kwiatem,a nie takie malutkie kłącze :twisted:
Masz rację jeszcze można poczekać z różami,za oknem chłodno brrrrrr.......

Katja przetrzymasz parę dni w chłodnym miejscu,a potem do ziemi:)
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Aniu, twierdzisz, że tylko Ty możesz mieć pecha? Więc posłuchaj...
Poszłam wczoraj na strych, aby obejrzeć moje świeżo posadzone najróżniejsze roślinki, m.in. róże. I co? :shock: Ano oczom własnym nie wierzyłam... W niektórych doniczkach delikatną warstwą na ziemi pojawiła się pleśń :evil: , a woda w podstawkach zaczęła ...waniać paskudnie ;:29 . Wpadłam w panikę, że rośliny mi pogniją ;:145 i dawaj, zaczęłam zlewać to śmierdzidło z podstawek do jednego wiaderka, zdejmować warstwa po warstwie grzybka i wynosić wszystko na zewnątrz. Dobrze się złożyło, że na dworze było wietrznie, to przesuszyło nieco ziemię w doniczkach. Wieczorem postawiłam wszystkie doniczki już w przewiewnym miejscu, tzn. na schodach na strych. Tam jest zawsze przeciąg, chociaż ciemno. Obawiam się, że skończy się na tym, że trzeba będzie spryskać to wszystko choćby miedzianem lub innym przeciwgrzybiczym środkiem.
W ten oto sposób załatwiłabym dokumentnie swoje z radością upolowane rośliny :oops: .
I co Ty na to, Aniu? :wink:
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
katja
500p
500p
Posty: 666
Od: 2 paź 2008, o 13:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Przelałaś je chyba :roll: Jak krótko tak stały, to nic im nie będzie. A pleśń jest przeważnie tylko na wierzchu ziemi. A poza tym nie wszystkie rośliny lubią mokro w nogach i w podstawkach powinno być sucho.
Pozdrawiam
Kasia
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Tak, już teraz to wiem, że przelałam :oops: . Po za tym stały na strychu w mało przewiewnym miejscu, choć przy okienku. Jednak zapewnienie roślinom odpowiednich dla nich warunków to czasem mistrzostwo świata :roll: .
Dobrze, że większość zadoniczkowanych za tydzień lub dwa można będzie wysadzić do ogrodu. Ufff... ;:224
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”