Kwiatoterapia u Asi
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Gosiu, angielki zamówiłam po 1 sztuce, ponieważ nie są wcale takie małe. One będą na tej rabacie, którą opisywałam wczoraj. Tzn: Świerk "Iseli Fastigiata" cyprysik "Filicoides", pieris "Forest Flame" kalina Burkwooda, turzyca "Ice Dance", azalia "Johanna" i lawenda. No i coś na pewno trzeba będzie jeszcze do nich dosadzć.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25223
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asiu, wróciłam do zdjęć z początku wątku. Faktycznie Bonica kwitnie mimo śniegu. Strasznie się cieszę, że ją mam.
Tak czytam co chcesz posadzić i myślę ile jest jeszcze fajnych roślin, które mogłyby rosnąć u mnie. Bardzo lubię pierisy, ale niestety u mnie przemarzają.
Czyli tam będą rosły te 3 azalie Johanna?
Tak czytam co chcesz posadzić i myślę ile jest jeszcze fajnych roślin, które mogłyby rosnąć u mnie. Bardzo lubię pierisy, ale niestety u mnie przemarzają.
Czyli tam będą rosły te 3 azalie Johanna?

- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Gosiu, azalie już są od kwietnia na swoich docelowych miejscach
, tak zebym z każdego okna widziała co najmniej jedną. Oto dwie z nich wkomponowane w rabaty.

U mnie pierisy o dziwo nie wymarzają choć straszny tu wygwizdów. Mam nadzieję, że ta zima też będzie śnieżna bo może one dają radę dzięki tej puchowej kołdrze.



U mnie pierisy o dziwo nie wymarzają choć straszny tu wygwizdów. Mam nadzieję, że ta zima też będzie śnieżna bo może one dają radę dzięki tej puchowej kołdrze.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25223
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kwiatoterapia u Asi
Oj, dobrze, że posadziłaś te cebulowe. Wyglądają pięknie.
Azalia tez ślicznie wyglada. Nie dziwię się, że masz aż 3 sztuki, bo nie dosyć, że piękny ma kolor, to jeszcze imienniczka
Jestem ciekawa jak ta moja Margareta będzie rosła.
Azalia tez ślicznie wyglada. Nie dziwię się, że masz aż 3 sztuki, bo nie dosyć, że piękny ma kolor, to jeszcze imienniczka

Jestem ciekawa jak ta moja Margareta będzie rosła.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asiu, zerkniesz do mnie? Zostawiłam Ci prośbę o fotkę z Aspirynkami 

- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Kwiatoterapia u Asi




- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Zyszku, witam w moim ogrodzie nowego gościa
. Bardzo mnie cieszą słowa uznania
, tylko wytłumacz mi, proszę o co chodzi z Granatami, bo chyba nie zrozumiałam
.
Gosiu, żyję
. Spędziłam cały dzień w ogrodzie, ale za róże się nie wzięłam. Korzystając z chwilowego zapału M do pomocy, postanowiłam nie zaprzepaścić tej możliwości. I tak: Mam w pomieszczeniu ogrodowym nowy regał
, została dosadzona 2,5 metrowa thuja w żywopłocie, ponieważ poprzednia, po powodzi zaliczyła zejście , został wygrabiony cały trawnik
, wyrównany został teren przy pompie chłonnej, gdzie trochę się zapadło po pewnej gigantycznej ulewie
. Róże muszą poczekać do następnego weekendu.



Gosiu, żyję




- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25223
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kwiatoterapia u Asi
Podobno ma być ładnie, zatem nie dziwię się ,że wykorzystałaś zapał m. do pomocy. Czyli musisz do mnie częściej przyjeżdżać
Ja muszę poczekać na stosowny moment i namówić mojego do przeniesienia tej rabaty o której rozmawiałyśmy. Może się uda. Może między orzech a rabatę, zrobiłabym całkiem nową.

Ja muszę poczekać na stosowny moment i namówić mojego do przeniesienia tej rabaty o której rozmawiałyśmy. Może się uda. Może między orzech a rabatę, zrobiłabym całkiem nową.
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Kwiatoterapia u Asi
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Kwiatoterapia u Asi
Sporo pracy wykonaliście jak na jeden dzień 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asiu, sorki za poślizgasia0809 pisze:Ewuniu, kratka jest dość duża, około 2 x 2,5 metra więc 2 róże powinny się zmieścić. A w warzywniczku (a właściwie zamiast niego) będą angielki: Winchester Cathedral, William Morris, Wildeve, Alnwick, Brother Cadfael, Falstaff i William Shakespeare 2000. Właśnie w takiej kolejności. Chciałabym, żeby z daleka kolory wyglądały tak, jakby się przenikały i żeby nasycał się stopniowo kolor od bieli do ciemnego burgunda. Nie wiem jak to wyjdzie, bo angielki mają dość charakterystyczny kolor liści i muszę to poprzeplatać zimozielonymi, żeby nie wyszło mdło. No i na tej rabacie ma nie być żadnych francuskich i niemieckich róż. Tylko Austinki. Co o tym myślisz?

pomysł posadzenia angielek osobno bardzo się chwali!

Wielu hodowców radzi podobnie. Te kwiaty są tak dominujące, że najpiekniej prezentują się w jednorodnym towarzystwie.
Dodatkowo przejście stopniowe kolorów na pewno doda jeszcze charkteru!
Mdło nie powinno być, bo kwiaty będą odwracać uwagę od liści.
Można ewentualnie dodać delikatne gipsówki lub dzwoneczki koło iglaczków.
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Aniu Różana, to dopiero początek, zaczynam się rozkręcać, bo róże w drodze
Ewuniu, miło jak ekspert zaaprobuje pomysł
. Jeszcze się trochę wahałam ale teraz ze spokojem mogę przystąpić do sadzenia.
Dziś troszkę zdezerterowałam z pracy, aby korzystając z pięknej pogody podgonić trochę prace ogródkowe. Zostało przygotowane miejsce pod róże. Łatwo nie było, ale pozostałości warzywnika i ogródka ziołowego poszły w niepamięć
. Nie sądziłam, że tymianek, oregano i inne urocze ziółka będą się rozprzestrzeniać w takim tempie i to w kompletnie niekontrolowany sposób. Jutro cały dzień zamierzam spędzić w ogrodzie, ale nie wykluczone, że udam się również po "wypełniacze" do róż, bo trochę zimozielonego też by się przydało. Dałam radę wreszcie zrobić trochę nowych zdjęć, a na nich głównie jesienne róże. Ale nie tylko. Od kilku sezonów zachwycam się jesienną szatą grujecznika japońskiego. Nie dość, że cudnie się przebarwia, to jeszcze podczas wilgotnej aury pachnie przepięknie ciasteczkami. Stąd jego potoczna nazwa "drzewo ciasteczkowe". Zapach jest wyjątkowo intensywny, wyczuwany kilka metrów od drzewa. Pięknie też wyglądają pierisy. W moim odczuciu nawet ładniej niż w czasie kwitnienia. Zawiązały już teraz pąki kwiatowe na przyszłoroczne kwitnienie, które mają czerwono-pomarańczowy kolor, który świetnie komponuje się z jesiennymi barwami w ogrodzie. Nie męczę Was więcej i zapraszam do oglądania zdjęć.


Ewuniu, miło jak ekspert zaaprobuje pomysł

Dziś troszkę zdezerterowałam z pracy, aby korzystając z pięknej pogody podgonić trochę prace ogródkowe. Zostało przygotowane miejsce pod róże. Łatwo nie było, ale pozostałości warzywnika i ogródka ziołowego poszły w niepamięć















- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asiu, róże masz śliczne w kolorach bardzo do siebie podobnych, bardzo ładnie wyglądają. Wacik cudny aż by chciało się go przytulic
Grujecznik, ma prawdziwe kolory jesieni, u nas potocznie nazywane " drzewo karmelowe" bo rzeczywiście liście pachną jak karmel. Niestety jak dla mnie ma jedna wadę może osiągnąć 7m , za dużo dla mojego ogródka.

Grujecznik, ma prawdziwe kolory jesieni, u nas potocznie nazywane " drzewo karmelowe" bo rzeczywiście liście pachną jak karmel. Niestety jak dla mnie ma jedna wadę może osiągnąć 7m , za dużo dla mojego ogródka.

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25223
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asiu, to ostatnie zdjęcie bajka. Zapomniałam o Leonardo. Powinnam była go zamówić
Muszę w przyszłym roku.
Zresztą jak wiesz wszystkie róże sa w moim ulubionym ostatnio kolorze.

Muszę w przyszłym roku.
Zresztą jak wiesz wszystkie róże sa w moim ulubionym ostatnio kolorze.