Marzenia Marzanki o wielkim ogrodzie

[arkandor]

Marzanko - piękne masz różyczki! Czyżbym tam widział miniaturowe, takie co to często w marketach sprzedają? A jakie porzeczki dorodne, moje czarne są na razie zielone, ale na nie jeszcze nie pora.

Pozdrawiam

[marzanka]

Etam miniaturowe ,to ja jestem taki zdolny fotograf co z góry ,pagórek zrobiTomku

Stasiu słoneczko w areszcie nie siedzi u mnie tylko u Judyty tam to dopiero sezon a ta porzeczka to jakaś dziwna bo wszystkie zielone a ona czerwieni się

[JAKUCH]

Chyba jejwstyd ,że mamy taka pogodę. u mnie dzis znowu była burza . Róże fajniutkie a żółta fajnie zaglada do okna

[basjak]

Róża przy pergolce, w dodatku żółta-piekny widoczek
A z porzeczek soczek?

[marzanka]

Pewnie jej wstyd dziewczyny i zaczerwieniła się ale może bardziej to taki gatunek .Róża żółta to moja ulubienica rośnie jak szalona już ma ze 2 metry a sadzona w ubiegła wiosnę .Z porzeczki soczek ? hm nie myślałam jeszcze .
I byłam dzisiaj na zakupach ,po ziemniaczki byłam

[babuchna]

ale ziemniaczki !

Pyszności!

Aż głodna się zrobiłam!

[marzanka]

Mnie też ziemniaczki do gustu przypadły.ale i zakup mnie tez zmobilizował wygrałam I turę walki z chwastami 1/2 ogródka na razie kwiatowego odchwaszczona

[X-A-9]

A ja patrze gdzie te ziemniaczki a tu o to chodzi

[marzanka]

o to Adrian

[Zielona_Ania]

Marzanko, ale ta żółta pnąca przy pergoli śmignęła. Ładnie, na taki krótki czas. Groszek też mam, ale porzeczki całkiem u mnie zielone.
A gdzie taki piękny łubin dorwałaś, wielki

[marzanka]

Aniu ja mam za rogiem kwiaciarnię i znajomego kwiaciarza .Przechodząc obok rzucam hasło np.:łubin by się przydał ... i na drugi dzień mam

[Józef]

...a nie masz przypadkiem za rogiem znajomego meteorologa?

[marzanka]

Nie meteorologa nie ale kościól tak ...

[marzanka]

To nadrabiaj Igorku nadrabiaj bo nie dostaniesz świadectwa na drugi sezon

[marzanka]

Dorotko ,zobacz ja mam dwie takie uparte i obrażone hortensje


Dziurawiec ,kiedyś traktowany jak intruz a teraz nawet go lubię


koperkowa roślinka odkryła swe oblicze


a ja rosnę i rosnę


sąsiadkowa róża