Wisienka - Ciąg dalszy budowlanki

[Wisienka]

Grażynko - parę przywrotników przeflancowałam na rabatę, ale one szybko łapią mączniaka.
Nie wiem dlaczego. Piszesz, żeby dać je do cienistego zakątka? Myślałam, że przywrotniki lubią słońce.
No to muszę je przesadzić.

Halinko, pomarańczowy też jest - kuklik ładnie mi się rozrasta (muszę poszerzyć rabatkę),
tylko czerwonego u mnie brak, bo tulipanki przekwitły



W zeszłym roku, późną jesienią, dostałam sadzonki bluszczu. Zimowały na balkonie,
wszystkie liście pomarzły, ale teraz pięknie odbija. Mam już dla niego miejsce na działce,
tylko nie wiem, co w donicy razem z bluszczem rośnie. Czy to chwasty, czy to coś fajnego.
Może będziecie wiedzieć? Eee... chyba chwasty , może oprócz tego pierwszego.

[chatte]

Moje przywrotniki tez co roku łapia mączniaka. Właśnie zaczęłam się zastanawiać, czy się ich jednak nie pozbyć
Na pierwszym zdjęciu to chyba siewka klonu, a na pozostałych chwasty.
Posadzisz klonika?

[Wisienka]

Dzięki Izuniu za odpowiedź. Tak przypuszczałam, że to chwasty, ale nigdy nie jestem pewna, bo
wielu nie znam.
Skoro klonik trafił do mnie znienacka, to będzie posadzony na działce, bo ja lubię
te drzewa, a miejsce jest. Tylko, że jest to już drugi klon . W zeszłym roku,
jesienią, jak byłam na spacerze z Dinem, zobaczyłam całe mnóstwo ich siewek na trawniku.
Wyrwałam dwie, zapakowałam do doniczek i wywiozłam na przezimowanie na działkę.
Jeden ładnie przeżył i na razie rośnie w przechowalni.
Chyba mi są pisane klony.

A tak przy okazji, może będziesz wiedzieć - wykiełkował mi tylko jeden tangucki, który od ponad 3! tygodni
tak samo wygląda - nic nie chce rosnąć dalej. Czy to u nich normalne?

[chatte]

Hmmm, trudne pytanie
Nie pamiętam już, jak to wyglądało, kiedy siałam tanguckiego, ale wydaje mi się, że na początku trochę stały w miejscu, za to jak ruszyły, to rosły bardzo szybko.
Czekaj cierpliwie, może ruszy

[Wisienka]

Izuniu czekam, choć coraz bardziej niecierpliwie.
Zdecydowanie najbardziej lubię rozmnażać mojego winobluszcza pięcioklapowego.
Zawsze się udaje.
Ten czeka na odbiór koleżanki (od zeszłego roku), a ja sobie następną sadzonkę zrobiłam

[AGNESS]

Żółciutka łączka wygląda wspaniale, tak sielsko , leniwie i odstresowująco...tylko rozłożyć się na niej z kocykiem , zamknąć oczy i słuchać brzęczenia pszczół, i świergotu ptaszków

[kogra]

Zobacz Jadziu do Joli Graj, która ma kolekcję klonów.
Takie bym widziała u Ciebie.

[grapesz]

Witam , dziękuję za odwiedziny.
Pomidory w tym roku już posadziłam i mam ich 70 szt. Mam też ogórki, ale tym razem nie w szklarni tylko w ogródku. Kupiłam kilka sadzonek kapusty, kalafiora, selera i pora.
Posiałam grądkę kwiatów - astry i cynie. Dostałam od koleżanki cebulki mieczyków - koloru nie znam.

[hutkow]

Witaj Wisienko!
Robi się u Ciebie coraz ciekawiej, ta pokrzywa to pestka z tym co u mnie jest za płotem u sąsiada.Dla pokrzywy nawet ziemia nieurodzajna jest rajem.Zbieraj pokrzywy i rób z niej gnojówkę jest dobra na wszystko.
Pozdrowienia Edward

[liska]

a na tym drugim zdjęciu co to pytasz co tam jest,,, to nie jest rzodkiewka?

a jeśli chodzi o pokrzywę.. to rzeczywiście rób gnojóweczkę.. będzie pod ogórki (jak doczeka)

[Beata T]

Jadziu piękna jest taka łączka kwiatowa i to w moim ulubionym kolorku
A ja szukałam zimy w maju w wątkach forumowych a ona tu u Ciebie była łał widok niesamowity - a zarazem przerażający o tej porze roku
U mnie już pierwsza parcia gnojóweczki gotowa do zasilania i oczywiście będę nastawiać następną tylko teraz cała beczkę by do jesieni starczyła...

[Hanka 1]

Witaj Jagódka
Taka ukwiecona łąka kojarzy mi się ze spokojem,wakacjami i totalną labą.Zdjąć buty i na bosaka pochodzić po niej,nie dbając o fryzurę,ubranie z dala od wścibskich sąsaiadów-cudowna sprawa.Kuklik-bardzo duża kępa.U mnie jakoś nie chce się tak rozrastać-coś mu nie pasuje.
Pokazuj Jadziu foty-ciekawa jestem jak daleko zaszłaś z budową.

[Wisienka]

O rany! ile Gości! A gospodyni znowu zajęta była budową...

Agnieszko - faktycznie sielski widoczek. I ptaki wiosną śpiewają, aż miło słuchać.
Na działce ptaki wykorzystały każdą niedoróbkę murarską i pozakładały sobie gniazda w szparach
między bloczkami. Tylko słychać wrzaski głodnej dzieciarni i widać uwijających się rodziców.
Próbowałam z daleka zrobić zdjęcie jednemu z nich, ale nic nie widać.



Grażynko - zerknęłam sobie, ale chyba musiałabym przeczytać cały wątek, żeby
natrafić na zdjęcia klonów, a na to na razie nie mam czasu.
Ale dziękuję za info.

Grapesz - hohoho! 70 sadzonek!!?? No to będziesz miała pomidorowy raj - aż zazdroszczę.
U mnie za zimny klimat i pomidory nie dojrzewają, więc zrezygnowałam z nich.
Ale posadziłam ogórki i cukinie. Mam nadzieję, że je deszcz podlał i jakoś dadzą sobie radę.

[Wisienka]

Witaj Edwardzie - no szkoda marnować takiego dobra jak pokrzywy.
Przy okazji jestem zawsze tak poparzona, że chyba żaden reumatyzm
mi nie grozi.
A pokrzyw i innego zielska na początku było po pas i wyżej!
Teraz prawie wszędzie koszone, rzadziej lub częściej, więc jest lepiej. Ale są jeszcze miejsca
całkiem zapuszczone, do których nie dam rady wjechać kosiarką. Tam tylko kosą można
działać, a to już nie na moje siły.

Lisko! Nareszcie jesteś!
Teraz jak napisałaś, to faktycznie uzmysłowiłam sobie, że te listki były podobne do
listków rzodkiewki. Ale te były miękkie, a rzodkiewka ma takie ostre i twarde liście.
A pokrzywa ustąpiła miejsca ogórkom i cukinii. Na szczęście rośnie jeszcze w innych
częściach działki, więc będzie z czego robić gnojóweczkę.

Beatko - jak to beczka gnojówki starcza do jesieni? Jak to robisz?
Beczkę mam, więc mogłabym skorzystać z Twoich podpowiedzi.
A kolor żółty to również mój ulubiony kolor.
Co do wiosennej zimy - mam nadzieję, że to była anomalia, która zdarza się raz na
100 lat. Wolałabym już czegoś takiego nie przeżywać.

[Wisienka]

Haneczko - witaj! I Ty się w końcu pokazałaś na forum.
Od paru dni włóczę się po sklepach, marketach i supermarketach, i z utęsknieniem
czekam na kolejny wyjazd na działkę. Świat po prostu zwariował! A tam faktycznie
można odpocząć psychicznie, wrócić do natury, odreagować stresy, nacieszyć oczy pięknem przyrody.
No ale zimą na pewno trudniej tam się żyje.

A na działce jeszcze bardziej zrobił się krajobraz księżycowy - przód przekopany wzdłuż i wszerz.



A teraz jeszcze kopią na granicy, bo robi się płot , a właściwie tylko część płotu.
Zdjęć niet, bo zaczęli robotę wczoraj.

Ale żeby nie kończyć tak drastycznie, wklejam zdjęcie rododendrona. Niestety nie mojego.