Ogródek aleb-azi

[aleb-azi]

Aniu Zielona - wysiałam, bo trudno trafić sadzonki. Nasion, nie mogłam znaleźć, a jak znalazłam, to przeterminowane Bądźmy dobrej myśli.

GorzatkoMał - tak tylko gadam. I tak te zapachy wymieszam. A co do metrażu, to maciejka była półtora metra od lilii i było ją czuć. Heliotrop u stóp pachnideł i zniknął. Rezeda mnie rozczarowała jako zapach. Ale ujęła jako dźwięk Zlatywały się do niej całe chmary brzęczących owadów - wkoło rabatki buczało, że ho ho.

Martuś - dbaj o siebie i wracaj do zdrowia i roboty. Koszulka z krótkim rękawkiem? Przegięłam, co?Idę łykać rutinoscorbin.

Wiktorio - ty szczęściaro,czekam na relację co do stanu roślinek. Popatrz też na moje Czy możemy liczyć na rekonesans KKK

[Margo2]

Ja tu się zastanawiam, gdzie posadzę te pare róż, które zamówiłam, a ty musisz gdzieś zmieścić 17.
Moje prawie wszystkie w odcieniu morelowym i coś koło tego

[vita]

Wiktorio - ty szczęściaro,czekam na relację co do stanu roślinek. Popatrz też na moje Czy możemy liczyć na rekonesans KKK

Na rekonesans tak, na popatrz na moje, niestety nie Prawdopodobnie odbiorę swoje dwie biedulki w Lublinie, chyba, że bardzo byś chciała, to...niech przyjadą też

[aleb-azi]

Wiktorio - nie chciała bym kłopotać Cię ponad miarę. Ale jeżeli to nie będzie dla Ciebie nazbyt wielki kłopot, to... Sev miałby mniejszy problem. Czyli zdaję się na Twój rozsądek

Goś - jedność koloru to nie lada osiągnięcie, tyle pokus czyha na człowieka. Teraz trzeba będzie robić totalne wykopki. A ja dziś po przekopaniu warzywnika jestem... dętka. Kleszcze się obudziły - już mi jeden użarł psa, parę złapałam wędrujących

[magdala]

Kleszcze się obudziły - już mi jeden użarł psa, parę złapałam wędrujących

A wydawałoby się ,ze tak mroźna zima wytępi to diabelstwo ... W tamtym roku to z córką do chirurga leciałam ,
bo tak "umiejętnie" zabrałam się za wyciąganie, że urwałam mu co nieco...

[Margo2]

Izuś to Ty masz kleszcze na działce? U mnie odpukać jakoś do tej pory ich nie zauważyłam. Pies też

[aleb-azi]

Kleszcz przyniesiony ze spaceru ( więcej jest na łąkach niż w lesie) ale na koniec sezonu to podejrzewam, że te małpy, znaczy kleszcze, grasują pod domem

[magdala]

W tamtym roku sporo wyjeżdżaliśmy latem - były i Mazury , i lasy kaszubskie ,a moje dziecię
trafiło na kleszcza pod drzewami przed domem- w centrum dużego miasta ,jak wyszła na godzinkę...
Ot ,co! Tzn. ja się nigdy nie bałam , nie panikowałam - miewałam wbite kleszcze po wakacjach w
dzieciństwie ,a mój mąż- harcerz, obowiązkowo po obozach wyciągał te świństwa
Tylko nie było takiej świadomości ,jak teraz-czym to grozi...

[aleb-azi]

Tak i co roku sobie powtarzam, że się zaszczepię. I na gadaniu się kończy. A kleszczy mamy pod dostatkiem - bywało, że po spacerze po psie łaziło kilkanaście. Natychmiast mnie wszystko swędzi i gryzie...

[elsi]

Na razie jeszcze kleszczy nie zauważyłam, czasem Nora przynosi z łąk, choć zapuszczam jej krople.
To swędzenie to chyba taka psychoza. Jak znajdę u Nory kleszcza, to też wydaje się, że po mnie coś łazi
Siłaczka jesteś - warzywniak przekopałaś , ja zdaję się na maszynę
Trzeba zacząć siać, trzeba przyciąć żywopłoty, trzeba wygrabić trawnik, trzeba ...... wszystko trzeba

[kocica]

Jak to dobrze, że u nas nie ma kleszczy. Jakoś nie zdarzyło mi się aby moje psy miewały te potwory w skórze. Też używamy kropli, no i trzeba zaszczepić psiaka przeciwko babeszjozie.

[aleb-azi]

Zakrapiam, daję obroże i kleszcze i tak znajduję. Na szczęście w naszym rejonie nie ma babeszjozy.
No to prawda Eluś - wszystko trzeba. I jeszcze dom ogarnąć przed świętami. Do Bożego Narodzenia akurat roboty wystarczy

[aleb-azi]

Tradycyjnie na dobranoc, ze szczególnym wskazaniem Gosi dla uczczenia udanych zakupów : Augusta Luisa

[aleb-azi]

Ależ tu pustki, nie wiem czemu nikt nie podziwia Gosinego zakupu .
Wiosny tegorocznej trzeba pokazać ciut ciut, bo kabelek od aparatu przy świątecznych sprzątaniach się odnalazł .

[aleb-azi]

Igor - wystrzelą w ciepełku, że aż się oczy śmieją na samą myśl. I jeszcze troszkę na dobranoc- dzień dobry bergenia, ranniki, ciemierniki i wczoraj przekopany warzywnik