Ależ Wy fajnie wyglądacie! Qrcze, fajni jesteście...

Gdyby nie Lucy, nie pamiętałabym o tym wątku, a kiedyś go przeglądałam. Niektórych z Was teraz
widzę w wątkach

Czas się w takim razie ujawnić - mało mam zdjeć, bo albo są na nich dzieci, albo M z nimi, a mało mamy sami. Wynalazłam zdjęcie z minionych wakacji, w ukochanym miejscu, mówiące wiele o marzeniach i pasji poza kaktusowo-sukulentowej. Brzdąców musiałam pilnować, bo powpadałyby:
