Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.1

[zieloony]

Rozpoznanie odmiany z fotografii to jak trafienie w totolotka. Zaglądając do starej książki (Sad i Ogród E. Jankowskiego) - przed 100 laty z letnich odmian uprawiano: oliwkę białą, papierówkę białą, brzoskwiniowe, oliwka czerwona (te dwie ostatnie ze względu na kolor owoców odpadają), Różanka Virginijska, Śmietankowe, Papierówka Żółta oraz Cukrówkę Polską (o której wspominał kolega Rossynant) i kilka innych. Wybór nie jest duży, lepszej jakości zdjęcia owoców na pewno pomogą.



Pozdrawiam

[zaorla]

A może mi ktoś podpowiedzieć odmianę? Dwadzieścia lat temu w sadzie koło domu dziadka rosła jabłonka. Miała nieduże jabłuszka takie o średnicy może z 5 cm albo i mniejsze. Jasne jak papierówka ale z niewielkim rumieńcem od strony nasłonecznionej. Jabłonka była obsypana owocami. Mogła mieć ze 30-40 lat. Czyli teraz miałaby z 50-60 albo więcej.

[agat]

Czy ktoś ma może Novamac? Czy chorowity i marznie? Jak oceniacie smak?
A może ktoś mi może powiedzieć co nieco o Jesterze w tym samym kontekście? Co zapyla Jestera?
Jestem amatorem i chodzi mi o smaczne, aromatyczne jabłko, a nie o takie, co to tylko dobrze przechowuje się i nieobija w transporcie a w smaku jak karton.

[sev]

Nie wiem czy ktoś Ci doradzi w kwestiach smaku, to sprawa bardzo indywidualna. Dla mnie np. najlepsze jabłka to niedojrzałe papierówki
Novamac to jakaś krzyżówka McIntosha wiec pewnie nic dobrego ale nie próbowałem wiec nie wiem.
Jeśli sadzisz 2-3 drzewka w przydomowym ogródku to kwestia zapylaczy chyba jest co najmniej trzeciorzędna

[x-a-e]

(...) krzyżówka McIntosha wiec pewnie nic dobrego (...)

[sev]

Co ma znaczyć to Ooops ?
O gustach się niby nie dyskutuje, ale dla mnie McInotsh to takie styropianowe jabłko.

[agat]

styropianowe?
no co Ty! ja właśnie McIntosha lubię, bo aromatyczny, smaczny i dlatego o tę odmianę pytam
styropianu nigdy nie próbowałam, a jak widzę - muszę

[Rossynant]

Novamac tylko przypomina makintosza, to z tych krzyżówek odpornych na parch. Tyle też zalet, plon kiepski w porównaniu do oryginalnych makintoszowatych; owoc mały. Jak raz przy makintoszach z parchem problem, więc może warto gdy ktoś ten smak lubi. Podobno kwaśniejszy niż oryginał.
Jester to całkiem co innego, typu Goldena, może też bardziej kwaskowy. Dobra odmiana, nie choruje, niezbyt rośnie, też do jedzenia z drzewa. Ale nie tak mrozoodporna.

A to jakby kto nie wiedział jeszcze:
http://www.szkolkarstwoagro.pl/odmiana/ ... amac-09-09
http://www.szkolkarstwoagro.pl/odmiana/ ... ster-22-10

[sev]

A może orientujecie się czy jakaś szkółka ma w ofercie podkładki bujnie rosnące na sprzedaż?

[x-a-e]

Co ma znaczyć to Ooops ?
O gustach się niby nie dyskutuje, ale dla mnie McInotsh to takie styropianowe jabłko.

Nie dyskutuje, to prawda. Ale są pewne wartości estetyczne i smaki "uniwersalne". Do takich należy np. symetria i tzw. klasyczne rysy twarzy, które powodują, że ponad 90% uznaje taką twarz za atrakcyjną . To samo ze smakiem McIntosha. Musisz mieć świadomość, że ponad 3/4, jeśli nie więcej, ludzi którzy to jabłko smakowali, twierdzi, że jest to najsmaczniejsze jabłko na świecie. Mowa oczywiście o oryginalnym McIntoshu. Zresztą zauważ ile odmian to jego pochodne - hodowane i selekcjonowane po to, żeby jak najwięcej pozostało z jego smaku, a jak najmniej z jego wad.
Ale o gustach się nie dyskutuje

[sev]

W takim razie ja pewnie jeszcze nie jadłem takiego McInotsh'a bo te, które ja kupowałem na bazarku, smakują jak z waty albo tektury i taką tez mają konsystencję (taka piana z białek)

[Ogrodnik88]

Witam
Czy Antonówka może zapylić kosztele?

[agat]

Do jakiego innego jabłka można porównać smak jabłka z Rubinoli, Rubina?
Czy jest to jabłko soczyste, delikatne czy twarde i "tępawe", typu "Idared"?

[agat]

znalazłam coś takiego: "Zarówno na drzewach, jak i po zbiorze, w skrzynkach, prezentują się doskonale. Przechowują się dobrze nawet w przechowalni. Walory estetyczne owoców 'Rubinoli' ocenia się bardzo wysoko (tuż za 'Floriną'), mniej natomiast odpowiada konsumentom ich smak."...
Ale co to znaczy? Może mi akurat odpowiada (ja to ta, co to lubi papierówki i kartony, tj. mcintoshowate, generalnie jabłka wyraźnie zielono-czerwone, soczyste, aromatyczne, winne, ale zarazem z miąższem delikatnym, nienadającym się do transportu, ale i nie tępym jak np. w Idaredzie)

[agat]

Rossynant, potrzebuję Twojej porady.
Na wczesne jabłonie już wybrałam: oliwkę i jamesa grieve. Teraz chciałabym jakąś późniejszą i do uprawy w pełni amatorskiej, bezopryskowej, na południu od Wawy (wpływy kontynentalne), mroozoodporność 6b, ziemia klasy IIIa. Lubię macintoshowate. Co byś poradził? Oczywiście najlepiej, gdyby wszystkie trzy się wzajemnie zapylały.
Rossynant, wiem, że masz pewnie teraz huk pracy u siebie, ale może doradziłbyś mi również w kwestiach doboru drzewek opisanych na str. 25 (mniej więcej po środku): http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=336 .
Liczę też na wsparcie innych, byłabym wdzięczna pomologowi, faniczekolady, Fallenangelv i wszystkim tym, którzy zechcieliby mi pomóc oraz wesprzeć swoją wiedzą i doświadczeniem.