Moja wielka improwizacja Fleur 78 - 3 cz.2009r.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Alutko no to moje gratulacje z okazji powiększenia rodziny. ;:215
A co to za koteczka - rasowa czy podrzutek?
U nas najczęściej takie się zdarzają.
Ludzie nie mają wyrzutów sumienia. :twisted: :twisted: :twisted:
Śliczne maleństwo, czy Dino i Bobik już ją zaakceptowali ?
Mizianko dla zwierzyńca a dla Ciebie ;:168 ;:196
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Cynamon
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2400
Od: 24 mar 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze zach.

Post »

Elza - śliczne maleństwo,

Bobik
ma mądre, wrażliwe oczy,

a Dino ... ma swoje problemy, ale i tak jest przekonany, że jest tu królem :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3679
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Post »

Kurczę jak będę miał swoje mieszkanie...to muszę mieć takiego Dinusia.....

palmy piękne, porównując fotki.....ale te bukszpanki :shock:
To dopiero różnica :shock:
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Alutka, masz drugiego kotka! ;:87 Słodki! A skąd się wziął? ...
Fajnie, ze dałaś zdjęcia zwierzaków, bo już się stęskniłam za Bobiczkiem i Dinusiem :D

Kwiatuszku, wiem, jak wygląda cotula, mam ją :D Chodziło mi o podobieństwo wrażeń, jeśli mozna to tak ująć. I cotula i ta srebrna bylica sa takie delikatne, "miękkie" i ...takie srebrzyste :lol: Chociaż cotula trochę mniej srebrzysta ;)

No to sobie pośpiewałam ;)
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Grażynko, to było tak:

Co wieczór chodzimy z M. i Bobikiem na długi spacer polnymi drogami. W piątek wieczorem coś nas zatrzymało i wyszliśmy z domu później niż zazwyczaj. Bylo zimno i zanosiło się na deszcz. Zdecydowaliśmy wiec odbyć krótszy spacer uliczkami wioski. I właśnie na głównej ulicy spotkaliśmy tę małą sierotkę. Zobaczywszy Bobika, kiciuś podbiegł do niego i zaczął go lizać po pyszczku. Bobik nie został mu dłużny! Po tej fali miłości, kociaczek nie chciał już nas opuścić. Postukaliśmy do najbliższych domów, ale nikogo nie było. M. chciał już wracać a ja nie chciałam zostawić kociaczka samego na ulicy. M. zaproponował więc aby go zabrać na noc do domu a nazajutrz szukać właściciela. Łatwo zgadnąć, że właściciel się nie znalazł . (Dzisiaj natomiast dowiedziałam się, że inna jeszcze osoba znalazła takiego samego kotka w tym samym miejscu, tego samego dnia!!!). Kotek zadomowił się natychmiast i bez kompleksów rzucił się na jedzenie Dinusia. Bez problemu trafił tez do kuwety ze żwirkiem do której wskakuje z zaskakującą łatwością. :lol:
Bobik powitał nowego członka rodziny z radością. Gania się z nim i jak tylko nie śpi, nie odstępuje go na krok. Dinuś obserwuje go uważnie z powaga i nieufnością , a kiedy tylko kociaczek usiłuje się do niego zbliżyć, fuka na niego i wali go łapką po głowie! :lol: (Czym ten się zbytnio nie przejmuje! :lol: :lol: :lol: )

Ewuniu, uwielbiam Twoje komentarze! :D Także podpisy pod zdjęciami z ogrodu na stronach Galerii!!! ;:215


Grzesiu, to fakt, że ładnie mi rosną bukszpany. Lubie bukszpany. Ostatnio kupiłam kilka odmiany "variegata", z kolorowymi listkami. Mam nadzieję, że one również ładnie będą rosły.
Co do kotka, masz rację! Chociaż piesek też by Ci się przydał! ;:198

Kociaczku, teraz rozumiem co miałaś na myśli odnośnie Cotuli i artemisii.
Co do kociaczka, wszystko już w zasadzie powiedziałam w poście do Grażynki, chyba tylko poza tym, ze dzisiaj rano popędziłam oczywiscie do weterynarza i dowiedziałam się, że Elza ma robaki (dostała leki) i że jest... mężczyzną... :roll: :lol: :lol: :lol:
Tak więc teraz łamię sobie głowę nad "męskim" imieniem. Musi się fonetycznie silnie różnić od Bobik i Dino i najlepiej, żeby się zaczynało od "E", bo imiona psów i kotów urodzonych w 2009 roku zaczynają się na literę E . Literki zmieniają się co roku w/g alfabetu. Rok 2006 był rokiem na "B", stad Bobik (w rodowodzie "Bambino") a rok 2008 był rokiem na "D", stad Dino (w rodowodzie "Diabolo").

No to się nagadałam! :lol:

Buziaczki, Obrazek
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Elza chłopakiem? :;230 A musi być na "E" ? To może ...Edgar? :? (w rodowodzie może być ...Poe ... :lol: )
Alutka, masz cudowną kocio-psią rodzinkę! :D
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Kociaczku, rodowodu nie- Elza nie ma. :roll: :lol: I nie musi być koniecznie na E. To tylko taki zwyczaj ale przecież "wolnoć Tomku w swoim domku"! :lol: (A tak nawiasem mówiąc, gdyby koniecznie musiał być Poe, to już wole Allan niż Edgar) Myśl dalej, Kociaczku! :D ;:196
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Proponuję - Euzebiusz von Alutek de domo Animal, czyli Ebu. :lol:
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

Kwiatuszku, a jak nie znajdziesz żadnego dobrego imienia, to w ostateczności możesz wołać 'Eee... Ty Kot' :lol:

... a może Emil :?:
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

A może Nemo ?
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Po prawdzie Alutka, też wolałabym Allana ;) :lol:
Jeszcze myslę ;) ...
x-p-k
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 3295
Od: 3 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Alutko, moja figa rośnie dopiero pierwszy rok (po zimie, sadzona była późną jesienią) i jeszcze nie zawiązała owoców w tym roku - więc nie wiem jak to będzie wyglądało. Teraz jest już dość duża, więc jak ładnie przezimuje to powinna zaowocować w przyszłym roku, póki co raczę się świeżymi figami z Turcji haha
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Witam wszystkich Gości, tych jawnych i tych ukrytych! Obrazek
i dziękuję za pomoc w poszukiwaniu imienia dla kiciusia- dzidziusia!


Po długich przemyśleniach, analizach i konsultacjach z M. zdecydowaliśmy że "Elzik" ;:198 będzie się nazywał KIWI! Ale uwaga, bo to ważne! Nie taki KIWI ! Taki KIWI! :D :D :D


Piterku, jak przezimowała tę zimę to twarda z niej sztuka! :lol: :lol: :lol: Jeśli chodzi o owocowanie, zadałam Ci to pytanie, bo sprawa jest dosyć skomplikowana... Wśród moich znajomych sporo osób ma drzewa figowe, ale tylko niektórzy mogą się delektować swoimi figami. Owoce są, ale nigdy dojrzale. A powody tego mogą być bardzo różne.

Powiem Ci coś, o czym być może nie wiesz.

Jest ok. 250 odmian drzew figowych. Figi mogą być "białe", "zielone" i czerwone" (lub "szare") ( które w rzeczywistości są fioletowe :lol: ). Wiele z nich owocuje dwa razy w sezonie: pierwsze owocowanie w czerwcu- lipcu (tzw. figi- kwiaty) a drugie we wrześniu- październiku. Kiedy pogoda jest niesprzyjająca, w drugim "miocie" owoce nie zdążą dojrzeć. Niektóre figi owocują tylko raz w ciągu sezonu. Są odmiany wcześniejsze i późniejsze.

Drzewa figowe dzielą się na osobniki męskie i żeńskie. Tylko osobniki żeńskie dają jadalne figi. Figi osobników męskich, (zwane "figi- kwiaty" jak te z pierwszego owocowania "żeńskich" ), nigdy nie osiągają dojrzałości.

Drzewa figowe nie kwitną jak inne drzewa owocowe. Ich kwiaty rozwijają się wewnątrz fig! Te "wewnętrzne" kwiaty są zapylane przez maleńkie owady przypominające osy, chociaż znacznie od nich mniejsze, zwane "Blastophaga". Wchodzą one do wnętrza figi dzięki czemu jest ona zapylona i może dojrzeć. Owady te żyją tylko na południe od Loary, czyli w cieplejszej części Francji ( Europy). W związku z tym, owoce figowca rosnącego w zimniejszym klimacie, nie mogą dojrzeć, bo nie ma owadów które mogłyby je zapylić.

Ale istnieją również figowce samopylne... :lol:

A z tych wszystkich wywodów wynika co następuje:

Jeśli Twoje drzewo jest "dziewczynką" jest samopylne i jest to odmiana wczesna, własne figi będziesz jadł dosyć szybko, bo już maleńkie drzewka, w rok po posadzaniu dają pierwsze figi a drzewo rośnie bardzo szybko. Jeśli natomiast figi nie będą nigdy dojrzale, znaczy, że jest to jakaś nieodpowiednia odmiana.

Warto wiedzieć, że figowiec jest z wiekiem coraz odporniejszy na mróz. Zabezpieczaj dolną część. Nawet jeśli górne gałęzie przemarzną, drzewo odbije prawdopodobnie od dołu. Uwaga! figowiec lubi dużo pić!!!

Ale się nagadałam! :lol:

Miłego dnia, buziaczki dla wszystkich!!! ;:100
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Alutko piszesz, że figowiec lubi dużo pić.
A czy zimą też należy go podlewać jeśli ma się go w domu w donicy ?
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Grażynko, podejrzewam że zimą w donicy podlewa się mniej ale ja specjalistką od przechowywania roślin w donicy nie jestem :roll: . Myślę że najlepiej jak zapytasz Stokrotkę- Danusię. :D
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”