Mrówki i metody ich zwalczania. - 1cz.
- OgrodnikSebek
- 200p
- Posty: 376
- Od: 29 mar 2013, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: mrówki jedzą rzodkiewkę :)
Mi ogórki podgryzają , bo są pod folią i mają sucho . Porozwalałem im kopczyki , jajeczek było trochę , wzięłem kamienia i ich przygniotłem trochę .
Sebastian . Zapraszam na : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=65136" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: mrówki jedzą rzodkiewkę :)
Najprościej było by wlać do mrowiska jakiś środek pokroju płynu do naczyń.
Witam jako że to mój pierwszy post na forum.
Mianowicie mam problem. Mam ogród jakieś 300-400m^2 i od wielu lat ojciec jak żył to powtarzał "nie zabijaj tych mrówek niech sobie żyją". Dziś już jest z nimi masakryczny problem. Od 3 lat nie możemy ich wytępić, nie będę mówił już jakie szkody wyrządzają na rabatach bo to każdy wie, lubią warzywniak i kwiaty. Problem jest taki że granulki to mogę wkoło domu posypać aby pozbyć się mrówek ale na ogrodzie jest masakra. Gdzie nie wbije szpadla tam mrówki. Nie mają takich mrowisk jak w lesie po prostu żyją sobie pod ziemią (na każdym centymetrze ogrodu). Sprawdziłem i nie jest to żaden z 6 gatunków mrówek objętych ochroną. Chciałbym wypowiedzieć im Wojnę. Są jakieś radykalniejsze środki niż pospolite granulki, wrzątek, proszek do pieczenia itd. ?
Mianowicie mam problem. Mam ogród jakieś 300-400m^2 i od wielu lat ojciec jak żył to powtarzał "nie zabijaj tych mrówek niech sobie żyją". Dziś już jest z nimi masakryczny problem. Od 3 lat nie możemy ich wytępić, nie będę mówił już jakie szkody wyrządzają na rabatach bo to każdy wie, lubią warzywniak i kwiaty. Problem jest taki że granulki to mogę wkoło domu posypać aby pozbyć się mrówek ale na ogrodzie jest masakra. Gdzie nie wbije szpadla tam mrówki. Nie mają takich mrowisk jak w lesie po prostu żyją sobie pod ziemią (na każdym centymetrze ogrodu). Sprawdziłem i nie jest to żaden z 6 gatunków mrówek objętych ochroną. Chciałbym wypowiedzieć im Wojnę. Są jakieś radykalniejsze środki niż pospolite granulki, wrzątek, proszek do pieczenia itd. ?
Re: Szkodniki na dużą skalę.
Tak jak pisałem, tradycyjne metody nie działają. Podstawowa Chemia ze sklepu także. Zwracając się o pomoc czytałem sporo. Miałem nadzieję że są jakieś deratyzacje mrówkowe firmy co to robią bądź bardziej radykalne sposoby walki z tymi mrówkami.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Szkodniki na dużą skalę.
Kup w ogrodniczym środki na mrówki, rozsyp na ścieżkach gdzie one często wędrują, zaniosą do gniazda i padną.
Re: Szkodniki na dużą skalę.
Tak jak wyżej pisałem zużyliśmy już w zeszłym roku wiaderko 500g takiego środka, i nie działa.
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Szkodniki na dużą skalę.
Napisz, jaki środek używałeś i nie działał... ?
Bo mnie się jeszcze nie zdarzyło, żeby sypane proszki w ogrodzie, na mrówki, nie działały... Mam spory kawałek ogrodu i one sobie robią mieszkania w różnych miejscach...
Może być też tak, że masz dużo mszycy w ogrodzie i ona zwabia nowe mrówki...
Bo mnie się jeszcze nie zdarzyło, żeby sypane proszki w ogrodzie, na mrówki, nie działały... Mam spory kawałek ogrodu i one sobie robią mieszkania w różnych miejscach...
Może być też tak, że masz dużo mszycy w ogrodzie i ona zwabia nowe mrówki...
Re: Szkodniki na dużą skalę.
Używałem tego http://www.opinie.senior.pl/zdjecia/Zwa ... 35-big.png oraz http://www.bros.pl/sites/default/files/ ... .04.11.jpg Sypiąc na mrowiska, obok mrowisk i na ścieżkach. Co do mszycy to w zeszłym roku miało by to uzasadnienie bo było jej sporo a wiem że mszyca wabi mrówki. W tym roku nie mam nic mszyc a mrówek wszędzie. Problem że one są w większości pod ziemią i to dosłownie wszędzie. Może jeszcze większe dawki tych środków trzeba stosować ? Ale nie wiem jak to się odbije na moich 2 psach i kocie.
-
- 100p
- Posty: 147
- Od: 15 cze 2010, o 12:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gaj, woj. Małopolskie
Re: Szkodniki na dużą skalę.
ja używam proszku Brosa i działa bardzo dobrze, aczkolwiek po jakimś czasie tworzą się nowe mrowiska i tak w kółko. Wszystkiego od razu nie wytępisz. Robią górki na trawniku, podkopują skarpę, ale powoli je wytępiam. Aktualnie spokój.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 13 sty 2010, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Witam,
produkuje trawniki rolowane, niestety w pewnym miejscu (na szczęscie nie na całosci) pojawiły się wielkie mrówki.
Trawę produkujemy na folii, podczas układania podłoża wszędzie tych mrówek było pełno. Siadały na podłoże i po nim chodziły.
Teraz trawnik nadaje się już do sprzedaży i podczas wycinania zauważyłem, że w darni jest masa otworków gdzie siedzi matka i składa jaja. W otworze korzenie są wygryzione, otwór ma ok 1cm.
Czy istnieje jakaś skuteczna metoda usunięcia tych mrówek, nie uszkadzając trawnika? Oprysk?
czy w ciągu zimy mrówki te zginą? W zwykłym mrowisku, na zimę pewnie mrówki wędrują nisko wgłąb ziemi, u mnie mają do dyspozycji 3cm podłoża torfowego.
Jeśli one wszystkie wyjdą z jaj, to będę miał po trawniku....
Proszę o porady
produkuje trawniki rolowane, niestety w pewnym miejscu (na szczęscie nie na całosci) pojawiły się wielkie mrówki.
Trawę produkujemy na folii, podczas układania podłoża wszędzie tych mrówek było pełno. Siadały na podłoże i po nim chodziły.
Teraz trawnik nadaje się już do sprzedaży i podczas wycinania zauważyłem, że w darni jest masa otworków gdzie siedzi matka i składa jaja. W otworze korzenie są wygryzione, otwór ma ok 1cm.
Czy istnieje jakaś skuteczna metoda usunięcia tych mrówek, nie uszkadzając trawnika? Oprysk?
czy w ciągu zimy mrówki te zginą? W zwykłym mrowisku, na zimę pewnie mrówki wędrują nisko wgłąb ziemi, u mnie mają do dyspozycji 3cm podłoża torfowego.
Jeśli one wszystkie wyjdą z jaj, to będę miał po trawniku....
Proszę o porady
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: mrówki w trawie z rolki
Soda, albo proszek do pieczenia. Nie wiem, co się z nimi dzieje, ale znikają, jak się tym posypie.
Waleria
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 13 sty 2010, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: mrówki w trawie z rolki
posypanie nic nie da, bo one maja mikro gniazda, siedzą w systemie korzeniowym, pod trawnikiem, a nad folią.
Myślałem o czymś takim jak oprysk (dojdzie do systemu korzeniowego, który zabiłby mrówki, ale nie uszkodził trawnika. To opcja idealna, ale nie wiem czy coś takiego istnieje.
Liczę też na to, że podczas zimy mrówki wymarzną..
Myślałem o czymś takim jak oprysk (dojdzie do systemu korzeniowego, który zabiłby mrówki, ale nie uszkodził trawnika. To opcja idealna, ale nie wiem czy coś takiego istnieje.
Liczę też na to, że podczas zimy mrówki wymarzną..
-
- 200p
- Posty: 219
- Od: 12 lut 2013, o 08:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Na równi i do Łomży i do Ostrołęki.
Re: Mrówki w warzywach i nie tylko!
Gniazda mrówek czestuje fusami od kawy(zbieram fusy ) i jak dotad -działa.Mrowki wynoszą się ,bo naprawdę zapach kilkunastodniowych fusów jest daleki od zapachu Channel 5.Brrrrrrrr
Kwiat zyje,kocha i przemawia cudownym językiem.
(Peter Rosegger )
Z pozdrowieniami BARBARA
(Peter Rosegger )
Z pozdrowieniami BARBARA
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 29 lis 2013, o 07:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mrówki i metody ich zwalczania. - 1cz.
Czołgiem!
Mój pierwszy post na forum także witam was serdecznie:)
W tym roku miałem mega, mega plagę mrówek. Były wszędzie, w domu, altanie i ogrodzie. Pierwszy raz o wielu lat coś takiego widziałem. Sypałem granulaty i pryskałem jednak to nic nie dawało, kilka martwych sztuk, które akurat trafiłem szprajem. Doszło nawet do tego, że wysiadła mi elektryka w ogrodzie, co włączałem oświetlenie to wywalało korki, zrezygnowany szukałem miejsca gdzie robi się zwarcie i okazało się, że w nóżkach lamp było regularne gniazdo mrów-masa ziemi naniesiona przez mrówy, wilgotna, a bezpiecznik był z tych wrażliwszych więc co rusz wyskakiwał. Zdemontowałem wszystkie lampy, oczyściłem ale nie przykręciłem ich. Poszedłem po raz kolejny do sklepu ogrodniczego. Mówię jaka jest sytuacja, że załamuję ręce ale gościu mówi, że mają coś nowego i niedrogo coś koło 8-9 złotych to kosztowało, nie pamiętam bo gościu mnie tak na to nakręcił, że wziąłem 4 sztuki:D Toxy Mrówkobit się zowie. Dopiero w drodze do domu pomyślałem, że jak mi to nie pomoże to wywaliłem kasę w błoto. Tak czy inaczej ten preparat miał postać pudru/pyłu w takiej czarno białej "solniczce".
Wpadłem do domu i zacząłem sypać w te lampy i przykręcać je na miejsce, a potem do drewutni z 1/4 paczki wysypałem, w altanie to samo, wszędzie. Przy ścianach, w kątach, za donicami, nawet trochę w trawę tam gdzie widziałem, że łażą. Potem przy wejściu na taras, przy oczku wodnym, w sumie wysypałem 2,5 opakowania na 16 arów także zostało mi jeszcze sporo, jakby ktoś chciał to mogę mu podesłać pocztą.
Tak czy inaczej zziajany wróciłem do domu myśląc, że może będzie chociaż minimalna różnica. Po 3 dniach żywych mrówek nie było WCALE! Nigdzie, a trupków było tak dużo, że musiałem taras pozamiatać.
Tak czy inaczej do dnia dzisiejszego bezpiecznika mi nie wyrzuca na ogrodzie. Byłem mega zdołowany bo normalnie czułem jak mi wynoszą ogród i myślałem, że z roku na rok będzie gorzej, a w sumie trochę ponad 25zł wszystko zmieniło także rewelka. Jakby ktoś potrzebował czegoś solidnego na mrówy to mogę z całego serca polecić. Troszkę się rozpisałem ale tak to ja mam, że zawsze esej napiszę, nawet do błahej sprawy:D Trzymajcie się i powodzenia.
Mój pierwszy post na forum także witam was serdecznie:)
W tym roku miałem mega, mega plagę mrówek. Były wszędzie, w domu, altanie i ogrodzie. Pierwszy raz o wielu lat coś takiego widziałem. Sypałem granulaty i pryskałem jednak to nic nie dawało, kilka martwych sztuk, które akurat trafiłem szprajem. Doszło nawet do tego, że wysiadła mi elektryka w ogrodzie, co włączałem oświetlenie to wywalało korki, zrezygnowany szukałem miejsca gdzie robi się zwarcie i okazało się, że w nóżkach lamp było regularne gniazdo mrów-masa ziemi naniesiona przez mrówy, wilgotna, a bezpiecznik był z tych wrażliwszych więc co rusz wyskakiwał. Zdemontowałem wszystkie lampy, oczyściłem ale nie przykręciłem ich. Poszedłem po raz kolejny do sklepu ogrodniczego. Mówię jaka jest sytuacja, że załamuję ręce ale gościu mówi, że mają coś nowego i niedrogo coś koło 8-9 złotych to kosztowało, nie pamiętam bo gościu mnie tak na to nakręcił, że wziąłem 4 sztuki:D Toxy Mrówkobit się zowie. Dopiero w drodze do domu pomyślałem, że jak mi to nie pomoże to wywaliłem kasę w błoto. Tak czy inaczej ten preparat miał postać pudru/pyłu w takiej czarno białej "solniczce".
Wpadłem do domu i zacząłem sypać w te lampy i przykręcać je na miejsce, a potem do drewutni z 1/4 paczki wysypałem, w altanie to samo, wszędzie. Przy ścianach, w kątach, za donicami, nawet trochę w trawę tam gdzie widziałem, że łażą. Potem przy wejściu na taras, przy oczku wodnym, w sumie wysypałem 2,5 opakowania na 16 arów także zostało mi jeszcze sporo, jakby ktoś chciał to mogę mu podesłać pocztą.
Tak czy inaczej zziajany wróciłem do domu myśląc, że może będzie chociaż minimalna różnica. Po 3 dniach żywych mrówek nie było WCALE! Nigdzie, a trupków było tak dużo, że musiałem taras pozamiatać.
Tak czy inaczej do dnia dzisiejszego bezpiecznika mi nie wyrzuca na ogrodzie. Byłem mega zdołowany bo normalnie czułem jak mi wynoszą ogród i myślałem, że z roku na rok będzie gorzej, a w sumie trochę ponad 25zł wszystko zmieniło także rewelka. Jakby ktoś potrzebował czegoś solidnego na mrówy to mogę z całego serca polecić. Troszkę się rozpisałem ale tak to ja mam, że zawsze esej napiszę, nawet do błahej sprawy:D Trzymajcie się i powodzenia.
- kalafior
- 100p
- Posty: 138
- Od: 27 lut 2014, o 12:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze,Pomorze
Re: Mrówki i metody ich zwalczania. - 1cz.
Mogą być obierczyny z ogórka ale niezawodny jest PROPAL herkules.
Pozdrawiam Tomasz