Witaj
Urszulko nie wyrzucaj epiphyllum.To są piekne rośliny o pięknych kwiatach

Ze wzgledu na rozmiar ich trzymanie w domu może być kłopotliwe.Dlatego moje do póżnej jesieni stoją na dworze zabezpieczone przed opadami.Póżniej pójdą na krótko na nie ogrzewany ganek a póżniej do piwnicy średnio widnej gdzie będą tak mniej więcej do połowy kwietnia.W tym roku wiosną obudziły się w piwnicy z pąkami.
W czasie pobytu w piwnicy są sporadycznie bardzo ,bardzo mało podlewane. Mam jednego uparciucha,który nie kwitnie a podobno ma wielkie piękne kwiaty- jest z tych szlachetnych roślin.Jest u mnie ze trzy lata na pewno a może więcej. Oderwałam od niego listki i będę ukorzeniać- może młode wcześniej zakwitną

Ulciu i nawozić trzeba.
Urszulko jakie ty masz epiphyllum -mam na myśli kolor.
Pozdrawiam i niech Ci zakwitnie niebawem
