W ogrodzie Doroty cz. 11

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
DzonaK

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Witaj Dorotko
Widzę że pogoda daję sioę wszystkim we znaki. Maj taki zimny , że się nie chce z domu wychodzić. Pieknie Ci kwitną irysy. U mnie przymrozki zrobiły swoje. Pomidory w tym roku muszę kupić na rynku bo u mnie wszystko umarło jakiś ten rok jest niesprzyjający.
https://i.imgur.com/nJyjRJL.jpg Co to za krzew pięknie kwitnie ;:oj
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3241
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko, nie domyśliłabym się chyba, że to trzmielina. Moja jeszcze nie kwitnie, ale też nigdy nie widziałam jej kwiatków ;:oj Teraz będę się przyglądać ;:108
Cudne te maki, nawet znalazłam maleńką sieweczkę w bratkach chyba, ale nie dała rady ;:185 A kwiat irysa w paski bardzo mi się podoba, szkoda, że nie lubi obficie kwitnąć.
U mnie przelotnie, ale leje mocno, wczoraj nawet spadł grad, jednak nie jest zimno, a jutro ma być słonecznie!
Ciepłego czwartku ;:196
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Wczorajszy i dzisiejszy dzień bardzo pracowity. Lenia przegoniłam kawał roboty odwalone. Ileż ja chwastów wyrwałam zapełniając na max kompostownik, część rabatek wyplewiłam. Dobrze, że deszcz mnie przeganiał, bo wtedy mogłam na chwilę wyprostować plecy. Dzisiaj dodatkowo obcięłam suche gałązki w hortensjach, człowiek je na zimę zabezpiecza, daje agrowłókninę, zima wiadomo jaka była, a i tak sporo suchości trzeba usunąć. Zasiliłam róże rozcieńczoną gnojówką gołębią.

Asiu wiesz z deszczu ja się cieszę bardzo, dobrze że każdego dnia są przerwy w opadach to w tym czasie coś można podziałać. Dziwny ten maj, jak nie maj, przymrozków sporo, do tego mnie bardzo wkurzają wiejące wiatry.
Irysy teraz mają swój czas, jak ja lubię te kwiaty.
Krzew o który pytasz to żarnowiec.

Marto bo ta trzmielina bardzo ukrywa swoje kwiaty, trudno je wypatrzyć, trzeba grzebać między liśćmi. Maki rozszalały się na całego, ileż ja siewek wyrywam, tak same się rozsiewają.
Cieszę się, że darowany irys przypadł Ci do gustu.
U nas pada z przerwami.

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

może ktoś rozpozna i mi podpowie nazwę tej roślinki

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3241
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko, to żywokost, to samo co na pierwszym zdjęciu.
Przecudne irysy ;:oj To teraz nie dziwię się, że zwyklaczki przestały Ci się podobać, skoro takie nowe piękności rozkwitły w Twoim ogrodzie ;:215
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Marto jak zawsze jesteś niezawodna ;:215 wiesz co mam. Ta odmiana ma trochę inny kształt liści, mam wszystkie żywokosty od Marysi.
Irysy zwyklaczki te stare odmiany jak najbardziej mi się podobają. Nic nie wyrzucałam, wszystkie sadzonki nawet te maciutkie sadziłam. No i po kilku latach tej oszczędności, mam miejscami gąszcz. Muszę je zdziesiątkować, pogrupować kolorystycznie. Nie chcę ich wyrzucać z chęcią podaruję znajomym.
Irysowe piękności to moje nowości kupowane w zeszłym roku, irys na trzecim zdjęciu z wymianki z Krysią jest cudowny :tan
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko, jak pięknie kwitną Twoje rododendrony, cudne czerwone maki, wspaniale kępy orlików, a nade wszystko olbrzymia kolekcja ślicznych irysów. ;:138 ;:138 ;:138
U siebie jak na razie nie widzę tych ostatnich ;:185 , ale z przyjemnością podziwiam kosaćce u każdego, kto je uprawia, w tym i w Twoim ogrodzie. ;:215
:wit
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko witaj :wit
Jak pięknie kwitną Ci już iryski ;:138 , maki też śliczne, a orliki to teraz mają swój czas, uwielbiam ten czas ;:167
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorcia mnie wszystko interesuje czym można ukwiecic działkę;)
Jakbym się mogła odwdzięczyć to mam irysy biało fioletowe ;) przejrzałam foty i takiego nie masz chyba.

Pogoda psia ale nawet się da coś porobić między tymi ulewami. Zywokost masz oblędny! Te kwiaty są tak niebieskie? Coś z niego potem robisz?
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko, czy Twoje azalie (żółta i waniliowa) pachną? Podobne ma moja mama i te pachną obłędnie, nie można koło nich przejść obojętnie ;:oj
Aż szkoda ciąć tego żarnowca, cudnie wygląda. ale i u Marty był piękny, a wiadomo, że jaka matka takie i dzieci ;:63
Po deszczach błyskawicznie wszystko rośnie, zakwita, tyle kolorów przybyło. Cała paleta barw: wielokolorowe irysy, czerwone maki, fioletowe czosnki i ten przecudny żarnowiec- z takiego ogrodu nie chce się wychodzić :tan Jeszcze, żeby tak tylko w nocy zrobiło się cieplej, to byłaby pełnia szczęścia. Grunowym pomidorom dajesz daszek przed deszczem? Moje stoją pod przysłowiowa chmurką, w tamtym roku było ok, ale niewiele padało, też powinnam o takim pomyśleć?
Niech te truskaweczki bardziej sprawiedliwie dojrzewają, czyli słoneczka w dzień, deszczu w nocy. Całuski ślę ;:196
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Deszcz co chwilę pada, myślałam coś poplewię, ale się nie da. Dobrze, że chociaż wczoraj coś podziałałam, zadowolona jestem bo udało się skosić trawniki. Mszyce atakują na całego, wypatrzyłam na liściach buraczków, gdzie nie spojrzę tam całe kolonie. Trzeba zastosować chemię jak tylko deszcze przestaną padać.
Dziwnie kiełkuje mi fasola jasiek, pojedyncze sztuki, mam nadzieję że nasionka są głębiej i jeszcze fasolka się pokaże. Zrobiłam trochę porządku z moimi wysiewami, coraz mniej czeka doniczek na posadzenie.

Lucynko nie wszystkie rododendrony i azalie zakwitną mi tego roku, niektórym azaliom mogę pąki policzyć na jednej ręce. Coś marny dla nich sezon. Orliki przekwitają, a maki poturbowane przez deszcze. Irysów mam sporo, kocham te kwiaty. Nie masz irysów na działce ;:oj dlaczego czyżby Ci się nie podobały. Jak chcesz sadzonki to napisz.

Iwonko również lubię tę porę, ogród kolorowy na całego.

Maju to jest tylko jedno wyjście, zapraszam do siebie, jakieś roślinki się znajdą ;:306 Zrób zdjęcie swojemu irysowi, porównam może taki mam.
Mnie dzisiaj deszcz zniechęcił, miałam dokończyć plewić rabatkę ( największą i najdłuższą w moim ogrodzie) odpuściłam nie będę ciągle biegała z narzędziami do garażu.
Żywokosty mam od forumowej koleżanki, pięknie rosną jedna odmiana fajnie się rozsiewa, nie pokazałam jeszcze z żółto, zielonymi liśćmi ten jest najładniejszy, szkoda że słabo przyrasta. Żywokosty mam tylko na ozdobę, później ścinam i daję do kompostu, słyszałam że fajnie go wzbogaca.

Iwonko1 pachną pięknie, czuć je z daleka, zapach ich się różni. Żarnowiec dostał bardzo mocną podpórkę, paliki nie utrzymały ciężaru. Po kwitnieniu żarnowce powinno się przycinać, chyba przez to moje kilkuletnie formowanie korony tak mocno się zagęścił.
Po deszczach roślinki ruszyły ostro, chwasty wyprzedzają mnie nie nadążam. Mam sporo plewienia, a po 4 godzinach schylania i klęczenia mam dość. Kompostownik zapełniłam muszę z jednej komory poprzerzucać, bo niedługo nie będzie gdzie tych chwaściorów kłaść, ciężko mi za to zabrać się, a na razie nie mogę liczyć na pomoc ;:145
Pomidorki zawsze dostają daszek, jest to ochrona przed deszczami. Mam też kilka sztuk koktajlówek posadzonych pod tzw chmurką, to mocne odmiany najdłużej bronią się przed zarazą.
Truskaweczek coraz więcej czerwonych,we czwartek zjedliśmy małą miseczkę we dwoje, syn wyjechał, nie było problemu z dzieleniem :;230 Jutro przyjeżdżają bliźniaki siostrzenicy to zostawiam im aby sobie oberwali.

domowy bukiecik

Obrazek

deszczowy ogród

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz czas odwiedzić Wasze ogrody, pozdrawiam Wszystkich serdecznie ;:168
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko, deszczowy ogród też piękny. ;:138 ;:138
Co do irysów to ja nie przepadam za nimi. ;:131 Być może jest to związane z tym, że sąsiadka mojej mamy miała w swoim dużym ogrodzie prawie same irysy i strasznie mnie ten widok drażnił. Od tego czasu lubię tylko iryski o drobnych kwiatkach, np. syberyjskie czy holenderskie. Może kiedyś mi to minie, a może już nigdy... W końcu coraz mi bliżej do drugiego życia. ;:306

U mnie deszczu brak, tylko zimnica straszna, szczególnie dokuczliwy silny północno - zachodni wiatr. ;:145
Cieszę się, że zdążyłam opielić działkę, bo dzisiaj musiałabym się naubierać jak na Syberii. ;:oj

Miłej i zdrowej rodzinnej niedzieli. ;:79 ;:79
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

No chyba mnie skosiłaś, bo teraz dodałaś bardzo podobny. Chyba nawet taki sam. Pokażę Ci to i sprawdzimy. Ja siď chętnie czymś odwdzięczę.

Tak myślę i czy Twojej fasolki nie wyjadły ptaki?
U mnie tak właśnie zrobiły. Namozolilam się żeby posadzić na przemiennie żołta-zielona- fiolet A tu ptaki przyleciały i rozgrzebały totalnie wszystko. One bardzo lubią taką kielkujacą.

Z żywokostu się robi wspaniałe maści i eliksiry na ból itd. A w oststnich czasach się stał popularny i zaczęlam go zauważać. To zaskakujące że zna się wiele roślin jako pospolity chwasty, A nagle przychodzi jej powszechność i okazuje się jak wiele może mieć odmian i kolorów.
Pogoda okropna. Daliby choć jeden dzień słońca w tygodniu...
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Ulewy ciągłe od wczorajszego wieczora, całą noc deszcz dzwonił w szyby. Na ogrodzie stoją kałuże, to znak że piaski na razie mają dość wody. Do tego zimnica z wiatrem, trzeba było odpalić domowe ogrzewanie. Koniec maja, a tak zimno ;:202 rzadko się zdarza, aby cały ten najpiękniejszy miesiąc w roku był taki chłodny.

Lucynko po opadach ogród się rozszalał, trawniki zazieleniły, dawno tak ładnie nie wyglądały. Pomimo zimna wszystko rośnie w górę.
Rozumiem twoje zniechęcenie irysowe, mój tata też ich nie lubił, przeszkadzał mu zapach, tych kwiatów nie akceptował we flakonach, także do domu nie można było przynosić ;:306 Tata uprawiał sporo pomidorów, bardzo je lubił, a za zupą pomidorową nie przepadał. Dziwne ;:306
Też mam pewne zniechęcenia roślinne, wyrzucam a po jakimś czasie do nich wracam. Na starej działce likwidowałam marcinki, rozchodniki okazałe, tawułki. Po kilku latach do tych roślin powróciłam zaprosiłam z powrotem. Żałuję że tawułkom na moich piaskach źle, szybko zanikają, za to rozchodniki, marcinki pięknie rosną.
U nas jak na razie deszczu dość, dawno nam tak porządnie nie padało.
Dziękuję bardzo ;:196 właśnie dziś będzie rodzinnie przyjeżdżają goście. Zostawiłam na grządce dojrzałe truskawki, myślałam dzieci pójdą i sobie sami pozbierają, a tu nie ma jak wyjść bo leje mocno.

Maju jak napisałaś to od razu wydawało mi się, że taki kolorek mam :lol: sprawdzić nie zaszkodzi, a nóż będą się różniły czymś wyjątkowym. Mam kilka żółtych i po spojrzeniu bliższym i porównaniu każda odmiana ma inny środek inną bródkę.
Fasolki na pewno nie zjadły ptaki, mam nadzieję że jeszcze urośnie, dość głębokie dołki kopałam. Jest też prawdopodobieństwo, że nasionka kiełkowały i przymrozek im zaszkodził. Na tej grządce posadziłam dwie odmiany jasiek i tyczną szparagową, która wykiełkowała szybko w 100% te nasionka sama zbierałam w zeszłym roku. Jasiek miałam kupny i jak na razie pojedyncze sztuki na wierzchu.
Dla mnie produkcja maści to wyższa szkoła jazdy ;:145 Gdybym przeszła odpowiedni instruktaż z pokazem to może pojęłabym i spróbowała.
Tak to jest, że człowiek coś ma i nie wie jak wykorzystać. W zeszłym roku na jednym ze spotkań forumowych jadłam pyszną zupę pomidorową ;:215 zapytałam gospodyni co w niej jest. Okazało się, że dała mieszankę ziół z ogródka. Zaczęłam drążyć temat, po powrocie do domu szukać ziół u siebie. Postanowiłam zbierać suszyć, mieszać. Zrobiłam dwie mieszanki, wyborne w smakach stosuję do zup, mięsa. Tego roku zrobię takich mieszanek dużo więcej, do tej pory kupowałam gotowce, a we własnym ogródku miałam takie rarytasy. Dokupiłam jeszcze kilka nowych ziół.
Pogoda paskudna, dobrze że maj się kończy, może czerwiec nam poprawi humory, tylko ja go proszę żadnych tropikalnych temperatur, tak do 26 st akceptuję ;:306

jeszcze raz deszczowe wczorajsze zdjęcia

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

tę roślinkę mam od Lucynki, proszę przypomnij nazwę ;:168

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Hej Dorotko z rana z kawką sobie spaceruję i poczytuję ;:40 Maj rzeczywiście zimny i wietrzny.U mnie to samo.Wczoraj pranie wywiesiłam, a zapomniałam schować .Patrzę z rana, że padało w nocy i niestety zmoczyło ;:222
Wczoraj dałam nawóz różanecznikom i hortensjom.Deszcz pomógł rozpuścić nawóz.
Ja też upałów nie znoszę, na razie w prognozach nie widać lata, aż dziwne ;:oj
Azalie masz już sporawe, co to za odmiany? Dajesz im nawóz?

Miłej niedzieli ;:3
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17343
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko :wit
Podziwiam twój pięknie ułożony, zadbany, piękny ogród.
Teraz azalie i rodki takie cudne, takie z daleka widoczne. Nie można przejść obok nich obojętnie.
Iryski masz bardzo jedne.
I te du ze margerytki, czy też romany jak u mnie nazywają.
Śliczne. ;:215
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”