Ewo dziękuję za pochwałę, na pierwszym planie jest azalia, z tyłu o czerwonych kwiatach to rododendron dostałam go w prezencie od siostrzenicy. Na moich rabatkach jest lekki bałaganik, kiedyś roślinki sadziłam byle jak, dziś staram się dobrze myśleć przed posadzeniem, często z doniczką chodzę kilka dni, przymierzam, a jak dla mnie jest ok to sadzę.
Lucynko te zdjęcia są sprzed kilku lat, dzisiaj trochę inaczej przed -ogródek wygląda, kilka iglaków zostało wykopanych, bardzo brzydko rozkładały się po deszczu pokazując nieciekawe swoje wnętrze.
U nas też dużo śniegu spłynęło, nieładnie to wygląda, na szczęście nie muszę codziennie odśnieżać i to dla mnie jest plus. Słyszałam o tych mających przyjść mrozach, wolałabym aby znowu roślinki dostały kołderkę, byłyby super zabezpieczone.
Zawsze w styczniu chcemy szybkiego nadejścia wiosny, szaro wokół to kolorki mile widziane.
Marysiu też tęsknię za kwitnącymi kwiatuszkami, pocieszające jest, że już mamy do wiosny coraz bliżej

Po nocnych deszczach udało mi się napełnić dwa 5 litrowe i na tym co zebrałam do tej pory muszę zakończyć, nie mam do czego zlewać. Zostają mi jedynie wiadra w nich woda spokojnie może zamarzać.
Taki owocowy rok chyba szybko nam się nie powtórzy, też mam wszystkie półki zapełnione, coś słabo słoiki się opróżnia. Jedynie soki, kompoty szybko schodzą.






Igo satysfakcja ogromna, bo ja laik potrafiłam coś skomponować. Jak jest ciepło to spaceruję po ogrodzie, rozmawiam z roślinkami chwaląc je, może za te moje miłe słowa tak się odwdzięczają.
Gazanie wysieję na początku lutego, nasionka bardzo szybko kiełkują.