Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

[malopolanin]

To, że 200 osób kupiło, nie znaczy, że należy popełniać ten sam błąd. Uważam, że w Polsce mało jest miejsc takich, gdzie można uprawiać odmiany o mrozoodporności w okolicach 18 do 20 stopni na minusie. Tutaj masz opis odmiany Marica.
Odmianę na wino powinieneś dobrać do warunków klimatycznych. Nie podałeś w swoim profilu lokalizacji, więc trudno coś konkretnego poradzić. Na dobre wino wskazane są vinifery, ale są one mało odporne na mrozy i wymagają ochrony chemicznej, bo są podatne na choroby.
Stare i sprawdzone w Polsce odmiany winne to Rondo, Regent, Marszałek, Leon Milot, Seyval blanc. Z nowszych Solaris.

[Pelasia]

Mogę teraz zrobić oprysk na szara pleśń (zapobiegawczo) Świtchem62.5 wg?
W tatym roku jedna winorośl załapała i chciała bym zapobiec
Asia

[jokaer]

Pelasiu, nie ma w stosunku do szarej pleśni sztywnych reguł, bo nie ma jakby reguły, że wczesne zabiegi będą w 100% skuteczne.
Niemniej jednak dr. Mazurek podaje przykładowo tak:
1a- kiedy latorośle mają 10-20 cm i opadło 5% płatków
1b- kiedy opadło 80%
faza II w okresie przed zamykaniem się gron
faza III bezpośrednio po zapoczątkowaniu okresu dojrzewania jagód w gronach
faza IV w okresie przedzbiorczym

Bardzo ważny termin jest jak się zamykają grona. Bo jak się zamkną to już praktycznie niewiele można zrobić.

Ja przedwczoraj opryskałam całą winnicę ziołami, zrobiłam to w sumie świadomie przed deszczami.
Po deszczach też oblecę. Ja mam b.duży problem z szarą na viniferach, szczególnie dwóch odmianach,
ale już sporo zrobiłam, bo " podniosłam" ją w górę, żeby jagody nie były blisko ziemi.
No i będę też pryskać tym Serenade, a potem tę wodą utlenioną. Kwaśna zgnilizna
Ona często występuje właśnie jakby w konsekwencji z szarą pleśnią.
Miałam to. Nie wiem czy dobrze myślę, ale wydaje mi się, że gdybym szarej nie miała to tej kwaśnej bym potem nie miała.

[lgrom]

Jolu, możesz napisać jakie zioła?

[jokaer]

Przeczytaj, bo nie mam siły przepisywać.
viewtopic.php?p=6251965#p6251965

Dodam tylko, że nie wykluczam też i cięższej chemii. Wszystko będzie zależeć od sytuacji w pogodzie.

[Pelasia]

Jolu o jakie płatki chodzi? chodzi o rozwijające się liście? A faza zamykania się gron ,to tak mniej więcej w jakim miesiącu?
Asia

[jokaer]

Tak chodzi o płatki kwiatków. Tylko wiesz, one są b.malutkie.
Faza zamykania gron to jak już jagódki przestają rosnąć i widać jak grona się " uszczelniają".
No nie wiem jaki miesiąc, lipiec?

[lgrom]

Dzięki widziałem to już, ale musiałem się upewnić.

[almatea]

Witam,

zakładam, że szanownych forumowiczów spotkało coś podobnego.
Musiało być w nocy coś minimalnie poniżej zera.
Czy jest szansa, że to się jeszcze podniesie? Nie okryłem tej jedynej winorośli.
Reszta "młodziaków" przykrytych wiaderkami nie doznała uszczerbku na zdrowiu.






Pozdrawiam

[seedkris]

U mnie dopiero pąki wełniste, wielkości orzecha laskowego.

[massur]

Ja rano na szybko obejrzałem ogród ale pąki na winoroślach nie wyglądały na uszkodzone, może nie było przełamania poniżej 0

[Yogibeer701]

U mnie jeszcze bez szkód(Wielkopolska koło Poznania)Sąsiadka ma już pomidory w gruncie i może jej się uda jeszcze jedna noc zimna ma być w naszym rejonie.

[adam_k27]

Jasionka Podkarpackie u nas przymroziło choć w prognozach nigdzie nie widziałem przymrozków. Winorośle 90 procent pąków wymroziło. Pomidory wysadziłem do gruntu kilka dni temu - wszystko martwe. Na orzechu 3 letnim wymroziło wszystkie przyrosty i kwiaty. Morwa wymrożona a miała już nawet gdzieniegdzie małe owocki. To samo wisterie i Atkindy. Czy małe brzoskwinki śliwy czy jabłka przetrwały to się jeszcze okaże, po ogl3dzinach wyglądają ok. Część owoców agrestu wygląda na uszkodzone. Masakra

[seedkris]

Te prognozy to jak wróżenie z fusów.

[massur]

Jasionka Podkarpackie u nas przymroziło choć w prognozach nigdzie nie widziałem przymrozków. Winorośle 90 procent pąków wymroziło. Pomidory wysadziłem do gruntu kilka dni temu - wszystko martwe. Na orzechu 3 letnim wymroziło wszystkie przyrosty i kwiaty. Morwa wymrożona a miała już nawet gdzieniegdzie małe owocki. To samo wisterie i Atkindy. Czy małe brzoskwinki śliwy czy jabłka przetrwały to się jeszcze okaże, po ogl3dzinach wyglądają ok. Część owoców agrestu wygląda na uszkodzone. Masakra

Mamy do siebie dosłownie kilka kilometrów, rano nie znalazłem nigdzie uszkodzeń mrozowych. Nie miałem czasu na spokojnie się przyjrzeć dzisiaj więc nic nie wykluczone ale na pewno nie na taką skalę jak u Ciebie.