Witaj Krysiu
Czytam, że wczasujesz i zabiegujesz

Do Ustronia lubimy jeździć latem z dziećmi nad rzeczkę - bawią się tam przednio i dla takich żywych sreberek jak moje, jest tam co robić, o wiele więcej frajdy, niż na basenie. Może woda trochę zimna, ale dzieciom to w niczym nie przeszkadza
Do Kapiasa mam rzut kamieniem, byliśmy kilka razy. Jak to bywa: cudze chwalicie... po kilku razach jakoś się opatrzyło... szkółkę też jakoś omijam, rzadko trafiają się tam fajne byliny, a to główny obiekt moich ogrodniczych zainteresowań

Nie powiem, sporo na początku tam nakupiłam, a róże (choć cenowo nie tanie) rosną rewelacyjnie do dzisiaj.
Za to o wiele więcej przyjemności sprawia mi jakoś oglądanie forumowych włości

Ogródek masz chyba podgrzewany, u mnie wszystko bardziej po tyłach. Biała krzewuszka z czosnkami, to musi być piękny zestaw, gdy rozwiną się kwiaty. Szersze ujęcia fajne, przytulnie i miło, a do tego wszystko wypielęgnowane, wypielone, czyściutkie
Szkoda, że pogoda nie dopisuje
