Lucynko, wczoraj faktycznie pogoda była rewelacyjna. Szkoda, że dzisiaj się pogorszyło. Zrobiłam masę pracy.
Róże też wsadziłam i masę innych roslin. Nie spodziewałam się, ze w tym roku będe tyle sadziła. Miałam nic nie kupować
Aniu, ja też po raz pierwszy biegałam w krótkim rękawku.
U mnie teraz pszczoły i trzmiele przeniosły się na morelkę.
Mariolko, dziękuję
Paulinko, niemożliwe, że giną Ci te marketowe prymulki. U mnie wszystkie radzą sobie rewelacyjnie.
Czy kupujesz je jesienią? Ja kupuję teraz i sadzę kiedy zrobi się ciepło. Właśnie dzisiaj posadziłam kolejną
Ale to był cudowny weekend. Na pewno i Wy wykorzystałyście go w pełni. Ja miałam bardzo intensywne prace. Nareszcie skończyłam zywopłot. Posadziłam całą masę roślin. Nawet nie przypuszczałam, że jest ich az tyle. I jeszcze na dokładkę będzie ich więcej
![yess ;:173](./images/smiles/rolleyes.gif)
Jeszcze czekam na jeżówki i na przetacznika.
Najgorsze, że jeszcze nie wszystko wyszło z ziemi i nie wiem, czy czegoś nie uszkodzę.
Jestem taka szczęśliwie padnięta
![Obrazek](http://images68.fotosik.pl/790/f77bcc2cba862b5e.jpg)