Oldmike pisze:
Nigdy nie słyszałem o zasadowym deszczu. Deszcz z założenia jest kwaśny z powodu zawartości dwutlenku węgla, tlenków siarki i azotu. To nasz/Twój sprzymierzeniec.
Oldmike nie wiem z jakiego regionu Polski pochodzisz (nie napisałeś tego w profilu) i jakie jest u Ciebie skażenie środowiska tlenkami siarki i azotu.
Wiem natomiast jak jest u mnie w Zagłębiu Miedziowym uważanym za rejon mocno skażony zanieczyszczeniami.
Jako, że posiadam dosyć duże oczko wodne, muszę kontrolować stan wody, jej pH, twardość, itd. W związku z tym mam pełny zestaw odczynników do badania wody.
Wodę w oczku muszę ciągle zakwaszać, ma zbyt wysokie pH i nie jest to tylko mój problem ale problem większości osób mających zbiorniki wodne, czyli deszcze dolewające wodę do oczek nie powodują jej zakwaszenie, a wręcz odwrotnie.
Żeby nie być gołosłowną, pomierzyłam pH deszczówki (przed chwilą) zbieranej z dachu do beczki z tworzywa sztucznego.
pH wody deszczowej wynosi 6,8-7.
Jest właściwie obojętna.
Mogę się zgodzić na to, że w innych regionach Polski jest inaczej, ale nie pisz ogólnie, że deszcze "są kwaśne", przynajmniej u mnie są na pewno obojętne, a wiosną wręcz przechodziły w zasadowe.