Cięcie wiśni

Drzewa owocowe
Awatar użytkownika
rozmalinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1520
Od: 7 sty 2013, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Radykalne cięcie wiśni

Post »

Ale ja nie bardzo chcę stosować sztuczny nawóz. :roll:
Pozdrawiam. Ania
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Radykalne cięcie wiśni

Post »

Nie ma czegoś takiego jak sztuczny nawóz.To są identyczne substancje jak w gównie,tylko otrzymywane w fabryce.Różnica między tymi nawozami jest taka,jak między "kreską" a kilkoma garściami liści koki.Wychodzi na to samo. :D Sztuczne to są tworzywa,bo nie występują w naturze.
Awatar użytkownika
rozmalinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1520
Od: 7 sty 2013, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Radykalne cięcie wiśni

Post »

To dlaczego rolnictwo ekologiczne ich nie używa i uważa za szkodliwe?
Co masz na myśli, pisząc "kreska"? :roll:
Pozdrawiam. Ania
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Radykalne cięcie wiśni

Post »

Co do ekologii ,to uważam ją za wymysł cwaniaków robiących na niej ogromne fortuny. ;:108 .Wiesz czemu obornik daje się na jesieni?Żeby się zmineralizował,czyli rozłożył na substancje proste,dostępne dla roślin.Te obrzydliwe saletry czyli azotany,siarczany i inne takie,że strach nawet o nich myśleć,a co dopiero napisać.Nie mogę Ci napisać dokładnie, co to jest "kreska" bo mnie powstrzymuje ustawa antynarkotykowa. :wink:
Awatar użytkownika
rozmalinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1520
Od: 7 sty 2013, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Radykalne cięcie wiśni

Post »

Oj, przepraszam, to nie dociekam :wink:
Wracając do tych nawozów, to wydaje mi się, że na naturalnym jest smaczniejsze.
Pozdrawiam. Ania
Awatar użytkownika
rozmalinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1520
Od: 7 sty 2013, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Radykalne cięcie wiśni

Post »

KaLo, a Ty stosujesz tylko sztuczne czy mieszasz?
Pozdrawiam. Ania
miki331
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1360
Od: 21 lis 2012, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: Radykalne cięcie wiśni

Post »

Stosowanie naturalnych nawozów ma tę dodatkową "zaletę", ze np. nicienie , glisty czy inne pasożyty ludzkie wracaja do obiegu dostając się np. do bulw i kłączy roślin jadalnych. To taki przyczynek do dyskusji, czy warto bezwzględnie uznawać wyższość naturalnych nawozów. Nawozy (tzw . !) sztuczne maja sporo zalet a nieiwle wad. Podobnie gnojowica, gnój , czy nawet kompost (chyba nawet kompost ma niewiele wad)
Awatar użytkownika
rozmalinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1520
Od: 7 sty 2013, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Radykalne cięcie wiśni

Post »

Ja stosuję Astvit i obornik bydlęcy granulowany. Nie jestem w stanie znieść smrodu gnojówki z pokrzyw. Chętnie bym porozmawiała na tematy nawozowe.
Pozdrawiam. Ania
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Radykalne cięcie wiśni

Post »

Od trzech lat robię analizę i uzupełniam niedobory.Nie znając dokładnego składu nawozów naturalnych jest to niemożliwe.Poza tym nawożąc obornikiem przez 20 kilka lat wyhodowałem fosfor na poziomie ponad 400 g/l podłoża.I z tej prostej przyczyny jestem zmuszony do stosowania nawozów prostych i chwalę to sobie.Mam siarczany: amonowy,potasowy i magnezowy.Mocznik,saletrę amonową i wapniową w płynie do oprysków.Ponadto nawóz mikroelementowy Mikrowit 1.Do ważenia substancji mam wagę elektroniczną zakupioną w jakimś popularnym dyskoncie za 30 zł.Dzięki temu mam w miarę precyzyjnie nawożone uprawy bez obawy o przenawożenie. Skończyło się wożenie gnoju ze wsi w wiadrach w bagażniku i na tylnym siedzeniu :evil: .Jestem teraz wolnym człowiekiem. :D.Fajne uczucie,polecam. ;:108
Jedrucha
100p
100p
Posty: 115
Od: 21 sie 2015, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie, a nawet Stolyca

Re: Mocne cięcie starych wiśni i czereśni

Post »

Postanowilem odnowic watek bo mam pytanie wlasnie co do mocnego ciecia.
Moja czeresnia, duze drzewo urosla mocno w gore. Postanowilem skrocic ale balem sie za mocno i teraz chyba będę musial znowu skrocic, wiec pewnie popelnilem blad bo trzeba bylo od razu na wlasciwa wysokosc. Natomiast mam tez ogolocone galezie - wewnatrz korony nie maja lisci, tylko na zewnatrz. I teraz pytanie - czy powinienem jednoczesnie obnizyc i 'odnowic' galezie czy na razie zostawic wysokosc, a wyciac na czop czesc galezi?
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Mocne cięcie starych wiśni i czereśni

Post »

Od razu całość cięcia z nawożeniem doglebowym, bo regenaracja po takim czymś to jednak wydatek energetyczny. I staraj się bez czopów tylko za inną gałęzią.
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
Jarmall
50p
50p
Posty: 63
Od: 7 maja 2016, o 20:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mocne cięcie starych wiśni i czereśni

Post »

Witam
Podepnę się pod temat co do przycinania wiśni .
Po zbiorach przyciąłem gałęzie i drzewo po jakimś czasie częściowo zakwitło
Ktoś wyjaśni dlaczego . Popełniłem jakiś błąd , może za wcześnie ją przyciąłem
Nie wiem jaka to odmiana ale dojrzewała mniej więcej równocześnie z Lutówką
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mocne cięcie starych wiśni i czereśni

Post »

A może przyciąłeś z grubsza po wszystkim?
To naturalna reakcja, drzewo zmuszone do ponownego wzrostu, niczym wiosną. Też tak mam na dwu sokówkach które ściąłem o głowę (ciachnąłem pnie ze 2/3 od góry), tu i ówdzie zakwitły. Moje cięcie to akurat było mnóstwo dużo za bardzo :wink: szło o obniżenie bo drzewa nie są docelowe.
Przycinając wiśnie lepiej sobie rozkładać, przyciąć powiedzmy 1/3 konarów w danym roku, następne w następnym, itd. Tym sposobem stale a równo odmładzane.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”