Zamiast faceta.. czyli początek ogródkowej terapii :)
-
- 200p
- Posty: 203
- Od: 18 kwie 2013, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: tajemnica ;))
Re: zamiast faceta.. czyli początek ogródkowej terapii :)
dziękuję za poradę co do odżywiania roślin. jeśli będę miała zdechlaczki, podleję je czymś wcześniej, a resztę dożywię zgodnie z zaleceniem.
Norbitku, moja Seniorka jest milusińską kotą, towarzyską, grzeczną, rozważną i mądrą istotką. jedynie miauczy, jakby lamentował ostatni żul pod zamkniętym sklepem. w sierpniu skończy 12 lat /kota, nie żul ;)/. a Twoja Frotka?
Norbitku, moja Seniorka jest milusińską kotą, towarzyską, grzeczną, rozważną i mądrą istotką. jedynie miauczy, jakby lamentował ostatni żul pod zamkniętym sklepem. w sierpniu skończy 12 lat /kota, nie żul ;)/. a Twoja Frotka?
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: zamiast faceta.. czyli początek ogródkowej terapii :)
Moja Frotunia jest znajdą. Przyniósł mi ją jeden pan ze wsi, bo do niego przywędrowała. Ważyła 1,9kg i była bardzo chora. Lekarz ocenił ja na 1 rok wtedy, a był to październik 2008r. Co do charakteru to właśnie taka jest jak Twoja, poza miauczeniem . Wyjątkowy kot.
-
- 200p
- Posty: 203
- Od: 18 kwie 2013, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: tajemnica ;))
Re: zamiast faceta.. czyli początek ogródkowej terapii :)
w takim razie przesłodkie są te nasze Futra
stanowią ruchomy element ogródkowego krajobrazu i to miejce byłoby bez nich ubogie nie wiem czy u Was też, ale każde wyplewione miejsce musi być zaklepane przez kocią komisję, a każde nasionko uwalcowane. ja to robię najwidoczniej źle, bo koty stale muszą po mnie poprawiać
wczoraj na obrzeżu pojawiły się jeszcze 2 kostrzewinki. jeśli moje kotwory ich nie zjedzą, może zostaną na dłużej
małe to, proste to, a jak dla mnie urocze
a w planach mam: jeżówkę purpurową, podoba mi się też gipsówka, chabry i maki. i na celowniku mam jakieś niewielkie pomarańczowe i czerwone kwiaty. w lato najprawdopodobniej będzie u mnie najwięcej żółtego i fioletowego koloru, stąd zapotrzebowanie na inne odcienie. może pięciorniki? jakby ktoś wypatrzył, proszę o wiadomość.
stanowią ruchomy element ogródkowego krajobrazu i to miejce byłoby bez nich ubogie nie wiem czy u Was też, ale każde wyplewione miejsce musi być zaklepane przez kocią komisję, a każde nasionko uwalcowane. ja to robię najwidoczniej źle, bo koty stale muszą po mnie poprawiać
wczoraj na obrzeżu pojawiły się jeszcze 2 kostrzewinki. jeśli moje kotwory ich nie zjedzą, może zostaną na dłużej
małe to, proste to, a jak dla mnie urocze
a w planach mam: jeżówkę purpurową, podoba mi się też gipsówka, chabry i maki. i na celowniku mam jakieś niewielkie pomarańczowe i czerwone kwiaty. w lato najprawdopodobniej będzie u mnie najwięcej żółtego i fioletowego koloru, stąd zapotrzebowanie na inne odcienie. może pięciorniki? jakby ktoś wypatrzył, proszę o wiadomość.
-
- 200p
- Posty: 203
- Od: 18 kwie 2013, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: tajemnica ;))
Re: zamiast faceta.. czyli początek ogródkowej terapii :)
ech! chyba zaraziłam się czymś od niektórych Forumowiczów weszłam dziś do dwóch sklepów z działem: Ogród, by naprawdę tylko zobaczyć co jest, wyszłam ze złocieniem w doniczce, doniczką i osłonką na kocimiętkę. mam nadzieję, że to jednak wyleczalne!
a teraz co do osłonki.. czy ja wczoraj wspominałam coś, że kocimiętka ma się u mnie dobrze..?? kłamałam! moje kotwory uwielbiają mussini
a teraz co do osłonki.. czy ja wczoraj wspominałam coś, że kocimiętka ma się u mnie dobrze..?? kłamałam! moje kotwory uwielbiają mussini
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: zamiast faceta.. czyli początek ogródkowej terapii :)
Tak to już jest, jak się człowiek napatrzy to by wszystko chciał mieć. Ja każdy pobyt w mieście muszę uwieńczyć w miejscu, gdzie chociaż popatrzeć można
Moje koty są obojętne na kocimiętkę. Może ja mam jakąś inną
Moje koty są obojętne na kocimiętkę. Może ja mam jakąś inną
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24813
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: zamiast faceta.. czyli początek ogródkowej terapii :)
Madziu jak już trafiłaś na Forum, to wciąż będą powstawały nowe roślinne chciejstwa i ogródek zapełni się szybciej niż się spodziewasz Kociaste super
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: zamiast faceta.. czyli początek ogródkowej terapii :)
A czemu miałabyś odstawać od nas? każde wejście do sklepu ogrodniczego lub na targowisko czy sklepy internetowe muszą zakończyć się wyniesieniem jakiejś roślinki
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: zamiast faceta.. czyli początek ogródkowej terapii :)
To ona jest jadalna ? (pijalna ? )beatrix+ pisze: Bo ja chętnie herbatkii bym napiła kociomiętowej...
-
- 200p
- Posty: 203
- Od: 18 kwie 2013, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: tajemnica ;))
Re: zamiast faceta.. czyli początek ogródkowej terapii :)
witajcie
nie słyszałam, by kocimiętka była jadalna przez ludzia
dorciu, no, ktoś - choćby jeden - mógłby odstawać
Agness, faktycznie tych chciejstw dużo i coraz więcej. z jednej strony to fajne jest, z drugiej aż się o siebie boję
beatrix, koty oblegają roślinę z każdej strony, a jeden kładł się wprost na nią i tarzał się. w żaden sposób nie dało się go odgonić. a gdy ogrodziłam kocimiętkę, czym się dało, włożył łapkę między pręty i wydłubał sobie kawałek rośliny
nie wiem czy ona u mnie przeżyje.. podobnie kostrzewki..
a estragon już nie żyje, tzn. został z niego sam korpusik. ślimaczory zeżarły wszystkie liście
nie słyszałam, by kocimiętka była jadalna przez ludzia
dorciu, no, ktoś - choćby jeden - mógłby odstawać
Agness, faktycznie tych chciejstw dużo i coraz więcej. z jednej strony to fajne jest, z drugiej aż się o siebie boję
beatrix, koty oblegają roślinę z każdej strony, a jeden kładł się wprost na nią i tarzał się. w żaden sposób nie dało się go odgonić. a gdy ogrodziłam kocimiętkę, czym się dało, włożył łapkę między pręty i wydłubał sobie kawałek rośliny
nie wiem czy ona u mnie przeżyje.. podobnie kostrzewki..
a estragon już nie żyje, tzn. został z niego sam korpusik. ślimaczory zeżarły wszystkie liście
-
- 200p
- Posty: 203
- Od: 18 kwie 2013, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: tajemnica ;))
Re: zamiast faceta.. czyli początek ogródkowej terapii :)
..i zjadły jeszcze żabią lilię. idę wybierać to badziewie, póki jasno i nie leje.
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: zamiast faceta.. czyli początek ogródkowej terapii :)
to nie jest wyleczalnelublinianka pisze:weszłam dziś do dwóch sklepów z działem: Ogród, by naprawdę tylko zobaczyć co jest, wyszłam ze złocieniem w doniczce, doniczką i osłonką na kocimiętkę. mam nadzieję, że to jednak wyleczalne!
Ale można choć trochę zapanować nad tą chorobą omijając ogrodnicze centra szerokim łukiem.
Niezabranie portfela z kaską do sklepu na niewiele się zdaje, bo może się trafić dobroduszny sponsor np. Pan Mąż i Niemąż
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
-
- 200p
- Posty: 203
- Od: 18 kwie 2013, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: tajemnica ;))
Re: zamiast faceta.. czyli początek ogródkowej terapii :)
no to się wpakowałam!judyta pisze:to nie jest wyleczalnelublinianka pisze:weszłam dziś do dwóch sklepów z działem: Ogród, by naprawdę tylko zobaczyć co jest, wyszłam ze złocieniem w doniczce, doniczką i osłonką na kocimiętkę. mam nadzieję, że to jednak wyleczalne!
Ale można choć trochę zapanować nad tą chorobą omijając ogrodnicze centra szerokim łukiem.
Niezabranie portfela z kaską do sklepu na niewiele się zdaje, bo może się trafić dobroduszny sponsor np. Pan Mąż i Niemąż
to na forum też powinien być ogranicznik! zupełnie w drugą stronę niż jest. im dłuższy staż, tym mniej możliwości kupna/wymiany. a tu odwrotnie, no!
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: zamiast faceta.. czyli początek ogródkowej terapii :)
Bo czasem od przybytku głowa boli a nie każdy ma kompostownik ..jak widać wielu go nie ma
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;