Grażyna To zapewne za mokro ma. Ja mam jedną lukurydze wsadzoną(przepikowaną), do wiadra w którym miałem cebule i rośnie nawet ok. Czy zdąży zaowocować, to nie wiem, bo jest strasznie opóźniona. Ogólnie ta pogoda taka złudna, że daje poczucie końca sezonu i że sporo jest warzyw opóźnionych.

Czekam na ciepłą, złotą jesień.
Agnieszka Ja wybieram sobie co tydzień czy dwa po takim wiaderku. U mnie strasznie mokro ale i tak ciężko wyrwać marchewki. Wczoraj miałem popróbować ale co chwila mi ktoś przerywał prace i musiałem wyskoczyć do znajomego po prezent urodzinowy od znajomych i w końcu nic nie spróbowałem, a miałem chęć nawet na frytki z marchewki.
Tu część moich fasolek na suche ziarno, no w zasadzie te o większych ziarnach, bo reszta na razie albo rośnie albo się suszy. Od dołu: Piękny jaś(biały), Piękny jaś(jakieś ciemne rozszczepienie), Runner bean i fasola z orzełkiem.
A co do prezentu, to znajomi sprawili mi miernik pH i 100mb linii kroplującej.
Sprawdziłem też wczoraj jak wygląda pietruszka i muszę powiedzieć, że jest ok, mimo tego że jak zwykle słabo kiełkowała.
No i zostałem zmuszony do szybszego zebrania fasoli z orzełkiem. na razie tylko strąki z jednej, bardziej pokrzywdzonej przez pogody grządki. Z powodu ciągłych opadów, wilgoci, strąki zaczynają gnić zamiast zasychać.
