Ciekawa jestem jakie odmiany piennych zamówiłaś? I na dodatek 10 sztuk
Moje róże i nie tylko
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu, piękny okaz Elfe
Ciekawa jestem jakie odmiany piennych zamówiłaś? I na dodatek 10 sztuk
Jak to wszystko zakwitnie to widok w czerwcu będzie nieziemski 
Ciekawa jestem jakie odmiany piennych zamówiłaś? I na dodatek 10 sztuk
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje róże i nie tylko
[bElizabetka][/b] Elu Elfe to mocna dziewucha, może trzeba było jej dać szansę, ja kilka róż za szybko wyrzuciłam a potem okazało się że żyły- ale co tam okazja do zakupów
Zuzia111 Zuziu z tym sianiem to u mnie tez na bakier, jakoś nie mam cierpliwości ale zawsze startuję z zakupami i tak część w ogóle nie wysieję, ach! Miałam niby czerwoną aksamitkę ale czy ona czerwona? niby tak ale nie taka soczysta czerwień, być może są one odmiany.
[bJAKUCH][/b] Jadziu zakupów fakt sporo, przesadzam ale one same wchodzą do koszyczka, nasion warzyw nieco zamówiłam u Benex i coś tam jeszcze
ten miniony sezon to kicha u mnie, nawet szczerze mówiąc to i fotek nie mam, byłam zrezygnowana i wściekła pogoda, wtedy kiedy było trzeba podlewać to awaria na działkach, potem ulewy i wiatry swoje zrobiły ale obecny sezon musi być super, nie ma innej opcji
Nieco różyc zamówiłam a jak, gdzie ich wsadzę nie wiem.
Miło, że wpadłaś
[Maska/b] Marysiu koniecznie dokup warto ja mieć, choć może nieraz pomarudzić, wybaczam ten kaprys.
dorotka350 Dorotko zaszalałam choć w tym sezonie byłam bliska zakończyć moja przygodę z ogródkiem, te zmiany pogody dobijają ale my twarde zawodniczki jak anioły upadamy i szybko się podnosimy, tak trzeba
Chciejstwa było więcej ale szlaban tylko tyle:
Scarlet Meillandecor - pienna
PEACE (GLORIA DEI) - pienna
DOUBLE DELIGHT - pienna
EWENEMENT x2 pienna
ENA HARKNESS pienna
THE FAIRY & RED FAIRY x 2
AMBER QUEEN pienny
Oranges&Lemons pienny x 2
LAVAGLUT pienna
Zmieniałam hasło do poczty i coś kliknęłam i kicha, nie mogę sprawdzić, czekam na syna ale będzie "kłapał"
Nieco wspomnień
Astrid Gräfin von Hardenberg Jak piękna tak kapryśna



Benjamin Britten Cudny kolor, zapach można skojarzyć z miniaturą piwonii

Leonardo de Vinci skradł moje

Zuzia111 Zuziu z tym sianiem to u mnie tez na bakier, jakoś nie mam cierpliwości ale zawsze startuję z zakupami i tak część w ogóle nie wysieję, ach! Miałam niby czerwoną aksamitkę ale czy ona czerwona? niby tak ale nie taka soczysta czerwień, być może są one odmiany.
[bJAKUCH][/b] Jadziu zakupów fakt sporo, przesadzam ale one same wchodzą do koszyczka, nasion warzyw nieco zamówiłam u Benex i coś tam jeszcze
Miło, że wpadłaś
[Maska/b] Marysiu koniecznie dokup warto ja mieć, choć może nieraz pomarudzić, wybaczam ten kaprys.
dorotka350 Dorotko zaszalałam choć w tym sezonie byłam bliska zakończyć moja przygodę z ogródkiem, te zmiany pogody dobijają ale my twarde zawodniczki jak anioły upadamy i szybko się podnosimy, tak trzeba
Chciejstwa było więcej ale szlaban tylko tyle:
Scarlet Meillandecor - pienna
PEACE (GLORIA DEI) - pienna
DOUBLE DELIGHT - pienna
EWENEMENT x2 pienna
ENA HARKNESS pienna
THE FAIRY & RED FAIRY x 2
AMBER QUEEN pienny
Oranges&Lemons pienny x 2
LAVAGLUT pienna
Zmieniałam hasło do poczty i coś kliknęłam i kicha, nie mogę sprawdzić, czekam na syna ale będzie "kłapał"
Nieco wspomnień
Astrid Gräfin von Hardenberg Jak piękna tak kapryśna



Benjamin Britten Cudny kolor, zapach można skojarzyć z miniaturą piwonii

Leonardo de Vinci skradł moje

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu niestety dałam jej szansę i w ogóle jej nawet nie ruszałam. Jedynie to dziczki wyrosły z podkładki a to znaczy amen.
Jak będę miała okazję to sobie kupię ale na razie wzięło mnie na "kilka" traw.
Widzę, że skupiłaś się głównie na różach piennych.
Jak będę miała okazję to sobie kupię ale na razie wzięło mnie na "kilka" traw.
Widzę, że skupiłaś się głównie na różach piennych.
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu widzę, że zaszalałaś z różami
Leonardo faktycznie piękny u mnie też zagości
ale te czerwone również maja taki krwisty kolorek
aż miło popatrzeć 
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu..dużo u ciebie tych piennych, gdzie ty je sadzisz.
. Podpowiedz niekumatej
. Ja zawsze kojarzyłam pergole, u mnie taka tylko jedna. Bardzo podobają mi się róże pnące, na obecną chwilę u mnie tylko jedna. Przy płotkach , murkach odpada bo za niskie. Teraz będę główkować gdzie by jeszcze takowe posadzić. 
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu, oglądam u Ciebie różę Puccini, jest bardzo podobna do Balleriny i teraz mam dylemat , którą kupić , ale wyczytałam że
Puccini to synuś Balleriny i Robin Hood) tylko zastanawiam sie czy którąś z tych róż da się poprowadzić jako okrywową
Puccini to synuś Balleriny i Robin Hood) tylko zastanawiam sie czy którąś z tych róż da się poprowadzić jako okrywową
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu
prześliczna jest ta Twoja Elfie.
I chociaż bardzo mi się podoba, to już jej nie kupię.
Tylko u Ciebie ma dobry klimat i papu i może tak pięknie wyglądać.
Też się zastanawiam, jak i gdzie posadzisz tyle róż "na kiju".
I jak je będziesz zabezpieczać na zimę ?
Czasami też mi chodził taki pomysł, by posadzić taką różę i potraktować ją jako coś na jeden sezon.
Miałam już kilka takich róż .
Najdłużej 3 sezony przetrwała The Fairy, dwa sezony miałam Fresie i nawet jednej zimy nie
przeżyła Leonardo da Winci.
Po tych doświadczeniach dałam spokój.
Jednak czasami nachodzi mnie ochota na taką wysoko zaszczepioną z długimi spływającymi pędami.
Ale chętnie poczekam na kwitnienie Twoich.

prześliczna jest ta Twoja Elfie.
I chociaż bardzo mi się podoba, to już jej nie kupię.
Tylko u Ciebie ma dobry klimat i papu i może tak pięknie wyglądać.
Też się zastanawiam, jak i gdzie posadzisz tyle róż "na kiju".
I jak je będziesz zabezpieczać na zimę ?
Czasami też mi chodził taki pomysł, by posadzić taką różę i potraktować ją jako coś na jeden sezon.
Miałam już kilka takich róż .
Najdłużej 3 sezony przetrwała The Fairy, dwa sezony miałam Fresie i nawet jednej zimy nie
przeżyła Leonardo da Winci.
Po tych doświadczeniach dałam spokój.
Jednak czasami nachodzi mnie ochota na taką wysoko zaszczepioną z długimi spływającymi pędami.
Ale chętnie poczekam na kwitnienie Twoich.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje róże i nie tylko
Elizabetka Elu tak jakoś tęskniłamza różami na pniu, mam jeszcze jedną która mi się uchowała

Róże pienne są bardzo wrażliwe i jak przechowa sie je przez zimę to wiosenne przymrozki szczególnie "zimna Zośka" da po łbie - w ten sposób straciłam swoje wcześniejsze. Mam nadzieję, że uda mi się ochronić nowe nabytki i powiększyć kolekcję - a co mi zależy, marzenie dobra rzecz
maniolek Mariuszku tak naprawdę to każda róża ma to coś i dlatego nas tak kuszą

Zuzia111 Zuzia pienne chcę posadzić w szpaler, nie wiem jeszcze jak i gdzie ale będę dedukować. Pnące na płotach, ogrodzeniach można nawet piękniej kwitną jak gałązki rozłożyć w poziomie lub kulkować - koniec gałązki przymocować do dołu, zrobisz taką spódniczkę. Daj wyszukiwarce kulkowanie na forum i tam zobaczysz jaki prosty sposób a czasem i skuteczny aby zmusić różę do kwitnienia.


mimoza55 Wandziu Balerina i Puccini jak widzsz to prawie te same róży, bezkolcowe, łatwo się kulkują, gałązki wiotkie - powinny sprawdzić się jako okrywowe. Moja Puccini bez podcinania wygląda na tle innych:



Ignis05 Krysiu mam nadzieję, że nieco pocieszę się piennymi, zapraszam na kwitnienie
Henri Marin - przepięknie pachnie, cudnie kwitnie ale tylko raz

Pięknie dziękuję, że zaglądacie i zapraszam
Alhymist jak zawsze witalny, zdrowy - jedna wada kwitnie tylko raz
Biedak juz po przeprowadzce z ogrodzenia/siatki a z Vełtawa był obłędny fotki powyżej przy wpisie u Zuzi







Róże pienne są bardzo wrażliwe i jak przechowa sie je przez zimę to wiosenne przymrozki szczególnie "zimna Zośka" da po łbie - w ten sposób straciłam swoje wcześniejsze. Mam nadzieję, że uda mi się ochronić nowe nabytki i powiększyć kolekcję - a co mi zależy, marzenie dobra rzecz
maniolek Mariuszku tak naprawdę to każda róża ma to coś i dlatego nas tak kuszą

Zuzia111 Zuzia pienne chcę posadzić w szpaler, nie wiem jeszcze jak i gdzie ale będę dedukować. Pnące na płotach, ogrodzeniach można nawet piękniej kwitną jak gałązki rozłożyć w poziomie lub kulkować - koniec gałązki przymocować do dołu, zrobisz taką spódniczkę. Daj wyszukiwarce kulkowanie na forum i tam zobaczysz jaki prosty sposób a czasem i skuteczny aby zmusić różę do kwitnienia.


mimoza55 Wandziu Balerina i Puccini jak widzsz to prawie te same róży, bezkolcowe, łatwo się kulkują, gałązki wiotkie - powinny sprawdzić się jako okrywowe. Moja Puccini bez podcinania wygląda na tle innych:



Ignis05 Krysiu mam nadzieję, że nieco pocieszę się piennymi, zapraszam na kwitnienie
Henri Marin - przepięknie pachnie, cudnie kwitnie ale tylko raz

Pięknie dziękuję, że zaglądacie i zapraszam
Alhymist jak zawsze witalny, zdrowy - jedna wada kwitnie tylko raz
Biedak juz po przeprowadzce z ogrodzenia/siatki a z Vełtawa był obłędny fotki powyżej przy wpisie u Zuzi






-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu, ponieważ już Cię odnalazłam, to przyszłam pooglądać Twoje piękne różyczki.
A jest na co popatrzeć!
Jednak nie tylko róże cieszą w Twoim wątku, bo widzę też domowe ślicznotki!
Martwi Cię mokra jesień i zima.
Powiem tak: nie tylko Twoje roślinki cierpią z powodu takiej pogody, jest nas więcej zatroskanych o ich kondycję.
Ja już doszłam do wniosku, że to tylko roślinki i zawsze jedne można zastąpić innymi, może jakimiś nowościami.
Pozdrawiam cieplutko. Głowa do góry!
Jednak nie tylko róże cieszą w Twoim wątku, bo widzę też domowe ślicznotki!
Martwi Cię mokra jesień i zima.
Pozdrawiam cieplutko. Głowa do góry!
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu, same ślicznotki zamówiłaś
Już sobie wyobrażam w czerwcu ten widok szpaleru piennych
Będzie cudnie!
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Moje róże i nie tylko
Też mi się marzył szpaler z piennych, ale straciłam już 3 pienne, a do trzech razy sztuka. Próbowałam zimować różnie, i chyba za szybko odkrywałam. No widocznie nie można mieć wszystkiego. Będę kibicowała Twoim
,
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42399
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu róże pienne są prześliczne, finezyjne ale nigdy ich nie kupię, bo u mnie nie mają szans
Nie mam tez warunków żeby je hodować w donicach. Alchymist to śliczna róża, jedną zmarnowałam przesadzając ale zrobiłam sadzonkę i rośnie młoda! szkoda tylko że z powtarzaniem jej nie wychodzi.
Nie mam tez warunków żeby je hodować w donicach. Alchymist to śliczna róża, jedną zmarnowałam przesadzając ale zrobiłam sadzonkę i rośnie młoda! szkoda tylko że z powtarzaniem jej nie wychodzi.
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu, aż mi się łezka zakręciła w oku, u Ciebie tak pięknie kwitnie róża Alchymist a u mnie tego lata, uschła
Dość na otarcie łez zamówiłam kilka panienek a miały być tylko dwie
Zamówiłam Ballerine bo Pucciniego tam nie było 
Dość na otarcie łez zamówiłam kilka panienek a miały być tylko dwie
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje róże i nie tylko
plocczankaLucynko ja też odnajduję zaprzyjaznione ogródki sporo czasu mnie nie było. Pospacerowałam po Twoim ogródku i jak pisałam zapraszam w tym roku gazanie na 100 procent i pewnie kilka jednorocznych lewkonie, lwie paszcze to takie ponad czasowe roślinki.
dorotka350, PEPSI Dorotko, Gosiu pienne bardzo mi się podobają ale trudne, moim zdaniem najgorsze są wiosenne przymrozki i tego się boje w ten sposób straciłam swoje wcześniejsze. Mam nadzieję, że nieco się nauczyłam i polubią mój ogródek a gdzie posadzę dumam, koncepcja z dnia na dzień się zmienia.
MaskaMarysiu Ahymist lubi przemarzać ścinałam o kopczyka odbił ze zdwojoną siła, to mocny zawodnik
mimoza55Wandziu czytałam u Eli, że masz zgodę sąsiada puścić róże na siatkę uważaj ja też miałam to się odwidziało i ucierpiały może bo musiałam zabierać z ogrodzenia. Moja rada posadz tak aby zawsze można można byłe je w razie konieczności przechylić na Twoją stronę bez konieczności wykopywania. Życzę mimo wszystko wszystkiego dobrego i obyście byli zawsze dobrymi sąsiadami.
Charles Austin zawsze dostojny jak przystało na księcia





Aphrodite - prawdziwa bogini




pozdrawiam
dorotka350, PEPSI Dorotko, Gosiu pienne bardzo mi się podobają ale trudne, moim zdaniem najgorsze są wiosenne przymrozki i tego się boje w ten sposób straciłam swoje wcześniejsze. Mam nadzieję, że nieco się nauczyłam i polubią mój ogródek a gdzie posadzę dumam, koncepcja z dnia na dzień się zmienia.
MaskaMarysiu Ahymist lubi przemarzać ścinałam o kopczyka odbił ze zdwojoną siła, to mocny zawodnik
mimoza55Wandziu czytałam u Eli, że masz zgodę sąsiada puścić róże na siatkę uważaj ja też miałam to się odwidziało i ucierpiały może bo musiałam zabierać z ogrodzenia. Moja rada posadz tak aby zawsze można można byłe je w razie konieczności przechylić na Twoją stronę bez konieczności wykopywania. Życzę mimo wszystko wszystkiego dobrego i obyście byli zawsze dobrymi sąsiadami.
Charles Austin zawsze dostojny jak przystało na księcia
Aphrodite - prawdziwa bogini
pozdrawiam
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3714
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu cieszę się,że jesteś. Stajesz się różaną królową,same śliczności rosną u Ciebie. I ja też lubię gazanie,to takie słoneczka. No i dwuletnim też chyba dobrze u mnie-goździki brodate i naparstnice wysiały się jak szalone.
Będę zaglądać,pozdrawiam
Będę zaglądać,pozdrawiam


