
Lawenda(2012-2014),ogólnie Cz. 2
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4165
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Pod moimi krzaczkami lawendowymi widzę mnóstwo siewek (dawniej były pojedyncze). Początkowo myślałam, że to chwaściory, ale jednak lawendy 

Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Czy siewki lawendy od początku mają intensywny zapach?:) Bo nie wiem jak odroznic od chwastów, a nic nie pachnie... pewnie to same chwaściorki;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Zapach powala i można uwierzyć , że świat staje sie lepszy
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Kochani, mam pytanko w sprawie lawendy. W tamtym roku zorganizowałam sobie taką "ziołową donicę" na balkonie. Była tam między innymi lawenda, która dość ładnie zaczęła wschodzić po zimie. Mam z nią jednak pewien problem. Badylki są długie, ciągle się wydłużają, z tych patyków, które wcześniej były suche, zaczęły wyrastać nowe listeczki więc nie przycinałam nic. Może to był błąd? Teraz roślinka się "kładzie" w donicy. Nie wygląda to atrakcyjnie. Nie chcę jej wyrzucać 

- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Po zimie należało ją przyciąć...jeśli tego nie zrobiłaś, to ja ciachnęłabym ją teraz. Pewnie nie zobaczysz w tym roku kwiatów ale uratujesz krzaczek, który sam w sobie jest b. dekoracyjny i też pachnie... 

Pozdrawiam, Marta.
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
O cholercia... no trudno! dzięki
Przesadzę i przytnę a na "wystawne" miejsce posadzę nową 


- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12054
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Swoją przycięłam dość mocno, już ładnie się zagęściła i już zaczyna kwitnienie.


Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Witam wszystkich!
Miesiąc temu kupiłam lawende (pan określił ją jako ziołową z Włoch), wszystko było ok, szybko się rozrosła, ale jedna strona więdnie, nie rośnie.
Nie wiem czym to może byc spowodowane .... nie ma ani za mokro ani za sucho, w doniczce jest drenaż, ziemie do kwiatków wymieszałam z kamykami i ziemią ze skarpy, także woda swobodnie odpływa, stoi w miejscu słonecznym (od południa do wieczora słońce).
Widać to dobrze na zdjęciach, gałązki są krótkie a te dłuższe z pąkami więdna, cała jedna strona reszta ok.
Czy ktoś ma pomysł co może być nie tak? Powinnam obciąć te opadnięte gałązki?

Miesiąc temu kupiłam lawende (pan określił ją jako ziołową z Włoch), wszystko było ok, szybko się rozrosła, ale jedna strona więdnie, nie rośnie.
Nie wiem czym to może byc spowodowane .... nie ma ani za mokro ani za sucho, w doniczce jest drenaż, ziemie do kwiatków wymieszałam z kamykami i ziemią ze skarpy, także woda swobodnie odpływa, stoi w miejscu słonecznym (od południa do wieczora słońce).
Widać to dobrze na zdjęciach, gałązki są krótkie a te dłuższe z pąkami więdna, cała jedna strona reszta ok.
Czy ktoś ma pomysł co może być nie tak? Powinnam obciąć te opadnięte gałązki?

Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Lawenda nie lubi plastikowych donic, woli gliniane, porowate.Przyczyna może tkwić w tej donicy.Korzenie zamierają od strony z której najbardziej nagrzewa się plastik, szczególnie gdy donica stoi przy silnie nasłonecznionej ścianie.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Jestem pewna, że pęd który więdnie jest uszkodzony(obłamany) u nasady. Tej roślinie nic nie jest, ktos ja trącił, a że lawenda jest krucha to taki efekt. Ja to miałam jak sie pies po mojej lawendzie przebiegł.
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Ok, na wszelki wypadek przesadzę do ceramicznej, choć inne kwiaty na balkonie rosną w plastikowych i mają się dobrze.
Powinnam obciąć te oklapnięte gałązki czy zostawić tak jak jest?
Aha i jeszcze jedno pytanie, czy to normalne, że w środku rośliny, przy nasadzie, liście zmieniły kolor na szary i można je łatwo pokruszyć?
To moja pierwsza lawenda także mało o niej wiem
Powinnam obciąć te oklapnięte gałązki czy zostawić tak jak jest?
Aha i jeszcze jedno pytanie, czy to normalne, że w środku rośliny, przy nasadzie, liście zmieniły kolor na szary i można je łatwo pokruszyć?
To moja pierwsza lawenda także mało o niej wiem
- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy