Na łące
- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Na łące
To się nazywa urodzaj
Karczoch super - chyba sama spróbuję uprawy w kolejnym sezonie
Uwielbiam karczochy na pizzy, rewelacja 



Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Re: Na łące
Marta, spróbuj koniecznie uprawiać karczochy, kosmicznie wyglądają. A ja spróbuję na pizzy
.
Agnieszka, są wieloletnie ale nie łatwo z zimowaniem, mróz, nornice. Zostawię i zobaczymy. Moje pierwszoroczne będą kwitnąć
:


Witaj Winter w moim "warzywniaku"
. Bakłażany:


Marysiu, w takim razie będę czekać aż kwiaty karczocha urosną, chyba, że nornice mnie ubiegną, dwa karczochy już podgryzione.
Pozbieram nasiona arbuzów i melonów, przyjrzę się czy aby nie są F1 te odmiany.
Dyńka mi rośnie, Sibley, bananowa niebieska, może chcesz? Cytat o Sibley z forum gazeta pl: "A nie wiem, co jest grane, bo moje psy zupełnie oszalały, gdy ją wyjęłam z piekarnika:) Harold to jeszcze, bo on żre wszystko, łącznie z cebulą, ale Zosiek to francuski piesek, czasem nawet kurczaka nie tknie... A dziś się dorwali obaj, nie chcieli odpuścić, więc im podzieliłam i zjedli całą wielką polówkę wielkiej dyni, wylizując michy do czysta. Nie wiem, co o tym myśleć... Może to nie jest dynia dla wegetarian;))".
aha i w tle widać wczorajszy ciąg dalszy sianokosów, piękny widok


Budleja w dziczy:

Hortensja Ruby:


Agnieszka, są wieloletnie ale nie łatwo z zimowaniem, mróz, nornice. Zostawię i zobaczymy. Moje pierwszoroczne będą kwitnąć



Witaj Winter w moim "warzywniaku"



Marysiu, w takim razie będę czekać aż kwiaty karczocha urosną, chyba, że nornice mnie ubiegną, dwa karczochy już podgryzione.
Pozbieram nasiona arbuzów i melonów, przyjrzę się czy aby nie są F1 te odmiany.
Dyńka mi rośnie, Sibley, bananowa niebieska, może chcesz? Cytat o Sibley z forum gazeta pl: "A nie wiem, co jest grane, bo moje psy zupełnie oszalały, gdy ją wyjęłam z piekarnika:) Harold to jeszcze, bo on żre wszystko, łącznie z cebulą, ale Zosiek to francuski piesek, czasem nawet kurczaka nie tknie... A dziś się dorwali obaj, nie chcieli odpuścić, więc im podzieliłam i zjedli całą wielką polówkę wielkiej dyni, wylizując michy do czysta. Nie wiem, co o tym myśleć... Może to nie jest dynia dla wegetarian;))".
aha i w tle widać wczorajszy ciąg dalszy sianokosów, piękny widok



Budleja w dziczy:

Hortensja Ruby:

- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Na łące
Witaj
z przyjemnością wpisuję się do wątku, bo bardzo ciekawie tu u Ciebie 


?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42370
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na łące
Asiu z góry dziękuję, oczywiście że chcę i tej co pieski lubią też bo poćwiczę na moim
Ja też z dyń pozbieram nasiona.Na razie mam z jarzmianki ciemno czerwonej, ostróżki takiej pastelowej (może pamiętasz kwitła ja byłyście) i z rodzynka niskiego
Pole po sianokosach urocze takie swojskie. Moje bakłażany w tunelu coś słabo idą w górę, nie wiem czy doczekam owocu. Tylko w pierwszym roku miałam klęskę urodzaju, a potem jakby ktoś zaczarował
nic!



Re: Na łące
Witaj Natalia
, twoje wątki też bardzo fajne
. Pozdrawiam
Marysiu, nasiona
zbieramy
. A bakłażany może posadź pod chmurką na agro w przyszłym roku, u mnie dają radę i owocują, na razie drugi rok, ale ok.
Ewakuowałam profilaktycznie cztery karczochy do byłej piaskownicy z siatką na dnie. Mam nadzieję, żę się przyjmą jak Twoje
po inwazji nornic.
Ewakuacja karczochów:


Ewolucja piaskownicy cd.:




Marysiu, nasiona


Ewakuowałam profilaktycznie cztery karczochy do byłej piaskownicy z siatką na dnie. Mam nadzieję, żę się przyjmą jak Twoje

Ewakuacja karczochów:


Ewolucja piaskownicy cd.:


- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Na łące
Witaj. Niesamowite ile Ty masz tych dobrodziejstw
. Poziomki w donicach zaskoczyły mnie najbardziej
. Inwazji nornic nie zazdroszczę, szkoda że zwierzęta tak często są nam wrogiem. Pozdrawiam
.



- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42370
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na łące
Asiu jeżeli piaskownica jest z siatką od spodu to jak okryjesz karczochy mają szanse przetrwać zimę i być dwu, a może i trzyletnimi. Ja okrywałam słomą i włóknina zimową i dotrwał do trzeciego roku...w 3 go zjadły
Pamiętam jak czytałam parę lat temu, że bakłażany w naszym klimacie w gruncie nie mają szans i kto by przypuszczał że klimat tak się zmieni

Pamiętam jak czytałam parę lat temu, że bakłażany w naszym klimacie w gruncie nie mają szans i kto by przypuszczał że klimat tak się zmieni

Re: Na łące
Ewelina, poziomki są w takich małych doniczkach, które się mieszczą do zwykłej balkonowej skrzynki, na działce wysiały się na zrębkach i zimę przetrwały takie maluszki i przesadziłam do doniczek, też jestem w szoku, że tak ładnie owocują na balkonie.
Zdjęcia z dziś, pomidorki na balkonie dojrzewają - Maskotka (na działce jeszcze wszystkie zielone)


Marysiu, z karczochami tak zrobię jak Ty. Ocieplę jak się da.
Dokładnie tak jest jak piszesz z bakłażanami, arbuzami.... Klimat się zmienia i ciepłolubne rośliny rosną i o długiej wegetacji. I różne anomalia pogodowe się pojawiają. Ta burza dzisiejsza zaczęła się pod Dobczycami od takiej czarnej długaśnej chmurki a właśnie pierwszy raz odkąd mam działkę, znalazłam czas, żeby poleżeć na kocu, poopalać się i poczytać. Za tą chmurką przyszłą już linia frontu i polało i poszło na Kraków .

Zdjęcia z dziś, pomidorki na balkonie dojrzewają - Maskotka (na działce jeszcze wszystkie zielone)


Marysiu, z karczochami tak zrobię jak Ty. Ocieplę jak się da.
Dokładnie tak jest jak piszesz z bakłażanami, arbuzami.... Klimat się zmienia i ciepłolubne rośliny rosną i o długiej wegetacji. I różne anomalia pogodowe się pojawiają. Ta burza dzisiejsza zaczęła się pod Dobczycami od takiej czarnej długaśnej chmurki a właśnie pierwszy raz odkąd mam działkę, znalazłam czas, żeby poleżeć na kocu, poopalać się i poczytać. Za tą chmurką przyszłą już linia frontu i polało i poszło na Kraków .

- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Na łące
Ale fajne bakłażanki! A czy ja dobrze Asiu kojarzę, że miałaś też wysianą okrę i miałam ją u Ciebie podglądać? Jak tak, to jestem ciekawa jak się miewa i co z nią będziesz robiła 

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Na łące
Agnieszko, okry rosną i kwitną, poradziły sobie bez podpórek na wietrze, badylki sterczały i się nie połamały ale teraz zagłuszają je cukinie, którym musze liście obrywać żeby było okry w ogóle widać
. Posadziłam między arbuzami i cukiniami, między samymi arbuzami czy melonami było by ok. Zrobię zdjęcia w środę.

- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Na łące
A masz już plany, jak ją wykorzystać? Chętnie obejrzę krzaczki, nigdy nie widziałam okry 

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Na łące
Ewolucja piaskownicy nie wiedzieć czemu bardzo mnie rozbawiła
ale dobra taka ewolucja 


?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia