W.o...Psach 4cz. (2007.10 - 2008.05)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Jantar jak go wzieliśmy ze schroniska miał już kaszel kenelowy, co roku ma robione zdjęcie płóc u weterynarza, na wszelki wypadek, na całe szczeście choroba zatrzymała się.
Awatar użytkownika
dewuka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2406
Od: 1 sty 2008, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stary Tomyśl, Wielkopolska

Post »

Deirde pisze:Jantar jak go wzieliśmy ze schroniska miał już kaszel kenelowy, co roku ma robione zdjęcie płóc u weterynarza, na wszelki wypadek, na całe szczeście choroba zatrzymała się.
Co to jest ten kaszel? :evil:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
anoli
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7839
Od: 3 lis 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Jantarek mnie zauroczył, troszeńkę z mordki przypomina Xenę mojej mamy, zresztą też pochodzącą ze schroniska :D
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Kaszel kenelowy to zapalenie górnych dróg oddechowych, najcześciej jest przenoszony przez wirusy, psy szczepi się na niego, w schronisku jest dużo psów, wystarczy, że jeden zachoruje i przenosi się dalej, jeśli psy są zaszczepione to nic im nie grozi. Niestety, w większości schronisk nie ma dobrych warunków, boksy przepełnione, zimno, nie wiadomo też jakie warunki miał wcześniej mój pies, może u poprzednich właścicieli chorował, teraz musimy na niego uważać. Anoli - Jantar też mnie zauroczył, dlatego go wybrałam, jest też wdziecznym modelem.

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Jeanne
1000p
1000p
Posty: 2308
Od: 21 gru 2007, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Jantarek jest śliczny :P
Życzymy mu duuuuużo zdrówka, żeby żadne choróbska :evil: już się go nie czepiały...
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Awatar użytkownika
dewuka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2406
Od: 1 sty 2008, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stary Tomyśl, Wielkopolska

Post »

Ode mnie również dużo zdrówka. ;:6
aneczeleczka
50p
50p
Posty: 76
Od: 27 kwie 2007, o 21:23
Lokalizacja: woj. lubelskie

Post »

ja także zgadzam się co do kastracji i sterylizacji. Lada chwila sterylizuję moją dziewczynkę, która nawet jeszcze cieczki nie miała, bo różne są szkoły dotyczące okresu sterylizacji. Natomiasy ABSOLUTNIE NIGDY nie dopuszczę do rozmnożenia żadnej mojej suczki (to moja puierwsz na razie), bo wystarczy udać sioę pod wspomnianą wcześniej dogomania.pl aby wybić sobie z głowy rozmnażanie. Więc bądźmy odpowiedzialni i nie myślmy tylko o swojej radości z posiadania szczeniąt z naszych ukochanych piesków. Nie bądźmy samolubni.

Oto moje pieseczki (które chyba były już na tym wątku, ale został przeniesiony z innego miejsca i troche sie pogubiłam)
1. wzięta z ulicy jako drżące wyrzucone przerażone szczenię, które się posiusiało na dotyk rąk i zaczęło toczyc pianę z pyszczka. Obecnie jest piękną dorodną roczną dziewczyną.
Obrazek
Obrazek
Następnie jej platoniczny narzeczony wzięty ze schroniska, ślepy wyrzucony na autostradzie (ma około 3 lat), wzięty rok temu. W schronie rzucił się na dziecko, tak był przerażony i zaniedbany. Na szczęście dzięki Bogu nie zraziliśmy się i wzięliśmy go. Jest teraz najwdzięczniejszym moim bobasem, który tuli się jak dziecko i broni zawzięcie Pańciostwa przed intruzami.
Obrazek



Obrazek

Mamy jeszcze trzeciego, zdjęcia później. Wzięty z ulicy.
Awatar użytkownika
Jeanne
1000p
1000p
Posty: 2308
Od: 21 gru 2007, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Aneczeleczko :!:
Jesteś osobą o WIELKIM sercu ;:167 , skoro przygarnęłaś te bidulki z ulicy ;:333 mają ogromne szczęście ze pojawiłaś się w ich życiu... :P
Jeśli chodzi o kastrację/sterylizację psów/suk niehodowlanych to również jestem jak najbardziej ZA :!:
Co więcej, gdybym miała rasową sukę a nie planowałabym szczeniąt to również poddałabym ją temu zabiegowi. Powinno się rozmnażać tylko naprawde wybitne zwierzęta, zarówno eksterierowo jak i ze względu na psychikę/charakter. Zbyt wiele jest piesków "w typie" danej rasy, lub jak najbardziej rasowych, lecz ze skrzywoną psychiką ;:192 coraz więcej jest np agresywnych goldenów :!: choć te psy powinny być ucieleśnieniem spokoju i miłości...Jak chociażby ten osobnik
Obrazek
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Jeanne skrzywiona psychika u psa to wg mnie wina ludzi, ludzie nie maja pojęcia o tresurze psów i na siłę chcą by ich pies w mig pojął o co jaśnie panu chodzi, a jak pies nie wie o co to jaśnie pan wyciąga swoją wielgachną łapę i bije, a bicie i krzyk wzmaga agresję u każdego psa bez względu na rasę. Oczywiście są psy uznane za rasy agresywne, ale skąd to się wzięło skoro agresja to celowe wyrządzanie komuś szkody lub krzywdy, agresja jest zachowaniem nabytym, wyuczonym, bo czy ktoś widział kilkutygodniowego agresywnego szczeniaka :roll: więc jak to mówią jaki pan taki kram :wink:
Awatar użytkownika
JanekN
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 31 sty 2008, o 17:15
Lokalizacja: PODBESKIDZIE

Post »

sonia pisze:Jeanne skrzywiona psychika u psa to wg mnie wina ludzi, ludzie nie maja pojęcia o tresurze psów i na siłę chcą by ich pies w mig pojął o co jaśnie panu chodzi, a jak pies nie wie o co to jaśnie pan wyciąga swoją wielgachną łapę i bije, a bicie i krzyk wzmaga agresję u każdego psa bez względu na rasę. Oczywiście są psy uznane za rasy agresywne, ale skąd to się wzięło skoro agresja to celowe wyrządzanie komuś szkody lub krzywdy, agresja jest zachowaniem nabytym, wyuczonym, bo czy ktoś widział kilkutygodniowego agresywnego szczeniaka więc jak to mówią jaki pan taki kram

Obrazek

To nasz Kastorek, ma niespełna rok. Rasa agresywna?!
Ludzie, którzy nie wiedzą, jak sie za takiego psa zabrać i boją się go stworzyli taki mit dla własnej wygody. A nasz misiu to najweselsze i najbardziej przyjacielskie bydlę na świecie
bo TAK JEST WYCHOWYWANY.
Wychowywany, a nie tresowany, czyli biciem i krzykiem zmuszany do posłuszeństwa.
Masz, Soniu, rację. Trzeba wychować pana, a nie czworonoga.[/img]
Awatar użytkownika
Jeanne
1000p
1000p
Posty: 2308
Od: 21 gru 2007, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Owszem, agresywne zachowanie to w dużej mierze wina właścicieli, ale ma też głębsze podłoże...
Calkiem niedawno na forum o goldenach pewna pani miała problem z 3-miesięcznym szczeniakiem, który rzucał się na domowników przy każdej próbie kontaktu :!: i nie chodzi o szczeniece zagrywki, zabawę...on warczał, pokazywał zęby i gryzł :twisted: a nie był bity, nikt na niego nie krzyczał, mieszkał u kochającej rodziny...
No chyba ze hodowca robi z nim nie wiadomo co, tego to nikt nie jest w stanie sprawdzić :?
Tak czy inaczej to bardzo smutne, jak ludzie potrafią zepsuć rasę czy konkretnego psa :(
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Awatar użytkownika
annodomini
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1573
Od: 13 sty 2008, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Słupska

Post »

Racja z zepsuciem konkretnego psa. Do zepsucia rasy raczej nie dochodzi ponieważ związki kynologiczne w 99 % stoją na straży czystości rasy. Czytałem np. o przypadku kiedy Labrador zdobył I miejsce na wystawie za warunki fizyczne, ale zaatakował innego psa i został zdyskwalifikowany - bo rasa ta z założenia nie może być agresywna.
Częstą praktyką jest, iż istnieją hodowcy krzyżujący psy rasowe rodowodowe z tymi bez rodowodu. I tu mamy kłopot. Bo powstają raz lepsze a raz gorsze krzyżówki. Ale nie ma tu mowy o zepsuciu rasy, bo są to psy już tylko z wyglądu przypominające wzór.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
Awatar użytkownika
Jeanne
1000p
1000p
Posty: 2308
Od: 21 gru 2007, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Heh, mówiąc "rasa" miałam na myśli właśnie te psy "w typie"danej rasy :oops: , np te całe mnóstwo pitów i astów które właściciele nazywają "rasowymi" podczas gdy psy rodowodu nie mają, czyli teoretycznie "rasowe" już nie są :?
A słysząc o przypadkach pogryzienia właścicieli przez psa u ludzi powstaje stereotyp ras "agresywnych", a tak jak wspomniała Sonia psa trzeba umieć wychować niestety...testy psychiczne powinny być nie tylko dla reproduktorów/suk hodowlanych ras uznanych za groźne, ale również i dla przyszłych właścicieli ich szczeniaków :roll:
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

temat o agresywności psa jest trudny, bo żeby cokolwiek powiedzieć dlaczego pies jest agresywny, trzeba byłoby znać jego historię od pierwszych dni życia psa, ale większość psów stwarzających problemy można spokojnie tego oduczyć, ale na to trzeba cierpliwości i czasu i im pies jest starszy tym gorzej go pewnych nawyków odzwyczaić.
O krzyżowaniu ras pisać nie będę bo to temat rzeka, który najczęściej dla takiego psa kończy się w schronisku :evil: a poza tym skoro nasz rząd nie zapewnia psom w schroniskach godnych warunków życia, to przynajmniej powinni stworzyć ustawę zakazującą rozmnażania psów bez rodowodu, a i ten z rodowodem, by mógł stać się reproduktorem powinien mieć na to papiery, a pozostałe powinny być sterylizowane, wiem, że zakup psa z rodowodem to spory wydatek, ale ten, kto chce mieć psa powinien wiedzieć, że zakup szczeniaka nawet drogiego to nic w porównaniu z tym ile trzeba przeznaczyć pieniędzy na jedzenie i opiekę weterynaryjną

Baca czy to piękny rottweilerek nas tu odwiedził :D
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Jeanne pisze:Sonia psa trzeba umieć wychować niestety...testy psychiczne powinny być nie tylko dla reproduktorów/suk hodowlanych ras uznanych za groźne, ale również i dla przyszłych właścicieli ich szczeniaków :roll:
przede wszystkim dla właścicieli :wink:
ja mam teraz psa, który wrócił do hodowcy, bo jego pierwszy właściciel nie mógł się nim zajmować i stwierdzam, że dobrze iż się tak stało, bo pies do dziś ma zły nawyk warczenia przy swojej misce, codziennie ćwiczę z psem i widzę postępy, ale łatwo nie jest :roll: poza tym stwierdzam, że pies podczas tresury był bity, bo ja mam zwyczaj grożenia palcem jak pies coś źle zrobi i pierwsze dni pobytu psa u nas zauważyłam, że jak tylko unoszę rękę by psu pogrozić to pies robi unik głową, by prawdopodobnie uciec od bicia. Jestem zwolenniczką tresury poprzez nagradzanie i w moich kieszeniach jest pełno psich łapówek :D
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”