Ogród zielonej III

[chmielakowo]

Też miałam ochotę na chopina w biedronce, ale zastanawiałam się czy taki sadzony w październiku przetrwa zime..

[cyma2704]

Martuś dzięki, ogród już jesienny, ale trochę kwiatów jeszcze widać. Dziś dwie chryzantemy znalazły się na schodach. Niby biały to nie kolor, ale był tak duży wybór na giełdzie hurtowej, że trudno było się zdecydować.



Anitko do różowego nie pasuje, ale do białego zawsze. Przy twoich hortensjach na pewno się zmieści. Czy takich piękności mogłabyś nie mieć u siebie.



Sabinko zagajnik jest piękny, osłania mnie trochę od wiatrów północnych i domów przy sąsiedniej ulicy. Niestety cały rok śmieci. Już się przyzwyczaiłam i nie sprzątam bez końca, bo to syzyfowa praca. Jeżówki kwitną w najlepsze, mam nadzieję, że przeżyją zimę i się rozrosną. Kilometr ode mnie otwarto kolejny sklep ogrodniczy. Już sąsiadka mnie namawiała na wyjazd, ale boję się tam zaglądać. Pewnie nie byłabym tak odporna jak ty. Dla ciebie Flamingo.



Małgosiu turzyce o zielonych liściach są zimozielone lub zanikające na zimę. Ptasie łapki i włosista przy kulach bukszpanowych są ładne cały rok, a turzyca rzędowa przy miłorzębie zanika. Już zaczyna brązowieć. Pewnie twoja z tych tracących liście. U mnie tylko brązowe nie przeżywają zimy.



Dorotko miło, że się czasem ujawniasz. Twój ogród już dojrzały, ma klimat. U mnie jeszcze ciągle rewolucje i szukanie najlepszych rozwiązań. Pinki Vinki przy chodniku do garażu od czterech lat na jednym miejscu. Za duża na przesadzanie, bo inaczej już by jej tam nie było.



Grażynko moje czteroletnie, tylko cięłam co roku nisko, to mają dużo pędów. Pink Diamond zdominowała rododendrony, jeden schowany pod jej gałązkami.



Jolu Chopiny mam dwa od ubiegłego roku. To były moje pierwsze róże, dzięki temu, że pięknie kwitły w pierwszym roku dokupuję kolejne. Posadzone są w odległości 60 cm, więc wyglądają jak jeden krzak. Wiosną przycięłam na 30 cm i zasiliłam nawozem do róż. Kwitły bardzo obficie, teraz też mają po kilka kwiatów i sporo pąków, ale już chłodno, to pewnie się nie rozwiną. W ubiegłym roku miały mączniaka, ale nie przeszkadzało im to w kwitnieniu. Dwa razy użyłam chemii przeciw grzybom i mszycy. Aktualny rok był dobry dla róż, więc nie chorowały. Mam Artemis, ta biała niższa na zdjęciu, jeszcze Flamingo, Bonicę, Heidtraum, Pink Peace i trzy różowe z marketu NN. Dziś zamówiłam Aspirin, Pomponellę, Leonardo da Vinci. W tym roku raczej już na więcej się nie skuszę.





Paulinko moje zamówione róże przyjadą po 15 października i wtedy będę sadzić. Ubiegłoroczna marketowa kwitła w tym roku niestrudzenie. Chopina za parę zł kup, jak tylko masz go gdzie wsadzić. Mój w tej chwili ma dwa metry wysokości, ma sztywne pędy, rośnie i kwitnie bez problemu. Niestety do zrobienia przyzwoitego zdjęcia potrzebuję drabiny.

Jeszcze jedna chryzantema zakwitnie.



Biała miniaturka nadal cieszy.



Płożąca werbena też niestrudzenie pokazuje kolor.



Zimowity



Dobrej nocy wszystkim.

[aneczka1979]

Soniu zamówiłaś same mocarne róże. Wszyscy je chwalą. Nawet mój wiecznie mączniakowy Leoś mnie nie zniechęca na tyle bym go wykopała, bo kwitnie szałowo i praktycznie non stop. Mam nadzieję, że w przyszłym roku zmężnieje i nie będzie już z niego taki chorowitek.

[dorkow0]

Soniu, jak się już zadomowiłam w Twoim wątku, to go tak szybko nie opuszczę.
U mnie też ciągle jakieś zmiany są, nowe rabaty powstają. Ogród ma troszkę lat, ale tylko początek za domem. Tak przez pół. Dalej było zwykłe pole i nikomu by do głowy nie przyszło, że zrobię ogród na całości.
A hortensje przesadzałam ubiegłej jesieni i tej chyba też będę musiała, bo nie podoba im się nowe miejsce.
Idę poznawać Twój ogród dalej.

[cyma2704]

Aniu zamówiłam róże, bo już skarpa czeka i nie może stać pusta. Mam nadzieję, że będą mnie tak cieszyć, jak Artemis i marketowe, które kwitły w pierwszym roku obficie.

[nifredil]

Sonia, ja wciąż się zachwycam twoimi Chopinami Piszesz, że ścięłaś je do 30 cm? Może w trym tkwi cały sekret? Spróbuję mojego biedaka bardzo nisko przyciąć. Toż to nie do pomyślenia żeby dwuletni krzaczek miał zaledwie dwa pędy

[Filemon24]

Również jestem zadowolona z chopinów nie dość że ładnie przyrastają to mają piękne kwiaty w moim ulubionym kolorku jeśli chodzi o kwiatki.
jeżówki green jewel myślałam żeby posadzić przed rozplenicami hameln, które mam zamiar sama wyhodować
U mnie w okolicy nie widziałam ciekawszych odmian jeżówek także na pewno green jewel będę musiała zamawiać przez internet.

[April]

Green Jewel pięknie skomponowałaś. Też mi się ta jeżówka bardzo podoba.
A już twoje hortensje to powodują obślinianie monitora
Ciekawa jestem twojej skarpy, jak zaaranżujesz nowe różyczki. Bardzo dobre odmiany zamówiłaś

[Annes 77]

Soniu masz jeszcze młode róże,ale jak już bujnie kwitną Co to będzie za kilka lat jak już rozbudują na dobre korzonki?
Leosia zamówiłaś jednego,czy więcej ?

Pozdrowienia

[chmielakowo]

To w takim razie ryzykuje i kupie za 6,99 tego Chopina zobaczymy co wyrośnie

A w ten weekend chyba za cebulowe się wezmę, bo ostatnio u nas w nocy przymrozek był, to nie wiadomo co będzie dalej...

[Daria_Eliza]

Soniu, piękną masz kolekcję traw i jeżówek - widać, że im dobrze u Ciebie.
A i szałwia omączona z siewu rośnie Ci bardzo ładnie - jaka różyczka towarzyszy tej Twojej szałwii na zdjęciu kilka stron wcześniej?
O - na tym:

[anabuko1]

Oj piekne trawki masz.Oj kusisz nimi kusisz
I ta jeżóweczka śliczna

[cyma2704]

Witam i dziękuję za zaglądanie i dobre słowo o moich rabatkach. Opisałam się dwa razy i wszystko przepadło. Wyczyściłam fragment skarpy o powierzchni 9 m kw. na róże i dodatki do nich. Teraz tylko wymyślić jak to ma wyglądać. Po prawej trawy, po lewej powojniki. Ala Biedronka dała mi do myślenia, czy nie byłoby lepiej tylko z trawami. Kusi mnie, ale nie będę przez nie widzieć róż z tarasu.

Dorotko miło, że coś dojrzałaś ciekawego. Twój areał imponujący, moje kilka arów wystarczy na długo, jeśli co roku będę robić rewolucje na rabatach. Hortensji nie odważę się przesadzać, nie mam siły, przytnę radykalnie i zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Sabinko za radą przyjaciółki przycięłam krótko i w tym roku Chopiny miały kilkadziesiąt kwiatów. Tnij swojego, jak mawia moja znajoma ogrodniczka, sekator to najlepszy przyjaciel ogrodnika.

Anitko Chopin to moja pierwsza róża, a broni się właśnie kolorem. Teraz jakoś wyskoczyło kilka pędów na 2 m i na końcu kwiat. Jeżówki na pewno cię zachwycą, moje właśnie przed rozplenicami rosną.

Jolu twoje hortensje też będą takie, przytniesz wiosną krótko, wypuszczą kilka mocnych pędów i będziemy podziwiać. Męczyłam parę osób, najbardziej Alanię i Annes77 o pomoc w wyborze, ale nie wszystkie zamówiłam.

Aniu to polecona przez ciebie Artemis, tak mnie nakręciła. Zamówiłam po dwie, ale już szukam im towarzyszek.

Paulinko za takie pieniądze można kupić, Chopin to niezawodna róża. Swoją też kupiłam za grosze na wyprzedaży. W ubiegłym roku miała mączniaka, ale kwitła do mrozów, a był to jej pierwszy rok u mnie.

Dario trawy są bezobsługowe, więc mam ich dużo. Teraz wyjątkowo cieszą. Jeżówki odmianowe mam pierwszy rok, jak przeżyją zimę będzie ich więcej. Róża z szałwią to Bonica. Szałwia ją zdominowała, bo posadziłam tam cztery sztuki. Wszystko przez ubiegłoroczne doświadczenie, gdy szałwia miała 30 cm i trzy pędy. Tegoroczna wystarczyłaby jedna, bo ma 80 cm wysokości i kilkanaście pędów.

Aniu trawy późno ruszają, ale dobrze wyglądają w ogrodzie do wiosny. Lubię jak stoją oszronione zimą. Jeżówka kusiła mnie od dawna, ale jakoś myślałam, że to kapryśna roślina. Teraz cały czas kwitnie i mam nadzieję, że w przyszłym roku się rozrośnie i wreszcie będę mieć jedną rabatę na stałe, bez ciągłych przeróbek.

Zdjęć nie udaje mi się wkleić. Spróbuję później.

[Filemon24]

duża strata że zdjęć nie możesz wkleić liczyłam, że coś obejrzę bo tak lubię zaglądać do twojego wątku
Bardzo lubię trawy są śliczne, ale uważam że powinny rosnąć w towarzystwie aby podkreślać urodę innych roślinek samych trawek moim zdaniem nie sadź. Może dodaj rozchodniki i jeżówki.

[cyma2704]

Anitko trawy byłyby tylko tłem dla róż i innych roślin. Jeszcze nie wiem jakich.