Tymczasowy ogród Margo_margo

[Faworyt]

Tamtego roku w polu Marysiu miałem szarłat i się wysiał i tego wzeszedł jak pleśń.Część jak były małe sadzonki powędrowała właśnie na ogródek.Obok rozchodnika jest szałwia.
Kiedyś miałem też kulkową odmianę szarłatu,też się pięknie prezentuje.
Bodajże jego nazwa to szarłat zwisły.
Dopóki się nasza gospodyni-blondyneczka nie pojawi troszkę ją jeszcze zastąpię.
Kwiatowo-astrowo dziś w polu:






I bukietowo w garażu:

[x - e-1]

Hej czytam Was na komórce
Ładna języczka Witku moja jeszcze nie kwitnie. Ale mi byki sadzi ta komóra zamiast Witku napisalo mi Worki.
Astry śliczne takie ilości to akurat dla mnie.
Gdybym miała całe pole do dyspozycji też bym sobie takie poletko kwiatów sprawiła

[Faworyt]

Jak raczkowałem w temacie astrów Elu i siałem nasze odmiany to nie prezentowały się tak jak te.Od trzech lat mam amerykańsko-holenderskie.Są trwalsze w wazonie,wyższe 70-80 cm.grubsze-sztywniejsze łodygi i kolory też ładniejsze,żywsze.Gdyby jeszcze nie choroby liści w początkowym okresie byłoby ok.A tak co roku trzeba zmieniać miejsce.Przerwa na poprzednim 3-4 lata.

[Margo_margo]

Heloł wszystkim

Witku Zazdraszczam Ci tego wczorajszego stanu- ja nie pamiętam kiedy ostatnio miałam taką okazję. Chyba jakieś 4 lata temu
Zdjęcia oczywiście zaraz będą ale raczej nic ciekawego. Pomidory- nuuuuuda
Gratulacje przyjmuję
Ależ piękne kwiateczki pokazujesz- języczka po prostu superowa i wcale nie oklapnięta a takie astry chętnie bym przytuliła
Ja dziś szalałam w ogrodzie ale na zebranie bukiecików nie starczyło mi czasu
Szarłaty takie niskie miałam przez dwa lata i też mi znikły jak u Marysi.
Może będziesz miał nasionka?

Beatko Trzy letni berbeć to super sprawa i przynajmniej troszkę masz tego, co ja mam na co dzień
Właśnie rozglądam się na szybkiego za jakąś suszarką o pomidorów- bardzo lubię takie w oliwie + czosnek ale cena w sklepach za słoiczek trochę mnie mierzi. Nadejszła chyba pora na własne sucharki
Czy Ty suszysz z solą i ziołami czy solo? Pokaż zdjęcia
Dziękuję, że pamiętasz o nasionkach dla mnie. Ja jestem rozczarowana M Szk Za mało jej było!!! Te, które były nie miały nasion i niestety miały jakieś stwardniałe, żółte cosie w środku. Dwa przepięknej urody owoce dziś wywaliłam na kompost Zrobiły się jakby puste w środku i chyba była to SZW albo ugotowały się na krzaku. Mam jeszcze chyba dwa owoce ale jakieś dziwne plamki się pojawiają i obawiam się, że skończą w kompostowniku

Marysiu Jeśli pozwolisz- dopiszę tego zawilca do mojej listy chciejstw od Ciebie. Przy kolejnej wizycie u Ciebie będę mądrzejsza i przywiozę sobie doniczki Właśnie ta delikatność i zwiewność mnie ujęła.
Marysiu- Złotlin od Ciebie wypuścił nowe pędy
Będzie słoneczko

Elu

[Margo_margo]

Obiecane, nudne fotki i z dzisiejszego dnia
Miałam dziś tylko 4 godziny na ogród więc musiałam zagęszczać ruchy. Oczywiście przy pomidorach siedziałam najdłużej. Po ogłowieniu puściły masę wilków i trudno było odnaleźć górne grona.

Ale na dolnych jest miło

















Od razu Was zapytam- czy to normalne, że z grona wyrasta pęd (na jakieś np 30 cm) na którego końcu są kolejne kwiatki?
Nie widziałam takiego zjawiska w zeszłym sezonie a teraz prawie wszystkie tak mają.

Tato zagonił mnie do zebrania opadłych jabłek aby można było kosić, jednak te stwory mnie o tego zniechęciły



Wygląda na to, że mam całkiem smaczne jabłuszka
Niestety jestem uczulona na jad szerszeni i nie chcę sprawdzać czy na osy także.
Na drzewie też wygryzają dziurki w owocach

A takie zbiory dziś poczyniłam








Zebrałam jeszcze fasolę na suche ziarno i szparagówkę.
O ile dobrze pamiętam fasolki z orzełkiem mam jakieś 3 strączki ale nie sprawdzałam zawartości
Mam nadzieję, że Marysia pamięta o mnie w tej kwestii

[x - e-1]

Aaaale zbiory Małgosiu!!! U mnie też wyrastają jeszcze pędy z gron, niektóre odmiany mają na wszystkich gronach. Obrywam wszystko.

To ja dzisiaj ścięłam bazylię i melisę i mam taaaaki zapach, jest wypłukana i jak woda zleci to będę ją kroiła do mrożenia, a melisę będę suszyła.




Witku zobacz jaki ładne rodeo
Ca Wam ten kształt przypomina? Dedykuję tego pomidorka dla Was wszystkich

[Margo_margo]

Elunia Dedykacja pomidorowa z pachnącą bazylią fantastyczna

[Faworyt]

Jak to pomidory nuuuuuda?Małgoś.Mieć takie okazy i narzekać.Wstyd mi za Ciebie.
Mówisz podobnie jak bracia z kabaretu ''Ani mru Mru.'' brzyyyydal.
To wyrastanie pędu nie jest fizjologią, i takowe usuwaj.
Elu dobijasz mnie widokiem takiego pomidora. Na czym ty go uhodowałaś-przyznaj się.

[Margo_margo]

he, he sama się wstydzę za siebie- Ty już nie musisz.
Przypomniała mi się właśnie pewna sytuacja z pracy. Siedziałam z koleżankami i opowiadałam o pomidorach- będą takie i siakie, w paski i cętki, żółte i fioletowe a jedna z koleżanek pyta: Gosia- czy Ty tak bardzo lubisz pomidory, że tyle ich masz? Na co ja szczerze odpowiedziałam: nie



Ale trochę poważniej- nigdy, ale to nigdy w życiu nie zjadłam tyle pomidorów co w tym roku i nadal nie mam dość. Ale zdaję sobie sprawę z tego, że dla kogoś ten temat może być nudny

[Faworyt]

To już uzależnienie.Ja mam swoje osiemnasty rok,więc w tym roku jestem pełnoletni i jakoś mi się dalej nie znudziły.
A oto dzisiejszy dowód.

[Margo_margo]

No nic nie poradzę na to, że lubię patrzeć jak z małego nasionka wyrasta delikatna roślinka, potem nagle się krzaczy jak szalona a na koniec obdarza takimi aromatycznymi owocami

A jeśli już o owocach mowa- dziś mój tato w przebłysku ogrodniczej weny wskazał najlepsze miejsce dla mojego winogrona.
Muszę go przesadzić, bo siatka na której obecnie szaleje, takiego ciężaru nie utrzyma.
Nowa miejscówka będzie "na tle" stodoły więc zimne wiatry nie będą dokuczały, słońce będzie ogrzewało a deski skutecznie zatrzymają ciepło na dłużej.
Jeszcze tylko muszę opracować stelaż. W sobotę pokażę nową miejscówkę bo dziś już nie zdążyłam pstryknąć.
I czeka mnie kolejne malowanie, kopanie, skręcanie i przeklinanie, że krzywo

Ej! No jak tak można!!!
Moje wychwalasz a potem w kompleksy wbijasz?

Miło popatrzeć na takie skrzyneczki

[Maska]

To ja proponuję swoją muzykę Bic Runga - If I Had You

Witku ten zestaw kolorystyczny w bukietach astrów jest śliczny Chciałabym mieć strój w takiej tonacji
A ta szałwia to jednoroczna jest?
Pewnie jak liście astrów chorują to musisz pryskać

Małgosiu podziwiam Cię bo ja jak czegoś nie lubię to nie hoduję A moje koleżanki w pracy bardzo chętnie zjadały wyhodowane przeze mnie pomidorki...może mniej im opowiadałam
Możesz dopisać ale nie wiem czy dostaniesz dobra żartowałam No to chociaż złotlin uchowałaś Doniczek to ja mam dużo więc nie musisz wozić
Fasolkę mam dla Ciebie i możesz dostać jeszcze inne jak Ci się spodobają. Ja w tym roku nie mam fasolki prawie wcale, ale za to zaczynają pojawiać się po ostatnim deszczu melony Pomidory rewelacyjne i czosnek też. uczulona jesteś na szerszenie? Ja też tylko, że nie ma testów na szerszenie robią właśnie na osy i ja na osy nie jestem uczulona, a po szerszeniu wieźli mnie na sygnale do szpitala Powinnaś mieć na wsi zestaw reanimacyjny

Elu aż mi moje własne serce mocniej zabiło a te pachnące zielonki. Wiesz co ja sobie robię suszę zestaw moich ziół i robię tzw własną mieszankę mielę w młynku i wszystko tym doprawiam

-- 23 sie 2015, o 23:14 --

Nie mogę się wbić ze swoim postem między Was
Witku to już 18 lat zmagasz się z pomidorem Podoba mi się że dalej traktujesz je jak sztukę a nie jak towar

Małgosiu ja z rodzenia dzieci przeszłam na rozmnażanie ogrodowe i radość z tego jest podobna

[Margo_margo]

Marysiu- faktycznie za pomidorami nie szalałam ale smak swoich to zupełnie inna bajka. Cieszy mnie każdy dojrzewający i klnę jak szewc jeśli jakiś nie nadaje się do koszyczka tylko do kompostu
Z tymi uczuleniami to masakra- ja kiedyś pędziłam na pogotowie po zjedzeniu surówki z selera. Dostała zastrzyk i znów mogłam swobodnie oddychać
Zrobiłam po latach eksperyment i skosztowałam sałatki coleslaw w KFC i mogę stwierdzić z całą pewnością, że jest tam seler
Ale faktycznie powinnam mieć coś w Szcz.... przecież te cholery dziś ze mną kawę chciały pić i do nieszczęścia tylko jeden krok

[besia]

Wesolutko tu Małgosi , prawie jak u mnie z moimi gośćmi .
Fotki nie powiem , pomidorowy zawrót głowy .
Elu , dla Ciebie .
Małgosiu , szalona z Ciebie kobita , jestem pełna podziwu dla Ciebie . Tak taki trzylatek w domu na co dzień , praca , działka za miastem to jest to
Witku , na Ciebie to już nie ma słów . Jak Ty to wszystko ogarniasz ?
Marysiu , po tym wszyskim czego tu się tu dzisiaj naoglądałam i naczytałam cieszę się , że nie muszę z rana kurek karmić , bo przede mną noc majaków .
Moi goście poszli spać , jeszcze trochę ogarnę kuchnię i idę śnić o Waszych ogrodach .

[Margo_margo]

Beatko
Trzylatek jest i tak o niebo fajniejszy, niż dwulatek
Na wsi już nie ogarniam- busz chwastów na każdej grządce ale to nic, wyplewię jeszcze w tym roku
Ale Witek- ten to jest terminator chyba

Ja też idę spać bo przecież jutro trzeba znów do "tyrki" iść.

A na dobranoc- mój rekordzista