Asiu, zdjęcie białych kwiatków troszeczkę zastąpiło mi brak śniegowej kołderki podczas świąt.
Swoją drogą, śliczny mieczyk i pięknie zestawiony z białą lilią.
Lucynko dziękuję
Za oknami brak sniegu, ale ja już chyba tego śniegu nie chcę . Zaraz będzie styczeń i czekanie z utesknieniem wiosny...
Zima sama w sobie ze śniegiem fajna jest, niestety nie znoszę tych krótkich dni i "ciemnych". Rano jak wychodzę z domu jest ciemno, jak wracam z pracy też jest ciemno... dołująco to na mnie działa
Aby do wiosny a potem lata !
i moja rugosa, dosyć trudna róża, rośnie parę lat i jest jaka jest.
warzywka między innymi pomidorki koktajlowe, nawet w tym roku się udały, żadne choróbsko ich nie brało...
No nie, ale wzorowy warzywnik. Wygląda jakbyś od linijki sadziła. Fajnie się prezentuje. Piszecie o wiciokrzewie. To fajne pnącza, ale jak ja miałam to ciągle był oblepiony mszycami, poddałam się. Mam nadzieję, że u Was w tej kwestii jest lepiej. Ja w tym roku zamówiłam róże w Floribundzie - 4 sztuki. Musi mi wystarczyć, robi się coraz ciaśniej.
Pashmina pisze:No nie, ale wzorowy warzywnik. Wygląda jakbyś od linijki sadziła. Fajnie się prezentuje.
Ewo, prawie tak było !
co do wiciokrzewu... hmm będę z mszycami walczyć czosnkiem a może zamiast na różach mszyce będą siedziały na wiciokrzewie ? ha, ha jest to jakieś rozwiązanie. Jakoś przeżyję tego wiciokrzewa
Asiu!
Dni będą już coraz dłuższe, to pewnie wkrótce jeszcze we dnie będziesz z pracy wracała.
Na moim wiciokrzewie jeszcze nigdy mszyc nie widziałam, natomiast w tym roku złapał mączniaka, ale już jesienią, więc spryskałam go chemią bez wyrzutów sumienia. Uchroniłam przed tą chorobą mieszkające po sąsiedzku róże.
Twój warzywnik podobny do mojego. Bardzo dobrze się ten sposób uprawy warzywek sprawdza.
Miłego wieczoru.
Asiu zdjęcia wspominkowe cudne,ja ciągle siedzę i oglądam ,albo swoje albo innych fotki z lata .To poprawia mi nastrój i tak przeglądając ciągle wpadają mi jakieś nowości,nowe pomysły,tylko zastanawiam się czy czasu i kasy mi starczy ,bo głowa nabita na maksa.Warzywnik perfekcyjny
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
Asiu, kicia do mojej Miśki trochę podobna. Siedzi sobie w taczce jak królowa.
Na cały 2017 rok życzę Ci spełnienia wszystkich marzeń i planów rodzinnych, ogrodowych oraz tych najskrytszych.
Beatko dziękuję !
Lucynko, dziękuję
Kicia, to Kot Bombuś i faktycznie podobny do Twojej kici
Kochani !
Niech wspólna radość i zabawa towarzyszy nie tylko początkowi Nowego Roku, ale przeniesie się na wszystkie jego dni.
Dużo szczęścia, pomyślności i miłości oraz spełnienia marzeń !
Wszystkiego najlepszego na 2017 rok!
Dominko, jeszcze raz dzięki
a wracając do róży , to zobacz to zdjęcie z 2014r
a to z zeszłego, co prawda z bliska, ale szału nie ma i to są te dwie, tylko jakoś wygladają jakby to była jedna
Asiu, no faktycznie niska ta róża. U mnie rośnie taka u sąsiadów przed domem, to ma 1,5m wysokości, szeroka może na 1m, bo chodnik ją ograniczył. U Ciebie chyba są piaski, tak? Jeśli tak, to powinno jej być dobrze, bo przecież ona na wydmach nad Bałtykiem rośnie
Tak myślę, może potrzebuje jednak czasu, aby się rozkręcić? Chociaż piszą w necie, że duże roczne przyrosty i że rośnie silnie. Ciekawa jestem jak moje będą rosły, bo liczyłam, że szybko pójdą w górę. Czas pokaże