Witajcie, u mnie niestety pogoda w kratkę, wieczorem - burza z piorunami

, w nocy wiało, że nie dało się spać, nawet koty były wystraszone a rano przywitał mnie taki widok, zdjęcia nie są dobrej jakości, bo robione przez okna

, ale widać jak wygląda w moim rejonie pogoda.
Nadal pada śnieg z deszczem i robi się coraz bardziej biało. Dwa lub 3 lata temu w ogrodzie miałam wielkanocnego zająca ze śniegu, obawiam się, że w tym roku może być tak samo. Rano oglądałam pogodę i podawali od -2 do -3 w nocy a w dzień raptem do 7 stopni w święta.
Mam nadzieję, że różom to nie zaszkodzi, dostały sporo kompostu i granulowanego obornika, więc ma je co grzać

.
U Gosi / Deride już tak pięknie wiosennie, nawet pączuszka na różyczce widziałam a u mnie zima brrrr.
karolacha pisze:Tak myślałam ,że w koszykach sadzisz cebulowe

to jedyne wyjście żeby uchronić przed wyżerką

Tak
Kalolinko, mam problem z nornicami, szczególnie z jedną, właśnie na tej rabacie, gdzie sadziłam tulipany, Podejrzewam, że mieszka sobie pod starą, mocno schorowaną mirabelką. Założyła sobie tam gniazdo i nic sobie nie robi z usilnych prób przegonienia jej z tamtąd. Jak dotąd, czuje się bezkarna. Jesienią powsypywałam nawet trutkę w korytarze, myślałam, że będzie spokój, ale wiosną znowu widzę nowe korytarze, Nie mam już do niej siły.
Georginia pisze:Cebulowe w koszyczkach ,ale tylko tulipany,pozostałych...narcyzów,krokusów i innych nie ruszają.
Alicjo masz rację, niestety ich przysmakiem są wyłącznie tulipany, innych cebul nie rusza, chociaż nie wiem czy bulwki jaskrów też nie padły ofiarą tych żarłoków. Chciałam je wykopać na jesieni i niestety zniknęły jak kamfora.
Tolinka pisze:Daysy kupiłam kiedyś tulipany ,które bardzo mi się podobały i do tego jeszcze pięknie pachniały

uwielbiałam jak kwitły ,niestety co roku coraz mniej ich było i coraz słabsze ,postanowiłam że wykopię je dam cebulom odpocząć na jesień wsadzę i tak zrobiłam,cebule były malutkie duzo mniejsze niż kupiłam,jesienią wsadziłam na nowo i nawet w inne miejsce ,wiosną miałam tylko szczypiorek...myślę że teraz wszystko ma swoją gwarancję 2 lata i do kosza,więc co roku dosadzam nowe cebule tym sposobem nie żal mi tych które są po gwarancyjne

Tolinko odnoszę takie samo wrażenie, ale akurat na to wpływu nie mamy, można tylko zrezygnować z ich zakupu. Watpię jednak, czy któraś z nas zrezygnowałaby z wiosennego widoku tych kwiatów

.
JAKUCH pisze:Tylko tulipany Darwina są długotrwałe, ale to te najzwyklejsze czerwone i żółte .Mam takiego tulipana już parę lat pełny czerwony .Jak zakwitnie wygląda jak róża.Wszystkie 4 pory roku zagościły dzisiaj nawet burza z wyładowaniami zaliczona .
Jadziu właśnie najbardziej żałuję tych starych odmian, które kidyś miałam w ogrodzie a które zastałam pewnego dnia dosłownie skoszone. Podejrzewałam, że jakiemuś panu były potrzebne tulipany na Dzień Kobiet, ale został spłoszony i nie zdążył ich zebrać.
Moje podejrzenia jednak szybko się rozwiały, kiedy rozgrzebałam ziemię i zobaczyłam tylko zewnętrzną brązową łuskę cebuli, a łodyżki nie były ścięte tylko odgryzione. Przez jedną noc straciłam wszystkie moje cebule. Tym sposobem na długo zapomniałam o tulipanach.
Ale niestety serce nie sługa, szybko zatęskniłam do wiosennego widoku tulipanów na rabatach.