Witajcie
Wstyd że tak długo nie pisałam, ale jeszcze się nie ogarnelismy...
Mieszkać już mieszkamy, ale wszystkich rzeczy nie przewiezlismy.
Ciągle coś robimy w domu.
Urlop minął, w ogródku nawet palcem nie tknelam.
Z warzywnika zebrałam już pierwsze ogórki, zrobiłam garnek malosolnych
Z czereśni 10 słoików kompotu i 5 dżemu wisniowego.
Objedlismy się w tym roku czeresniami, zerwalismy 3 wiadra a i tak polowa zostala na drzewie i nawet z rusztowania nie dosiegamy

to samo z wisniami.
Dynie ładnie rosną
Może w przyszłym tygodniu wezmę się w końcu za pielenie...