Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Możesz zrobić tak jak zaznaczyłeś, ale potem pilnuj żeby cały czas był jasno określony przewodnik.
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Ok. A co się stanie jakbym zostawił w tym roku bez cięcia? Czy będzie to błąd?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Nie będzie to błąd. Po prostu mniej rozgałęzisz drzewko. Usuń koniecznie tylko tą pod ostrym kątem.
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Ok. Dziś usunąłem:) Doprowadziłem też komisówkę do ładu, wyciąłem co trzeba. Poleciała też w całości jednak ta gałązka po lewej, była gruba, masywna, jakoś psuła formę drzewka. Poodginałem też gałązki. Moim zdaniem całość wyszła bardzo ładnie jak na pierwsze tak duże cięcie. Niebawem wstawię zdjęcie do oceny. Dzięki za dotychczasową pomoc
Pytanie - po jakim czasie sznurki skutecznie odegną gałązki i będę mógł je zdjąć?

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 9 mar 2016, o 23:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Witam, jestem posiadaczką małej działeczki, na której są bardzo stare drzewa owocowe, jabłonie, grusze, śliwy, wiśnie. Drzewka te nigdy nie były cięte, pozostawione "naturze" jak to niektórzy nazywają. Bardzo bym chciała je trochę odmłodzić. Jest tych drzew sporo na małej powierzchni, są chore, na działce nie ma "przewiewu" bo tak gęste są nasadzenia, a drzewa nie przycięte zajmują 2,3 razy więcej miejsca, niż normalnie by potrzebowały gdyby były łanie prowadzone. Czy mógłby mi ktoś ładnie narysować na zdjęciach jak mam je poprzycinać? Czy mam to na 2-3 lata rozłożyć żeby za bardzo nie osłabić drzew?
Nie wiem jak ma wklejać zdjęcia żeby ładnie we wiadomości były od razu widoczne. Podszkolę się jeszcze, ale teraz czas mnie goni bo na sobotę mam osobę z piłą umówioną
Zacznijmy od jabłoni antonówki
http://www.fotosik.pl/zdjecie/1d4830f00be6476d
Inne jabłonie
http://www.fotosik.pl/zdjecie/52c01ae4ac8a1146
http://www.fotosik.pl/zdjecie/c25fb1c2cb5ba3d9
http://www.fotosik.pl/zdjecie/9804f1ecff1e512b
http://www.fotosik.pl/zdjecie/ef58511ea8914b30
Grusze
http://www.fotosik.pl/zdjecie/d8ce2542aba11615
http://www.fotosik.pl/zdjecie/b34d99ede7304c12
Z góry dziękuję
Nie wiem jak ma wklejać zdjęcia żeby ładnie we wiadomości były od razu widoczne. Podszkolę się jeszcze, ale teraz czas mnie goni bo na sobotę mam osobę z piłą umówioną

Zacznijmy od jabłoni antonówki
http://www.fotosik.pl/zdjecie/1d4830f00be6476d
Inne jabłonie
http://www.fotosik.pl/zdjecie/52c01ae4ac8a1146
http://www.fotosik.pl/zdjecie/c25fb1c2cb5ba3d9
http://www.fotosik.pl/zdjecie/9804f1ecff1e512b
http://www.fotosik.pl/zdjecie/ef58511ea8914b30
Grusze
http://www.fotosik.pl/zdjecie/d8ce2542aba11615
http://www.fotosik.pl/zdjecie/b34d99ede7304c12
Z góry dziękuję

Olinka_M
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 10 mar 2016, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Witam wszystkich forumowiczów , ja również mam problem ze starymi drzewami owocowymi . Odziedziczyłem działeczke po dziadku i chciałbym doprowadzić ja do jakiegoś ładu. Więc przyszedł czas na drzewka Ale kompletnie nie wiem od czego zacząć przeczytałem kilka artykułów i wiem , że powinieniem zastosować cięcie odmładzajace czyli skrócenie przewodnika od 1/3 do 2/3 usunać 90 % wilków oraz zapewnić lepsza wentylacje ,toretycznie
.Lecz sprawa się koplikuje ponieważ drzewa rosną jedno przy drugim a poza tym sa bardzo wysokie i stare czego nie widac na zdjeciach .Wiec jeśl ktoś ma ochote rzucić okiem doświadczonego sadownika i podpowidziec dla nowicjusza byłbym bardzo wdzieczny
Wiem na pewno że to śliwa ( robiłem wino ze śliwek
)



Jabłonki



Chyba wiśnie ??







Wiem na pewno że to śliwa ( robiłem wino ze śliwek




Jabłonki



Chyba wiśnie ??






-
- 100p
- Posty: 139
- Od: 13 kwie 2015, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów, Nowopole.
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
W maju zeszłego roku zrobiłem eksperyment i na pniu ściętej jabłoni zaszczepiłem dwie nieznane mi z nazwy stare odmiany. Bliżej ogrodzenia dwa pędy odmiany letniej, z lewej strony odmiana podobna do koszteli owocująca jesienią (na niej najbardziej mi zależy). Coś mnie podkusiło i część odrostów obciąłem w listopadzie, wygląda jednak na to, że przetrwały zimę w dobrym stanie.
Tak to wygląda teraz i nie mam pojęcia jak się za to zabrać, co usunąć?

Tak wyglądało w listopadzie:

Tak to wygląda teraz i nie mam pojęcia jak się za to zabrać, co usunąć?

Tak wyglądało w listopadzie:

roboczA
Witam
Dzisiaj zabrałem się za przycinanie krzaków i drzew owocowych i co do krzaczków jest ok, ale przy jabłoni i śliwie nie jestem pewien czy jeszcze czegoś nie przyciąć.
Tzn. Największą zagwozdkę mam z jabłonią, drzewko ma trzy lata i od początku miało jakby dwa prowadniki.
Powiedzcie proszę, czy jeden z nich mam usunąć? Jeżeli tak to który, mnie się wydaje że ten z lewej strony.

Poniżej podsyłam zdjęcie śliwy. Powycinałem krzyżujące się gałęzie, lecz nie skracałem nic z góry, czy mam coś skracać? Drzewo również ma trzy lata


Będę wdzięczny za Waszą pomoc i podpowiedź.
Dzisiaj zabrałem się za przycinanie krzaków i drzew owocowych i co do krzaczków jest ok, ale przy jabłoni i śliwie nie jestem pewien czy jeszcze czegoś nie przyciąć.
Tzn. Największą zagwozdkę mam z jabłonią, drzewko ma trzy lata i od początku miało jakby dwa prowadniki.
Powiedzcie proszę, czy jeden z nich mam usunąć? Jeżeli tak to który, mnie się wydaje że ten z lewej strony.

Poniżej podsyłam zdjęcie śliwy. Powycinałem krzyżujące się gałęzie, lecz nie skracałem nic z góry, czy mam coś skracać? Drzewo również ma trzy lata


Będę wdzięczny za Waszą pomoc i podpowiedź.
- ascii00
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 15 mar 2016, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Witam wszystkich serdecznie,
Jestem nowiusieńka na forum - zmusiła mnie nie kwitnąca Kosztela
(prawdę mówiąc to moje pierwsze forum w życiu
dlatego też bardzo proszę o wyrozumiałość jeśli strzelę jakiegoś "babola")
Wraz z mężem kupiliśmy działkę a na niej (rzekomo bo pewności nie mamy) jest jabłoń Kosztela karłowa. Były właściciel posadził ją 5 - 6 lat temu. Przyciął w 1 roku pęd główny - i na tym koniec.
Drzewko ma sporo wystrzelonych do góry pędów bocznych-było zostawione samo sobie - po korze nie widać uszkodzeń ani nic niepokojącego, co wskazywało by na choroby i szkodniki. Podobno liście w poprzednim roku były zdrowe, bez chorób i szkodników. Drzewko nigdy nie pryskane.
Jabłoń nigdy nie kwitła, podejrzewam 2 przyczyny:
1-brak cięcia
2-była gospodyni założyła na jabłonkę oponę (oczywiście u podstawy pnia
) oponę wypełniła ziemią i posadziła kwiaty. Czytałam gdzieś, że przykrycie miejsca szczepienia ziemią może mieć wpływ na brak owocowania.
Bardzo bym chciała aby drzewko owocowało, ale nie wiem od czego zacząć i co w ogóle może być przyczyną. Nie chcę się go pozbywać bo pamiętam smak Koszteli z Babciowego ogrodu
.
To nasza pierwsza działka a wiedza sadownicza prawie żadna. Na działce są jeszcze 2 stare jabłonie /odmian nie znam/ - jeśli to ma znaczenie.
Proszę o informację-znawców
i ekspertów oraz amatorów
czy jeśli wina leży w cięciu i wykonałabym cięcie w tym roku /tak późno/ to czy jest szansa, że drzewko zacznie kwitnąć - czy już nie ma sensu nic robić i należy je usunąć ?
Bardzo proszę o pomoc
Jestem nowiusieńka na forum - zmusiła mnie nie kwitnąca Kosztela


Wraz z mężem kupiliśmy działkę a na niej (rzekomo bo pewności nie mamy) jest jabłoń Kosztela karłowa. Były właściciel posadził ją 5 - 6 lat temu. Przyciął w 1 roku pęd główny - i na tym koniec.
Drzewko ma sporo wystrzelonych do góry pędów bocznych-było zostawione samo sobie - po korze nie widać uszkodzeń ani nic niepokojącego, co wskazywało by na choroby i szkodniki. Podobno liście w poprzednim roku były zdrowe, bez chorób i szkodników. Drzewko nigdy nie pryskane.
Jabłoń nigdy nie kwitła, podejrzewam 2 przyczyny:
1-brak cięcia
2-była gospodyni założyła na jabłonkę oponę (oczywiście u podstawy pnia

Bardzo bym chciała aby drzewko owocowało, ale nie wiem od czego zacząć i co w ogóle może być przyczyną. Nie chcę się go pozbywać bo pamiętam smak Koszteli z Babciowego ogrodu

To nasza pierwsza działka a wiedza sadownicza prawie żadna. Na działce są jeszcze 2 stare jabłonie /odmian nie znam/ - jeśli to ma znaczenie.
Proszę o informację-znawców


Bardzo proszę o pomoc
Ascii00
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Witam , kosztela późno zaczyna owocować , można przyśpieszyć przez przyginanie gałązek , a z tą oponą to trzeba by było tą oponę jakoś zdjąć ale jak miną przymrozki , i powycinać korzenie które wyrosły od poziomu gruntu w górę [czyli w oponie] . Najlepiej zrób zdjęcie i wstaw łatwiej będzie ci pomóc z cięciem i w ogóle .Będzie dobrze . 

- ascii00
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 15 mar 2016, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Nowy 83 dziękuję za odpowiedź - czyli nic straconego
Na działce będziemy w ten lub w następny weekend- zrobię fotki i się odezwę.

Ascii00
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Witam wszystkich serdecznie. Wybaczcie, że mój pierwszy post i już proszę o radę, ale liczę na Wasze cenne doświadczenie
Mianowicie rok temu posadziłem morelę oraz wiśnię i prosiłbym o wskazówki "co, gdzie" przyciąć aby drzewka w przyszłości przynosiły smaczne owoce. Dodam tylko, że w wiśni usechł przewodnik. Z góry dziękuję za pomoc.
morela

wiśnia


morela

wiśnia
