Dorotko...
To grabienie liści też niespecjalne lubię, ale M pomaga, a czasem wszystko pograbi, więc jest dobrze...

Widoki jesiennych liści jednak są niesamowite...
U mnie ziemia dobrze wsiąka, nie ma zastoin, więc nie spieszę się bardzo... No, ale ja mam dwa Orzechy, a pod Brzozami nie grabię... U Ciebie dużo więcej drzew, więc i roboty też masz więcej...
Buziaki...
Karolino, witaj...
Jesień w tym roku jest piękna... Kot, to Felek, lubi ze mną łazić po ogrodzie...
Alu,witaj...
Nastawienie do wszystkiego mi się ciut zmieniło i wszystko troszkę lepiej widać...
Fotki mi czasem wychodzą, w większości nie wychodzą, ale dalej je robię, żeby uwiecznić zmiany i mieć pamiątkę z minionego czasu...
Kot lubi siedzieć na tej rabacie i tarzać się w Trawach...
Zrobiło się zdecydowanie chłodniej, pewnie będzie padać...
Nie zrobiłam wiele w ogrodzie, a pracy tam jeszcze sporo, Dalie kwitną pięknie, aż się napatrzeć nie mogę... Róże też kwitną i mają pąki... Nawet latem nie kwitły tak obficie...
A, nie pisałam wcześniej, zburzyłam szopę przy domu i powstało sporo miejsca do zagospodarowania... Fotki innym razem... Planuję posadzić tam Tuje Szmaragd, bo odsłoniło się wszystko od sąsiada, a widok okropny... i jeszcze kilka iglaków, tak żeby rabata była mało obsługowa i ciekawie się prezentowała...
