Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 2

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Zablokowany
Awatar użytkownika
Osmunda
500p
500p
Posty: 544
Od: 18 maja 2016, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Coraz bardziej rozumiem , że różaneczniki to bardzo trudny temat.
No bo dlaczego taki widok na wiosnę ?


Obrazek

Zaraz obok inne egzemplarze mają się dobrze a ten brązowiutki chyba przemarzł.To była chyba trzecia jego zima u nas i już zrezygnowałam z agrowłókniny.
Zastanawiałam się i wyszło mi , że musiała to być odmiana mniej odporna na mróz niż pozostałe.

A tak w ogóle najlepiej przetrwały zimę takie różne , jeszcze maleństwa, które pozyskałam jako odkłady z przepięknego krzewu kilkunastoletniego , rosnącego pod czereśnią ,na opuszczonej działce mojej siostry , a więc takiego o który nikt nie dba i widocznie zahartowanego przez wiele zim.A oprócz tego widocznie odmiany mocno mrozoodpornej.
Pozdrawiam serdecznie.
"Conditor horti felicitatis auctor"
Mój ogrodolas
Awatar użytkownika
wrigley
500p
500p
Posty: 697
Od: 5 mar 2009, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Osmunda bardzo Ci współczuję. Nic tak nie martwi jak widok uschłej roślinki :( Faktycznie jakaś wrażliwa odmiana. Trzymaj się! I rób dalej odkłady:) Swoją droga nawet o tym nie pomyślałam, a mogłabym tez zrobić.
***Ola***
Moja odskocznia
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Marta 41
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 31 mar 2017, o 10:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnyśląsk

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Witam bardzo serdecznie.

Jokaer- tak ten bidak rośnie wśród tych kamyczków. Przymierzam się do przesadzenia go w okolice innego rh, który ma się dobrze. Mam nadzieję, że nie jest to za późna pora na przesadzenie tych krzewów. :(. Może udzieliłby ktoś rady jak go przesadzić zgodnie ze sztuką. Czy go czymś zasilić po przesadzeniu. Nie chciałabym już mu bardziej zaszkodzić :(

Dziękuję za wszelką pomoc.
Awatar użytkownika
janhel41
200p
200p
Posty: 362
Od: 29 kwie 2008, o 15:21
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Co dolega temu rododendronowi ,ma jasne i oklapłe liście. :?:

Obrazek
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7558
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Jeśli liście nie mają żadnych plam tylko są wszystkie równomiernie blade to najpewniej brak azotu.
Trzeba sprawdzić pH podłoża, sprawdzić stan korzeni i wtedy zastosować nawóz, najlepiej dolistny.

Jeśli nie masz żadnego doświadczenia z nawozami to kup nawóz dla borówki amerykańskiej.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
Mondfa
500p
500p
Posty: 825
Od: 21 mar 2016, o 09:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Mój tak miał jak odczyn gleby był zbyt zasadowy.
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Wolfra
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 10 mar 2017, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Dzień dobry mam wielki dylemat :/. Moje rhodosentrony rosną w półcieniu jednak 2 zaczynają mnie martwić ( cały czas marnieją ), nie wiem czy nie wkradła się jakaś choroba :/. Ktoś pomoże ? :<
https://68.media.tumblr.com/a215ec4eaf1 ... 1_1280.jpg
https://68.media.tumblr.com/00946ab4c89 ... 1_1280.jpg
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Czym go pryskałeś ?
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Wolfra
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 10 mar 2017, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Jak na razie niczym, bo nie wiem co go zaatakowało :<
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Poważnie jeden mój wygląda podobnie ale pies go polubił do tego stopnia że nie potrafi minąć go obojętnie. Wygląda więc jak poparzony i marnieje.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
Zuzia111
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2090
Od: 13 paź 2016, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Jeden z moich rododendronów wsadzony zeszłego lata ma podobne objawy jak u Wolfra. Pomyślałam że może podłoże niezbyt starannie przygotowałam i tak wsadziłam. Dziś postanowiłam to naprawić, kupiłam kwaśny torf i wykopałam mojego rododendrona. I tu zaskoczenie. :wink: Wsadzając nic przy korzeniach nie robiłam, wyciągnęłam z doniczki i tak wsadziłam. Dziś po prawie roku zobaczyłam że on nie rósł w torfie a w czymś jak zbita wata którą nawet nie dało się usunąć. Jedyne co mogłam zrobić to lekko porozrywać zbitą watę, jednak obawa aby nie uszkodzić korzeni...choć mam wątpliwości czy tam korzenie były. Jeśli to bardzo malutko. :(
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Twój rododendron to klasyczny objaw nazywany "główką noworodka".
Wytłumaczę jak powstaje i co z tym dalej.
Roślina mieszka w doniczce i dostaje odpowiednie nawozy rozrasta się korzenie penetrują doniczkę aż trafią na ściankę. To nie zraża korzeni i robią to co sportowcy na stadionie czyli kilka rund w koło a później szukanie drogi wyjścia w środku. Robi się filc ja to nazywam kołtun i roślina wsadzona do ziemi powoli umiera bo system korzeniowy przestaje pracować.
Drugim wariantem jest wsadzenie krzaczka w kartoflankę wymieszaną z kompostem lub w gliniastą glebę. Każdy korzonek wyrastający z bryły korzeniowej po prostu gnije i pozostają tylko te które ruszyły do środka bryły.

Opisano tu już kilka razy jak postępować z tym problemem więc miłej lektury.

Obrazek
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
Mondfa
500p
500p
Posty: 825
Od: 21 mar 2016, o 09:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Ja już nie raz sadziłam tak "sfilcowane" rośliny, że byłam prawie przekonana, że nic z nich nie będzie. A one dały radę. Bardzo dużo czynników się pewnie na to składa, czy roślina sobie poradzi, czy nie. Dziś też akurat posadziłam sfilcowanego RH Red Jack i za rok albo dwa powiem Wam jak sobie poradził :)
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Wolfra
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 10 mar 2017, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

w moim przypadku, korzenie są normalne :( góra tylko cierpi ?
ksunia
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 18 wrz 2009, o 10:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: inny

liście "rdzewieją"

Post »

Obrazek

Kochani mam w ogrodzie duże niemalże 20-sto letnie rododendrony. Jeden z nich jest oddalony od pozostałych i ten jest zdrowy.Trzy natomiast są ściśle obok siebie i te chorują wszystkie. Już na jesień było nie najlepiej ale pomyślałam, że to właśnie objawy jesieni.Niestety teraz też jest źle. Są pąki kwiatowe ale liście "rdzewieją" a w efekcie końcowym zwijają się i opadają. Pomocy !!


edit
Naprawdę nikt nic ??
kocham zwierzaki , mam cztery psy , ryby w oczku i ..... czasem kuny i krety w ogrodzie :)
Zablokowany

Wróć do „Rhododendrony i azalie”