)
a jak Cię Tomuś ładnie poprosi, to cykniesz fotkę z porównaniem MM i Sorento? 
Zapachu nie było,3 kwiatki padły po dwóch dniach i nic się nie dzieje...Jestem wściekła że kupiłam tę mizerotę bo na wystawie storczyków były przepiękne z 3-4 pędami i po 2 osobne rośliny w jednej doniczce. 
Ja kupiłam przekwitniętego ale już się cieszę na przyszłość 
Praktycznie mieści się w jednym sorentowym płatku, zgrywus jeden 
, pozdrawiam 
Halinko jeśli chodzi o kwiatki liodoro to one mogły opaść w związku z szokiem jaki doznały podczas transportu..ciemno, zimno itp. Nie martw się da radę odżyć. Mój z wirusem żyje i nawet zakwitł (nie widzę żadnych deformacji kwiatów czy brak zapachu itp.), szkoda tylko, że jego cena jest zazwyczaj o wiele wyższa niż MM... Poproszę męża żeby mi kupił w prezencie 
Ulubiony 
Wszędzie jest, wodzi mnie 
Ale niestety portfel pusty 
Haha, mój Luby nie kupi mi takiej drożyznyLady H pisze:FM 3x droższy od Mareczka
