Dziękuję Tesia, mam nadzieję ,że ich nie pozalewam później, podsuszę tak jak piszesz...
Hojki... mam tylko parę , które lubię... przede wszystkim nie lubię kruchych i wiotkich

...jeszcze 2 albo 3 mam na uwadze, ale na wiosnę dopiero, bo teraz dla siebie troszkę zakupów kwiatowych i doniczkowych poczyniłam i fundusze się wyczerpały na kwiaty dla mnie:).