Ewka - u mnie nie widziałam zwiotki a i róże idą cudnie.
Jedynie oberwałam kilka listków skręconych, ale na 80 róż to pikuś.
Aniu - dokładnie.
Sadzonka z jesieni a już kwitnie i ma jeszcze 3 pączki.
Powinnam ciachnąć, ale.......

.....serce krwawi.
Karolino - dziękuję.
Pączki na różach doniczkowych, ale gruntowe już tez w zapączkowane.
Kamienna ścieżka też mi się podoba.
Szkoda tylko że azalki są takie łysawe.
Przemku - to oczywiście czosnek niedżwiedzi.
Nie dość że smaczny to jeszcze ładnie kwitnie.
Izuś - tak to jest róża.
Eyes For You wygląda cudnie i ma duże kwiaty a poza tym pachnie cały dzień a najbardziej w słońcu.
Rozwijający się pąk ma najpierw kwiaty w odcieniach biało bordowych a w miarę rozkwitania zmienia na różowo fioletowy.
Kwiat o średnicy około10 cm.
Poza tym zamyka kwiaty na wieczór.
Więc jeszcze raz dla Ciebie.......
Co do powojnika to miał być Lemon Dream a jest Lemon Bells.
Miruś - tak, to czosnek.
Orliki zaczynają swój popis.
Magdziu - witaj.
Właściwie to już się zaczyna.
Serduszka w tym roku też wyszła nad podziw duża i ukwiecona.
Loki - może pod glistnikiem jest jeszcze coś, czego nie zauważyłeś bo kwitnie jesienią.
No i znów się rumienię bo nie wiem co powiedzieć.
Mnie mój ogród wydaje się po prostu zwyczajny, .......może i ładny,..... ale wzorzec......
Kasiu - takie róże są na prawdę urocze, pod warunkiem, że mają duże kwiaty, bo to widać z daleka.
Urodziwe są też maluchy, ale trzeba ten urok w nich zobaczyć.
Ten sezon faktycznie będzie niezwykle ciekawy.
Aniu - ja mam sporo tych jednopłatkowych o dużych kwiatach, ale i kilka maluchów.
Mam Newadę, Fruhlingsmorgen, Rhapsody in Blue, Tramonto Estivo, Jacqueline du Pree, CHEWsuperpath, Bright As a Button, Warm Welcome, Zoic, Binenweide Rot, Sweet Haze no i oczywiście Eyes For You.
Aguś - masz rację.
Tam jest półcień i cień.
Z rho jest ten kłopot, że nie znoszą miejskich smrodków z ruchliwej ulicy.
Miałam ich chyba 6 i tylko 2 mi się ostały.
Judyś - z różami tak już jest.
Trzeba wybierać te z odpowiednią strefą i wtedy wszystko gra.
Ja na razie odpukać.......nie straciłam żadnej.
Biały powojnik miał być Lemon Dream ale jest to Lemon Bells.
Dla kontrastu na koniec wiosennego festiwalu ostatnie tulipany.
Przepiękna piwonia u mojej sąsiadki za płotem, którą podziwiam za każdym wyjściem z domu.
......i oczko wodne, które powoli zaczyna też rozkwitać.
