Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10
- jola1010
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1650
- Od: 4 cze 2007, o 18:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: DOLNOśLąSKIE
Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10
Wandziu świetne ujęcia Twojego ogrodu...pokazujesz takie tajemnicze zakątki, że ja chętnie bym się tam wdarła , by zerknąć co jest dalej...
Pozdrawiam Jola.
Pozdrawiam Jola.
Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10
Witaj Wandziu, pozdrawiamy serdecznie z piasków Lubelszczyzny
ogród jak zwykle dopieszczony w każdym kawałku że aż miło wejść i pospacerować
. Pozdrowienia dla małżonka. D i A 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10
Ja wykopywałam irysy holenderskie
To mówisz żeby nie? Ratujesz mi życie
bo mnie szlag trafiał że muszę o nich pamiętać.
Już nigdy więcej nic co trzeba przechowywać
Wystarczy tego co mam...



To mówisz żeby nie? Ratujesz mi życie

Już nigdy więcej nic co trzeba przechowywać

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10
Stefanku, ja nie chcę nowych drzewek z tych przyrostów
Poza tym to by raczej krzaczor wyrósl, jakby zostawić te odnogi samym sobie.
Klaryso, jak to dobrze, że się odnalazłaś, bo już się czułam kompletnie przez ciebie porzucona, a przecież rosną u mnie roślinki od ciebie i dzięki niem o tobie stale pamiętam
Bozuniu, te żurawki są zwykłe, bo one bez nazwy i chyba zwą się po postu: ogrodowe. Rozrastają się jak chwaściska i dobre są do wypełniania dziur. Jeśli chodzi o inne żurawki to faktycznie bardzo je lubię i mam ich wszędzie mnóstwo. A łączę je właściwie ze wszystkim, a przeważnie z trawami. Będę je pokazywać, bo chyba trudno mi uniknąć ujęcia, na których by ich nie było. Dzięki nim można dowolnie malować swój ogród o każdej porze roku
jola1010, zapraszam Jolu do siebie w realu. Gdy tylko będziesz przejazdem, wpadaj. Ale od razu uprzedzam, że mój ogród jest malutki i właściwie dalej to już nic nie ma.
Dana58, bardzo dziękujemy za pozdrowienia i przesyłamy Wam także. Ja i mój M bardzo miło wspominamy wizytę u Ciebie i Andrzeja. Wyjątkowo klimatyczne miejsce
April, ja też Jolu powiedziałam sobie, że już nic nie będę przechowywać i nic nie będę siać. Dosyć tego rzeźbienia. Tylko donice z różami i powojnikami schowam na zimę. (A propos, Justa od ciebie bardzo pięknie się rozwija w donicy, niedługo będzie kwitnąć
)

Klaryso, jak to dobrze, że się odnalazłaś, bo już się czułam kompletnie przez ciebie porzucona, a przecież rosną u mnie roślinki od ciebie i dzięki niem o tobie stale pamiętam

Bozuniu, te żurawki są zwykłe, bo one bez nazwy i chyba zwą się po postu: ogrodowe. Rozrastają się jak chwaściska i dobre są do wypełniania dziur. Jeśli chodzi o inne żurawki to faktycznie bardzo je lubię i mam ich wszędzie mnóstwo. A łączę je właściwie ze wszystkim, a przeważnie z trawami. Będę je pokazywać, bo chyba trudno mi uniknąć ujęcia, na których by ich nie było. Dzięki nim można dowolnie malować swój ogród o każdej porze roku

jola1010, zapraszam Jolu do siebie w realu. Gdy tylko będziesz przejazdem, wpadaj. Ale od razu uprzedzam, że mój ogród jest malutki i właściwie dalej to już nic nie ma.
Dana58, bardzo dziękujemy za pozdrowienia i przesyłamy Wam także. Ja i mój M bardzo miło wspominamy wizytę u Ciebie i Andrzeja. Wyjątkowo klimatyczne miejsce

April, ja też Jolu powiedziałam sobie, że już nic nie będę przechowywać i nic nie będę siać. Dosyć tego rzeźbienia. Tylko donice z różami i powojnikami schowam na zimę. (A propos, Justa od ciebie bardzo pięknie się rozwija w donicy, niedługo będzie kwitnąć

- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10
Witaj Wandziu, dawno mnie u Ciebie nie było ale nadrobiłam wszystko dokładnie. Pięknie u Ciebie jak zwykle, klonik na mojej liście chciejstw, ale to już wydatek na przyszły rok. Ja zakończyłam meblowanie w ogrodzie na ten rok, zredukowałam kolory i gatunki, za dużo tego miałam. I tak mam około 40 roślin, które czekają na wenę twórczą, może bez presji jakiś pomysł wpadnie do głowy.
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10
Witaj Wandziu 
Naklikanych stron nie dam rady dokładnie przeczytac, nadrobiłam bardziej zdjęcia
A te sa piękne ! Twój majowy ogród jest uroczy i tajemniczy
Kolnik pięnie u ciebie wygląda - mój dopiero wypuszcza listki, bo u mnie zimnica. No i hosty masz juz duże !!! U mnie dopiero kły rosną 

Naklikanych stron nie dam rady dokładnie przeczytac, nadrobiłam bardziej zdjęcia



- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10
Wandziu, byłam, snułam się po tych Twoich urokliwych ogrodowych zakątkach , nawet na wiadomej ławeczce przysiadłam , bo ona aż kusi , żeby przysiąść i pogapić się jeszcze dookoła... Ślicznie masz. I nie opowiadaj mi tu o galimatiasie i zbyt dużej różnorodności gatunków !!! U Ciebie wszystko jest zgrane i dopasowane do całości i tak niech zostanie.
Pozdrawiam cieplutko, E.
Pozdrawiam cieplutko, E.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10
Wandziu, dopiero dzisiaj dotarłam do Ciebie. Tę stipę kupiła sobie w tym roku. Bardzo się cieszę, ze zimuje w gruncie.
Ale ja mówiałam o innej. Moja ma drobniuteńkie źdźbła. Niestety nie zimuje u nas, ale za to sieje sie.
Ale ja mówiałam o innej. Moja ma drobniuteńkie źdźbła. Niestety nie zimuje u nas, ale za to sieje sie.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10
Lubię różnorodność, pewnie dlatego podoba mi się Twój ogród
Już wiele razy obiecywałam sobie, że nie kupię nic, co wymagałoby przechowania przez zimę. Na razie w tym roku pilnuję się bardzo 


- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10

Nie wiem Wandziu czy pytałam (niestety SKS) ale jąka powierzchnię ma Twój ogród. Jak oglądam zdjęcia, to mam wrażenie, że nie ma on granic, ciągnie się i ciągnie. I każdy skrawek przepięknie zagospodarowany.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10
Bogulenko, przekonałam się, że najlepiej nie sadzić w pośpiechu, tylko trzeba rosliny odstawić na bok i dopiero gdy przyjdzie, jak mówisz, wena twórcza, brać się za sadzenie. A zresztą w doniczkach rosliny wyglądają równie interesująco, jak w gruncie.
AgaNet, oj jak rzadko bywasz ostatnio na FO. Pewnie jesteś zapracowana. Zimnica u was powiadasz? A w zeszłym roku chyba było przeciwnie. Wszystko u ciebie kwitło prędzej niż u nas. U mnie w tej chwili niektóre hosty osiągnęły już właściwie rozmiar dorosłej rośliny, choć pod drzewami w cieniu dopiero mają kły. No nic, może się w końcu u was ociepli i rośliny nadgonią.
Ewelino, ależ to już czasu dużo upłynęło od naszego ostatniego "widzenia". Dziękuję, że przyszłaś i to jeszcze z tak miłym wpisem. Co do mojego galimatiasu, to jednak się upieram, że go mam, i rozmyślam ostatnio, z czego tu można by zrezygnować. Już po prostu nie ogarniam wszystkiego, a więc planuję zrobić jednolite nasadzenia, żeby było mniej pracy. No i żeby efekt był lepszy, bo wiadomo, że nawet najdrobniejsza, najskromniejsza kwitnąca roślinka wygląda w grupie pięknie. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam częściej, Ewelinko.
Margo2, te najładniejsze ostnice są najmniej trwałe. Mnie się najbardziej podoba Pony Tails, ale nie kupuję, bo wiem że wymarznie. A z takich siewek to trawa zdąży zakwitnąć? Kupiłam teraz w trawki.pl trochę odmian sprawdzonych, żeby dosadzić do istniejących dla lepszego efektu. Ja myślę, że najlepiej ze wszystkich traw sprawują się prosa i można je kupować w ciemno. Z innymi to nigdy nic nie wiadomo. Może wymarzną, może nie. U mnie na przykład padły dwa miskanty, a zima była przecież łagodna.
ewamaj66, różnorodność tak, ale nie za duża. Ja mam kłopot z tym, że szkoda mi wyrywać wysiewających się kwiatów. Na przykład naparstnice, dziewanny, firletki, kosmosy - sieje się to, gdzie chce, a potem robi się taki gąszcz, że jest jeden wielki chaos. Muszę być bardziej bezwzględna i wyrywać siewki póki czas.
Heliosku, ja mam tylko niecałe 700m2, na których stoi dom, są podjazdy itd. Tak więc ogrodzinka moja jest naprawdę mała i gdy ktoś z FO do mnie przyjeżdża, dziwi się, bo na zdjęciach wyglada on na sporo większy. No ale magia fotografii jest ogromna i pozwala bezkarnie kreować inną rzeczywistość
Kącik hostowy

Tutaj mam takie żurawki, których nijak nie mogę zidentyfikować. Kupiłam je w jakiejś przydrożnej szkółce i facert nie znał odmiany. Ta żurawka ma bardzo jasne liście, jak kawa z dużą ilością mleka. Jest po prostu piękna i niespotykana. Muszę chyba zapytać igę, może mi ją zidentyfikuje.
Niezawodna iga już mi podpowiedziała, a więc edytuję i podpisuję. To żurawka Pinot Gris. Przeczytałam w necie, że to jedna z najładniejszych odmian.



Million Bells w donicach. Na razie mało rozrośnięte. Było upalnie, a więc ciągle się kurczyły. Teraz jest trochę chłodniej, więc pewnie zaczną się umacniać i lepiej ukorzeniać.


Dereń a u jego podnóża zasiedlona już balia.

Róże w donicach mają się bardzo dobrze.

No a tutaj to mam zagwzodkę. Kupiony niedawno klematis zakwitł i nie wiem, co mi właściwie zakwitło. Kupiłam go w e-clematis jako Prince Charles. Jest to sadzonka od Marczyńskich. Ale to przecież nie Prince.
Najwyraźniej jest wielkokwiatowy i podejrzewam, że to President. Mogłabym reklamować, ale za dużo z tym zachodu. Ponieważ kupiłam dwie sztuki, czekam, aż zakwitnie drugi. Jestem ciekawa, bo na razie ten drugi wygląda inaczej.

Kojarzy wam się ten klematisek z jakąś odmianą?


AgaNet, oj jak rzadko bywasz ostatnio na FO. Pewnie jesteś zapracowana. Zimnica u was powiadasz? A w zeszłym roku chyba było przeciwnie. Wszystko u ciebie kwitło prędzej niż u nas. U mnie w tej chwili niektóre hosty osiągnęły już właściwie rozmiar dorosłej rośliny, choć pod drzewami w cieniu dopiero mają kły. No nic, może się w końcu u was ociepli i rośliny nadgonią.
Ewelino, ależ to już czasu dużo upłynęło od naszego ostatniego "widzenia". Dziękuję, że przyszłaś i to jeszcze z tak miłym wpisem. Co do mojego galimatiasu, to jednak się upieram, że go mam, i rozmyślam ostatnio, z czego tu można by zrezygnować. Już po prostu nie ogarniam wszystkiego, a więc planuję zrobić jednolite nasadzenia, żeby było mniej pracy. No i żeby efekt był lepszy, bo wiadomo, że nawet najdrobniejsza, najskromniejsza kwitnąca roślinka wygląda w grupie pięknie. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam częściej, Ewelinko.

Margo2, te najładniejsze ostnice są najmniej trwałe. Mnie się najbardziej podoba Pony Tails, ale nie kupuję, bo wiem że wymarznie. A z takich siewek to trawa zdąży zakwitnąć? Kupiłam teraz w trawki.pl trochę odmian sprawdzonych, żeby dosadzić do istniejących dla lepszego efektu. Ja myślę, że najlepiej ze wszystkich traw sprawują się prosa i można je kupować w ciemno. Z innymi to nigdy nic nie wiadomo. Może wymarzną, może nie. U mnie na przykład padły dwa miskanty, a zima była przecież łagodna.
ewamaj66, różnorodność tak, ale nie za duża. Ja mam kłopot z tym, że szkoda mi wyrywać wysiewających się kwiatów. Na przykład naparstnice, dziewanny, firletki, kosmosy - sieje się to, gdzie chce, a potem robi się taki gąszcz, że jest jeden wielki chaos. Muszę być bardziej bezwzględna i wyrywać siewki póki czas.
Heliosku, ja mam tylko niecałe 700m2, na których stoi dom, są podjazdy itd. Tak więc ogrodzinka moja jest naprawdę mała i gdy ktoś z FO do mnie przyjeżdża, dziwi się, bo na zdjęciach wyglada on na sporo większy. No ale magia fotografii jest ogromna i pozwala bezkarnie kreować inną rzeczywistość

Kącik hostowy

Tutaj mam takie żurawki, których nijak nie mogę zidentyfikować. Kupiłam je w jakiejś przydrożnej szkółce i facert nie znał odmiany. Ta żurawka ma bardzo jasne liście, jak kawa z dużą ilością mleka. Jest po prostu piękna i niespotykana. Muszę chyba zapytać igę, może mi ją zidentyfikuje.
Niezawodna iga już mi podpowiedziała, a więc edytuję i podpisuję. To żurawka Pinot Gris. Przeczytałam w necie, że to jedna z najładniejszych odmian.



Million Bells w donicach. Na razie mało rozrośnięte. Było upalnie, a więc ciągle się kurczyły. Teraz jest trochę chłodniej, więc pewnie zaczną się umacniać i lepiej ukorzeniać.


Dereń a u jego podnóża zasiedlona już balia.

Róże w donicach mają się bardzo dobrze.

No a tutaj to mam zagwzodkę. Kupiony niedawno klematis zakwitł i nie wiem, co mi właściwie zakwitło. Kupiłam go w e-clematis jako Prince Charles. Jest to sadzonka od Marczyńskich. Ale to przecież nie Prince.


Kojarzy wam się ten klematisek z jakąś odmianą?


- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10
Ale co tam, kwitnie pięknie 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10
Byłam u Wandy i przyznam, że jestem pod ogromnym wrażeniem, jak pięknie można na tak małej powierzchni stworzyć tajemnicze zakątki i jeszcze mistrzowsko to fotografować
To niewąpliwie niesamowity talent

To niewąpliwie niesamowity talent

- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10
Wandziu ten klemek to rzeczywiście może być Prezydent, mój wymarzł szukałam zdjęć ale mam tylko jedno jakieś rozmazane.
W ubiegłą sobotę na targach ogrodniczych dokupiłam kolejne żurawki i jedną funkię z takich wysokich.
W ubiegłą sobotę na targach ogrodniczych dokupiłam kolejne żurawki i jedną funkię z takich wysokich.
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10
Wanduś, zdjęcia jak zwykle tajemniczo-czarujące. Wielkie brawa
Mój President jeszcze nie kwitnie, ale jest chyba nieco inny. Wstawię zdjęcia za parę dni to porównasz.

Mój President jeszcze nie kwitnie, ale jest chyba nieco inny. Wstawię zdjęcia za parę dni to porównasz.
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4