Wiem kochane zdrowie naj ,ale musze troche być pomocna bo czuje się lepiej ,nawt jak mnie łapie serducho to wole popracować ,to przestaje mysleć o chorobie
Jadziu to prawda szalej ale z umiarem nie forsuj zbytnio organizmu powolutku możesz zwiększać ilość wykonywanych prac
ale na początek weź się za te lekkie w żadnym wypadku grabienie one odpadają
Rowerek,ogródeczek i wnusia a ja tylko pogadam z wnuczkiem bo u mnie jeszcze śnieg leży na rabatkach .. Ale pomału i do mnie dociera wiosna ,, Nie forsuj się za bardzo bo to dopiero początek gimnastyki ogrodowej ale i ja lepiej się czuję jak trochę popracuję w ogrodzie ,chociaż w kościach później strzyka ..