Doświetlanie roślin / rozsad cz.2

[kaLo]

wokan nawet jeśli słoneczko jest za chmurami to i tak daje trochę światła. Nie ma sensu rezygnować z tego darmowego oświetlenia.

[Reposit-11]

Balahir, weź światłomierz i sprawdź słońce za chmurami i świetlówkę. Myślę że się zdziwisz

[kaLo]

Akurat musiałeś trafić na odpowiednią żarówkę, bo mi nie sprawdziło się, na próbę doświetlałem naświetlaczami led o mocy 30 W, rośliny w ogóle na nie nie reagowały. Stosuję lampy hps o mocy 600 W i jest dobrze. Kupiłem obecnie panel led grow 200 W, ale myślę, że jeszcze nie to, bo i cena za niska (230 zł), żeby była z górnej półki spełniając zapotrzebowanie roślin w odpowiednie widmo.

Może miałeś naświetlacze "nergooszczędne"? Trafił mi się taki uszkodzony za 3 zł. Jak widać na obrazku, co innego naklejka a co innego zamontowany w środku element z ledami. A jak jest na prawdę to chyba sam producent nie wie .

[BobejGS]

Zaatanawiam się nad powrotem do świetlówek liniowych. Pomimo iż żarówki led sprawdzają się dobrze, to jednak liniowe mi całościowo lepiej oświetlały growbox. Z racji z ich większego kątu świecenia.

Myślę, że przy żarówkach albo bym musiał zwiększyć ilość ich o conajmniej jedną albo kombinować z wysokością i rozłożeniem. Z kolei teraz jedne rozsady wyższe, inne z kolei niższe, to znów komplikuje.

[kaLo]

Od samego początku twierdzę, że LEDy nie są lepsze od świetlówek liniowych. I tu i tu wydajność świetlna czyli ilość lumenów z 1 wata doprowadzonej mocy elektrycznej jest identyczna i oscyluje wokół 100, czyli nie ma żadnej oszczędności. Poza tym długowieczność źródeł LED jest również problematyczna. W świetlówce w najgorszym razie może spalić się jedna ze spiralek a i taka uszkodzona może świecić w odpowiednim układzie zapłonowym. Lampa LED składa się z kilkudziesięciu diod połączonych szeregowo, jak lampki choinkowe i wystarczy, że jedna się spali i klops. Awariom ulegają też zasilacze w tych lampach. Często nie wytrzymują temperatury panującej w obudowie. Suma sumarum kilkadziesiąt złotych w plecy.

[BobejGS]

Jak ktoś ma małą powierzchnie i roślinki tego samego wzrostu, to taka żarówka jest fajną sprawą. Spełnia swoją rolę świetnie, jednak przy większej powierzchni, robi się kłopot z kombinacją ich ułożenia.

Co prawda mam to wszystko na kablach podtynkowych, z sporym zapasem i mogę sobie nimi wszystko wymanewrować ale widzę, że jak teraz wejdą większe kubki, to nierównomiernie je oświetlają na szerokości.


A jednak świetlówki liniowe oświetlają nie tylko światłem padającym w dół ale i odbitym od boków i odbłyśnika.


Zapewne więc w sobotę zrobię zamianke, a z tego zestawu może coś jeszcze dodatkowo wykombinuje.

[Zibi_41]

Od początku stawiałem na świetlówki, porównując choćby koszt zakupu już mają przewagę, jednak na jedno muszę zwrócić uwagę, trzeba stosować do nich dobrej jakości odbicia i zadbać o dopasowanie rozstawu, inaczej mamy miejsca mniej i bardziej naświetlone, widać to po roślinkach

[ewaidc1198]

A z innej beczki. Wdała mi sie mszyca w siewki cann. Co mogę użyc Zibi żeby się jej pozbyć nie szkodząc młodzieży ?

[Zibi_41]

Mszyca to słaby zawodnik, Karate, Mospilan, Decis... Siewek z listkami właściwymi już nie uszkodzą

[kaLo]

Zibi odpowiedni rozstaw dotyczy wszystkich sztucznych źródeł światła. Jak ogólnie wiadomo natężenie światła zmniejsza się zgodnie z kwadratem odległości. Należy tak dobrać wysokość rur nad roślinami i odległość między nimi , żeby natężenie światła wysyłanego w bok przez każdą ze świetlówek było 2x mniejsze od wysyłanego pionowo w dół. Dzieje się tak w przypadku, kiedy promień wysyłany w bok jest 1,42(pierwiastek z 2)x dłuższy od tego pionowego. Odległość świetlówki od ścianki odbijającej to 0,7 odległości w pionie.

[Merkor]

Mam dwie wielodoniczki 52x32cm i myślę, że dwie świetlówki by wystarczyły. Byłem już niemal zdecydowany na ledy jak u BobejGS ale widzę, że świetlówki liniowe są częściej polecane.

Jakich dokładnie szukać w sklepie i co jeszcze do nich potrzebuję?

[ewaidc1198]

Merkor ! Zadawalam parę stron temu dokładnie te same pytania. Wszystko nawet dokładnie jest opisane. Potrzebyjesz regał/stelaż , do którego przymocujesz oprawy, najzwyklejsze w świecie , w każdym sklepie elektrycznym powiedzą Ci jakie. Mnie zestaw oprawa + świetlówka 36W 1,2 m długości kosztowała coś 46,50. Jak masz krótszy regał to sam musisz zmierzyć jaka długa świetlówka Ci potrzebna. Do tego kawałek kabla z wtyczką co by Ci do gniazdka sięgnął , może kilka kostek do połączeń tych kabli . To wszystko. Ja, ponieważ mam 3 oświetlane półki kupiłam jeszcze w Net.....o za kilka złotych taką listwę pzedłużaczową na której oświetlenie z każdej półki mogą włączyć/wyłączyć osobno jeśli jest taka potrzeba . Swietlówki o barwie światła zimnej ok. 6500 K (elvinów). To takie tłumaczenie po laicku i babsku. Jak porzebujesz teorii pytaj dalej , nasi wątkowi specjaliści na pewno Ci wyjaśnią . Przede wszystkim przeczytaj ten wątek , nie jest tego tak dużo . Powodzenia

[Merkor]

ewaidc1198 Dzięki wielkie za odpowiedź, jeśli chodzi o oprawę to myślałem nad aluminiową ale jak wystarczy najzwyklejsza to nie będę przepłacać.

Liczyłaś może zużycie prądu, jaki koszt w skali miesiąca?

[Foxowa]

A co powiecie na taką lampkę?
30 zł na giełdzie, już w oprawie (i osłonce mlecznej, do łatwego zdjęcia). Nie jest to jakość szałowa jako chodzi o wykonanie ale pod rośliny chyba będzie. 40 W, 6500K. Długości nie mam na ten moment, ale są dwie do wyboru. Koło metra tak sądząc po miejscu gdzie usiłowałam ją montować.

Nie mam niestety jej zdjęcia bez opakowania, bo jej póki co nie używam - leży czekając aż coś wymyślę.

[kaLo]

"Świetlówki " LED zwykle mają połowę tej mocy co świetlówki tradycyjne. Te 120 cm są 18-20 watowe a 60 cm mają 8-10 W. Oczywiście mają też połowę lumenów. Te 40 W jest mocno przesadzone.