Pisonyk jojecek, wirbowyk bazicek, kiełbasy świynconej, duzio krzonu do niyj, baby polukrzonej, kukielki piyconej, Zmartwychwstanio w dusy i wiesny... po usy. Hej!
Dla wszystkich moich gości od rodowitej Scyrkowianki

A na dodatek osypkowe: kurka i zajączek

Już poświęcone...
I żeby było i wielkanocnie i ogrodniczo
Święta kojarzą nam się (przynajmniej tym nieco straszym) z zapachem pomarańczy. W tym roku mam swoje
I na koniec ten, którego najbardziej zmęczyły przygotowania do świąt
Oby święta przełamały impas i zaraz po nich pojawiła się
wiosna. Na razie u mnie 4 stopnie na plusie. Nie wieje, więc jest całkiem, całkiem. Śniegu w dolinie coraz mniej, ale szusować po stokach podobno się da. Tylko trzeba mieć czas...