Różyczka i inne choroby ogrodowe

[e-babcia]

Miłe i mądre pogaduchy różane i nie tylko u ciebie Ewuniu

[edulkot]

Pat, ja Ci znalazłam Florę Danica która zresztą - w każdym razie dla mnie - jest bardzo ładna, jeśli ktoś oczywiście lubi pomarańczki
Za to masz też ładną różę austinkę Sarah van Fleet:
https://www.davidaustinroses.com/englis ... ?showr=289

Ewuś ja w gwoli sprostowania, Sarah Van Fleet nie jest austinką a nawet nie jest angielką tylko amerykanką, http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=2.5620 to róża znanego amerykańskiego hodowcy róż Dr. Waltera Van Fleet http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=7.6061
Mam to cudne dziecko w swoim ogrodzie i bardzo sobie ją chwalę za jej wigor i obfite kwitnienie.

[Helios]

Ewuś, po każdym wejściu do Twojego wątku, mam później ściskanie w dołku i czuję jakiś podejrzany niepokój.
Chyba muszę wziąć na wstrzymanie, żadnych róż, żadnych róż, proszę...

[usa1276]

Ewuniu ja w tym roku mam posadzić klematisa o imieniu mojej córci ciężko jest z najść coś odpowiedniego i jeszcze pod taką nazwą
rada na przyszłość wybierać inne imiona

[gajowa]

O, dzięki, Majka, za sprostowanie - zobaczyłam ją po prostu na stronie Austina i nawet nie spojrzałam, co tam jest napisane

Helenko...zaglądaj proszę a co do pokus to już pisałam: "Pokusom powinno się ulegać....nigdy nie wiadomo, czy kiedyś znowu przyjdą"

Ula, ale rozumiem, że znalazłaś już tego clematiska? A z imionami to masz rację...żebym to ja wtedy myślała, że kiedyś będe szukać odpowiedniej róży...

[edulkot]

Ja dzieciom nawet dość sprawnie znalazłam i wybrałam, gorzej z wnukiem Wojciechem - u nas takich niet a w świecie takiego imienia nie ma i Marka trudno namierzyć, tylko taki wściekle żółty Marco Polo http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.4099

[Smoczyczka]

"Pokusom powinno się ulegać....nigdy nie wiadomo, czy kiedyś znowu przyjdą"

Nie pamiętam, byś mnie tego uczyła w dzieciństwie - ale widać tak czy siak wyssałam tę maksymę "z mlekiem matki", bo niby co innego cały czas robię?

[ra_barbara]

Ewka... kurde , rodzinę "wcisłaś" ...widzę do FO. Smoczyczko kochana przywitam Cię serdecznie na tym "Różyczkowym Chorobowym" poletku Twej rodzicielki
A mogę wiedzieć jak długo ssałaś owo mleczko ( )

[leszczyna]

EWCIA....widzę, że zakręciłaś się całkowicie różycami....ale szperaj, dobieraj a ja będę odgapiać.......ja na razie spasowałam zakupy ogrodowe ale też poszukuję coś z lawendy....może być makowy motyw a różany też chętnie.....ale ja o tapetach

[Smoczyczka]

Ra-barbara: Dziękuję pięknie za powitanie Co do mleczka, to nie mam pojęcia, bo wtedy byłam jeszcze nieświadomym smoczątkiem. Trzeba by spytać mojej rodzicielki. W każdym razie mam nadzieję, że te wyssane nauki nie poszły w las, bo zawsze powtarzam, że chciałabym być kiedyś tak mądra, jak Gajowa.

[ra_barbara]

Czyli Smoczku jednak z tym mlekiem wyssałaś mądrość Gajowej ile byś go nie wypijała...i to mi się podoba
...ale nie podlizujesz się Jej na forum ....

[gajowa]

To ja tu gadu-gadu (a raczej "piszu-piszu" ??) w innym wątku a tutaj taka miła dyskusja

Baśka, a co ...jeszcze M się namierza na Forum...chociaz nie wiem, czy to dobry pomysł a co do mleka...to kiepsko było widać ta domniemana mądrość przedostała się innym sposobem

Smoczyczko,a Tobie muszę powiedzieć, że właśnie odbyłaś dialog z naszą tu ogólną ulubienicą Ra_barbarą - miło mi zaprezentować tadamm!;:108

Majka - obejrzałam sobie Marco Polo...nie wygląda źle, chociaz ja też nie przepadam za żółtymi. No a z Wojciechem faktycznie będzie ciężko...trzeba liczyć wyłącznie na polskich hodowców

Krysiu - tapeta w róże jak najbardziej!

A tematycznie - to chciałam nadmienić, że miałyście rację: za wczesnie posiałam aksamitki i cynie...juz kiełkują po czterech dniach! No cóż, siałam podobno w odpowiednim dniu...
Więc - jak już ktoś napisał - będę sadziła kwitnące

[survivor26]

A tematycznie - to chciałam nadmienić, że miałyście rację: za wczesnie posiałam aksamitki i cynie...już kiełkują po czterech dniach! No cóż, siałam podobno w odpowiednim dniu...
Więc - jak już ktoś napisał - będę sadziła kwitnące

Ale to są terminatorki, nic im nie będzie jak kwitnące posadzisz, za to masz szansę zaszpanować potem pierwszą kwitnącą w sezonie cynią na FO Ja muszę czekać, aż podrośnie to co już wysiałam i porozsadzam...a potem sobie dokupię chałupę drugą na rozsady, bo u mnie już nie ma miejsca

Wkręciłam się w szukanie kwiatów odimiennych i stwierdzam, że dobrze dzieciom imiona wybrałam, bo Sar, a Flor zwłaszcza jest sporo różnych gatunków Inna sprawa, czy uda mi się o owe rośliny odpowiednio zadbać...moi rodzice swoim 3 córkom posadzili drzewa owocowe, ale że na ich uprawie nie znali się wcale, to żadne nie przeżyło

[Smoczyczka]

Czyli Smoczku jednak z tym mlekiem wyssałaś mądrość Gajowej ile byś go nie wypijała...i to mi się podoba
...ale nie podlizujesz się Jej na forum ....

Nie podlizuję, jeno doceniam jej wysiłki. Weź tu wychowaj SMOKA! Za to należą się jej głębokie ukłony

[cudne tu macie te emotki]

[gajowa]

No! klamka zapadła, zamówienie różane skompletowane i wysłane
Chcecie wiedzieć, czy też nie...ale ja i tak nie mogę sobie odmówić informacji na temat szczegółów Oto one:
Bremer Stadtmusikanten
Big Purple
Eglantyne
Pastella
Rose de Resht
Mary Rose
Reine de Violettes
Comte de Chambord
Perennial Blue
Bardzo chciałam jeszcze Munstead Wood, ale w żadnej krajowej szkółce nie mogę jej znaleźć...musi więc poczekać...
Jedno zamówienie mam z głowy; pora zatem przystąpić do wyboru hortensji

Pat, oj zaszpanuję, zaszpanuję...jak dobrze pójdzie to już w marcu będzie to cynia doniczkowa
A jeśli chodzi o rośliny "odimienne" to mam nadzieję, że nie bierzesz pod uwagę jednorocznych?

Smoczku, jak to miło spotkać Cię tu z samego rana

A oto moje wcześniaki.

Aksamitki i cynie


Jeszcze inne aksamitki

Lobelia