Witaj
GENIU
Właśnie szukałem kolejnych fotek...To mnie
Geniu wyręczyłaś,dzięki

i nie usuwaj
Skorzystam z okazji i zacytuję fragment książki-albumu
p.Lecha Komarnickiego -
Choroba irysowa
...Stosunkowo mało jeszcze w Polsce rozpowszechniona i nie dośc zbadana choroba zakażna,przenoszona przez
wyjątkowo aktywne wirusy,czasem nawet na odległość setek kilometrów za pośrednictwem papieru,zwłaszcza
zadrukowanego kolorowymi zdjęciami./
dziś też internetu,dopisek mój /.Zwykle jednak zarażenie się następuje
przy zetknięciuz kwiatami irysów,często w ogrodzie innego chorego.
Przebieg choroby,na ogół dość łagodny,przybiera czasem formy ostre,nigdy jednak nie zagraża życiu,a nawet
przeciwnie,sprzyja długowieczności...
Prawda,że ładnie powiedziane
