Borówka amerykańska - 3 cz
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Folia po bokach
A po to robić 2x to samo że:
Borówka posadzona w kwaśnym torfie w ciągu 3 lat powinna mocno urosnąć nawet bez nawozu, jeśli nie rośnie to prawdopodobnie ziemia została źle przygotowana i szkoda czasu na jakieś próby zakwaszania czy tym podobne zabiegi... przerabiałem już to
Pozdr
A po to robić 2x to samo że:
Borówka posadzona w kwaśnym torfie w ciągu 3 lat powinna mocno urosnąć nawet bez nawozu, jeśli nie rośnie to prawdopodobnie ziemia została źle przygotowana i szkoda czasu na jakieś próby zakwaszania czy tym podobne zabiegi... przerabiałem już to
Pozdr
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
JA folią wyłożyłem cały dołek (a konkretnie 6 ;) ). Zrobiłem jednak na dnie parę dziurek, by ewentualny nadmiar wody miał ujście.
Tak przygotowany dołek wypełniłem prawie dwoma workami torfu kwaśnego wymieszany z paroma łopatami ziemi i kory. Teraz będzie drugie lato jak borówka tak róśnie, póki co nie wygląda, by coś jej przeszkadzało.
A folie kładłem po to, by moje mało kwaśne otoczenie nie odkwasiło mi otoczenia borówki.
Tak przygotowany dołek wypełniłem prawie dwoma workami torfu kwaśnego wymieszany z paroma łopatami ziemi i kory. Teraz będzie drugie lato jak borówka tak róśnie, póki co nie wygląda, by coś jej przeszkadzało.
A folie kładłem po to, by moje mało kwaśne otoczenie nie odkwasiło mi otoczenia borówki.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
treborx pisze:JA folią wyłożyłem cały dołek (a konkretnie 6 ;) ). Zrobiłem jednak na dnie parę dziurek, by ewentualny nadmiar wody miał ujście.
Czyli prosty wniosek, zabiegi z folią są zbędne!!luk78 pisze:Folia po bokach
Sami piszecie że folię dajecie tylko po bokach ( wkoło boku dołka), lub wykładacie cały dołek ale robicie dziury w foli.
A więc i tak nadmiar nawozu spływa poniżej folii z boków borówki ( w głąb ziemi i na boki poprzez podsiąkanie gleby) i poprzez dziury w folii daleko poza tę folię, tym bardziej proces ten postępuje ponieważ borówka musi mieć stale wilgotno.
Po drugie!
Skoro borówka ma płytki system korzeniowy to czyż tą folią nie ograniczacie rozrostu korzeni poziomo tuż pod ziemią?eldo pisze:ponieważ borówka ma płytki system korzeniowy.
BOŻENA
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
@Bo-enka przeczytaj dokładnie w jakim celu ja dałem tę folię.... nie po to by azot nie uciekał, a po to, by mi moja działka z pH 6-7 nie wlazła w ten kawałek ziemi co dla borówki zrobiłem z pH 3-4
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Odpowiedziałeś że ( cytat ):treborx pisze:@Bo-enka przeczytaj dokładnie w jakim celu ja dałem tę folię.... nie po to by azot nie uciekał,
....
treborx pisze:by ewentualny nadmiar wody miał ujście.......
I słusznie, ponieważ nadmiaru wilgoci ( wody czy nawozu w wodzie ) nie da się zatrzymać w folii z dziurami czy z zastosowaniem jej tylko po bokach dołka. Nadmiar ( zgodnie z prawami fizyki ) wody w obu przypadkach ma swobodne ujście do niższych warstw gleby i rozchodzenie się po całym podłożu poza folią.
Po to się stosuje zakwaszanie i dawki na m2 aby możliwie na takim kawałku ziemi 1x1m ( kwadratowy) był taki o odczyn.
Oczywiście granice tego zakwaszenia nieznacznie ( minimalnie ) mogą ulec przesunięciu.
BOŻENA
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Bo-enka pisze:Od chwili posadzenia nie dawałaś nawozubettysolo pisze:Czym można zakwasić ziemię ?
Moje borówki mimo iż posadzone trzy lata temu kiepsko rosna i jeszcze nigdy nie miały owoców?
Jeżeli tak , to ogromny błąd i dlatego nie rosną i nie owocują, nawet posadzone do odpowiedniej
kwasowo gleby , borówki potrzebują po tylu latach " zasilania".
Kup nawóz do borówek i już teraz zastosuj się do wskazówek na opakowaniu.
Powinny po zasileniu podłoża przez nawóz urosnąć nawet drugie tyle w tym roku,
a w przyszłym roku będzie duuuuuuużo owoców.![]()
NAPISZ--- jakie mają stanowisko?
słoneczne czy cieniste?
Bo-enka i luk78 dziękuję za odpowiedziluk78 pisze: Jeśli po 3 latach słabo rosną to nie ma co kombinować z zakwaszaniem - szkoda czasu (pewnie kolejne kilka lat)
Moja propozycja :
1.Wykopac dołek o srednicy ok.1m, obłożyć folią po bokach
2.Kupić kwaśny torf (~2 worki /roślinę) wymieszać z swoją ziemią ewentualnie jeszcze z przekompostowanymi trocinami
3. Przesadzić tam borówki

Przeczytałam waszą polemikę

Moje dwie borówki rosną w słońcu
Jak je sadziłam to kupiłam ziemię do iglaków bo tak mi doradzili w sklepie
Dopiero potem dowiedziałam się że takie gotowe podłoża raczej są do bani
Zasilałam je takimi zwykłymi nawozami uniwersalnymi

Mój ogródek to nie ogródek tylko coś co nim kiedyś będzie na razie ziemia kiepska bo taka jak po budowie
wszystko na tej ziemi powtykane bez ładu i składu

Jeszcze kończymy budować garaż a w przyszłym roku weźmiemy speców od zakładania ogródków
Pewnie dopiero potem roślinki pójdą na swoje docelowe miejsce-pewnie inne niż są teraz
Dlatego czy warto przesadzać borówki już teraz i za rok lub dwa znowu
Bo jeśli tak- zrobię to w przyszłym tygodniu
Czy na razie zainwestować w ten nawóz do borówek a potem zrobić to już porządnie tak jak Luk radzi ?
Pozdrawiam Beata 

Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Jeśli masz przesadzać w przyszłym roku to teraz nie ma sensu
Pisałaś o zakwaszaniu ziemi a jakie ona ma pH obecnie?
Pisałaś o zakwaszaniu ziemi a jakie ona ma pH obecnie?
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Zabiłeś mnie tym pytaniem
Nie mam pojęcia ani nawet nie wiem jak się to pH mierzy
Ja jestem miastowa paniusia która dopiero się uczy co to ogródek

Nie mam pojęcia ani nawet nie wiem jak się to pH mierzy
Ja jestem miastowa paniusia która dopiero się uczy co to ogródek
Pozdrawiam Beata 

Re: Borówka amerykańska - 3 cz
W każdym ogrodniczym do kupienia zestaw z płynem Heliga za kilkanaście zł.
Proste w obsłudze - pobierasz odrobinę ziemi zalewasz płynem i po kilku minutach sprawdzasz kolor ze wskaźnikiem
Są też jakieś elektroniczne ale o tych różnie piszą...
Skoro chcesz zakwaszać to najpierw trzeba wiedzieć czy jest to potrzebne.
Proste w obsłudze - pobierasz odrobinę ziemi zalewasz płynem i po kilku minutach sprawdzasz kolor ze wskaźnikiem
Są też jakieś elektroniczne ale o tych różnie piszą...
Skoro chcesz zakwaszać to najpierw trzeba wiedzieć czy jest to potrzebne.
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
W sumie masz rację
Podjadę do centrum ogrodniczego i zakupię taki miernik
Dzięki
Podjadę do centrum ogrodniczego i zakupię taki miernik
Dzięki

Pozdrawiam Beata 

Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Niedawno kupiłem miernik taki wskazówkowy do pomiaru pH i jakości gleby... w sumie to nie wiem czy dobrze wskazuje te parametry, nie mam możliwości aby to porównać.
Niedawno sadziłem borówkę amerykańską na działce. Wykopałem dołek, wsypałem torf do borówek i zasypałem. Na koniec dodałem nawóz do borówek. Czy zrobiłem dobrze? ;-)
Niedawno sadziłem borówkę amerykańską na działce. Wykopałem dołek, wsypałem torf do borówek i zasypałem. Na koniec dodałem nawóz do borówek. Czy zrobiłem dobrze? ;-)
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Niektórzy wtykając taki miernik w ziemię uważają, że nie działa. Różnice w pH w obrębie jednej działki mogą być niezauważalne. Jeśli masz taki problem weź szklankę wlej do niej octu i sprawdź odczyn pH - będziesz miał pewność, że Twój miernik działa.
Ja podobnie jak luk78 używam miernika z płynem Heliga, bo jest prostszy w obsłudze, dokładniejszy i nie trzeba ciągle pamiętać o dezynfekcji patyka.
Ja podobnie jak luk78 używam miernika z płynem Heliga, bo jest prostszy w obsłudze, dokładniejszy i nie trzeba ciągle pamiętać o dezynfekcji patyka.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Według instrukcji miernika, który zakupiłem, należy pobrać próbki ziemi z kilku miejsc na działce, oczyścić z korzeni, kamieni i innych zanieczyszczeń, umieścić w litrowym słoiku i zalać wodą do momentu otrzymania błotnistej konsystencji. Wynik odczytujemy po ok. 60 sekundach od umieszczenia elektrod urządzenia w próbce.
Muszę kiedyś sprawdzić, jak wyglądać będzie wskazanie pH dla torfu o kwaśnym odczynie.
Powiedzcie mi, czy duży błąd popełniłem sadząc borówki w gotowej ziemi dla borówek i iglaków? Nie dodawałem trocin. Na dno dość głębokiego dołka wrzuciłem darń i trochę innej dobrej ziemi. Mam nadzieję, że roślinki będą rosnąć.
To tylko próba generalna. Jeśli się uda, to zacznę myśleć o większej plantacji ;-)
Jeszcze jedno. Borówki posadziłem w słonecznym miejscu, gdzie nic nie ma prawa im przeszkadzać.
Muszę kiedyś sprawdzić, jak wyglądać będzie wskazanie pH dla torfu o kwaśnym odczynie.
Powiedzcie mi, czy duży błąd popełniłem sadząc borówki w gotowej ziemi dla borówek i iglaków? Nie dodawałem trocin. Na dno dość głębokiego dołka wrzuciłem darń i trochę innej dobrej ziemi. Mam nadzieję, że roślinki będą rosnąć.
To tylko próba generalna. Jeśli się uda, to zacznę myśleć o większej plantacji ;-)
Jeszcze jedno. Borówki posadziłem w słonecznym miejscu, gdzie nic nie ma prawa im przeszkadzać.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Ja swoje sadziłem w mieszance kwaśnego torfu z rodzimą glebą (czytaj-piasek
) , trocin nigdy nie miałem pod ręką
A na wierzch spora dawka kory
I przede wszystkim - podstawa przy borówce poza kwaśnym podłożem to odpowiednia wilgotność gleby - nie można dopuścić do przesuszenia podłoża
Pozdr

A na wierzch spora dawka kory
I przede wszystkim - podstawa przy borówce poza kwaśnym podłożem to odpowiednia wilgotność gleby - nie można dopuścić do przesuszenia podłoża
Pozdr
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Wybierałem miejsca, gdzie ziemia moim zdaniem jest najwilgotniejsza. Nie jest równa i po roślinności widać, gdzie jest wilgotno, a gdzie sucho. Myślę, że raczej nie powinno dochodzić do przesuszania gleby. Jeśli przyjdą upały, to będę podlewał wodą z rzeki
Korę podsypę na wierzch, może to dobry pomysł...

Korę podsypę na wierzch, może to dobry pomysł...