Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Nie wiem czy uda mi się odpisac ,bo jak zwykle mam wariujacy internet.
Pomysł,żeby zostawić pęcherznice jest dobry,ma juz swoje rozmiary i szkoda by było,zeby się zmarnowała.
Moja koleżanka jesienią ucięte patyki róz wsadziła bezposrednio do ziemi bez zadnego okrywania i ma piękne zielone,widać raczej,że się przyjęły.Ja wsadziłam do doniczek,stały na oknie w kotłowni i wszystkie już wyrzuciłam,bo czarne były.
Pomysł,żeby zostawić pęcherznice jest dobry,ma juz swoje rozmiary i szkoda by było,zeby się zmarnowała.
Moja koleżanka jesienią ucięte patyki róz wsadziła bezposrednio do ziemi bez zadnego okrywania i ma piękne zielone,widać raczej,że się przyjęły.Ja wsadziłam do doniczek,stały na oknie w kotłowni i wszystkie już wyrzuciłam,bo czarne były.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko, przepraszam, że teraz dopiero, ale pesteczki przyszły i będą miały swoje miejsce na nowej działeczce



- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Małgosiu, pęcherznica pozostanie już postanowione, a co do róż to miałam tak samo patyczek tej mojej nn, która zwie się prawdopodobnie Extravaganza, wsadzony jesienią do gruntu jest czarny, w zeszłym sezonie patyczki innych róż wsadzone wiosną do doniczek czarne, ale ja się nie zniechęcam, będę próbować dalej, kiedyś musi się udać.
Iwonko, super niech ładnie Ci rosną, o Twoich perypetiach czytałam, współczuję teściowej, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, teraz masz przynajmniej swoją i będziesz mogła robić na niej co Ci się tylko zamarzy.
Często bywam u Was, czytam posty i oglądam zdjęcia dające nadzieję, że ta wiosna wreszcie się pojawi, ale zazwyczaj brakuje mi czasu na wpisy, aura za oknem paskudna, więc postanowiłam porobić w domku wszystko co możliwe, aby potem mieć czas tylko i wyłącznie na działeczkę. Sprzątam po nie planowanym remoncie, co prawda nie wielkim, bo tylko co nieco odświeżyliśmy, ale idąc za ciosem wpadłam dzisiaj na pomysł wyczyszczenia białych fug w łazience, no i teraz tydzień mam z głowy
, bo robię to szczoteczką do zębów, ale efekt jest niesamowity.
Iwonko, super niech ładnie Ci rosną, o Twoich perypetiach czytałam, współczuję teściowej, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, teraz masz przynajmniej swoją i będziesz mogła robić na niej co Ci się tylko zamarzy.
Często bywam u Was, czytam posty i oglądam zdjęcia dające nadzieję, że ta wiosna wreszcie się pojawi, ale zazwyczaj brakuje mi czasu na wpisy, aura za oknem paskudna, więc postanowiłam porobić w domku wszystko co możliwe, aby potem mieć czas tylko i wyłącznie na działeczkę. Sprzątam po nie planowanym remoncie, co prawda nie wielkim, bo tylko co nieco odświeżyliśmy, ale idąc za ciosem wpadłam dzisiaj na pomysł wyczyszczenia białych fug w łazience, no i teraz tydzień mam z głowy

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko,a ja jak patrzę za okno na dzisiejszą śnieżycę nie mam kopa na nic.Lubie komponować na oknach firany z zasłonami,kupiłam sobie fajne uchwyty,ale nawet nie męczę M,żeby mi przywiercił,bo nie mam natchnienia na mycie szyb w taka pogode.Jak się nie poprawi to umyje po swiętach,nie będę się katować.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
No właśnie, mamy wiosnę ale na parapetach i tyle 

- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko ,ale śliczne masz wysiewy na parapetach , u mnie kobea oporna jakaś sama nie wiem czy nie wysiać ponownie 

- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Małgosiu, mi też się nic nie chce, ale sama się nakręcam, bo inaczej nic bym nie zrobiła, codziennie po pracy śpię, normalnie już mnie to dobija
inaczej w ogóle nie funkcjonuję, krótka drzemka, a potem mówię sama sobie
zrób to czy tamto, bo za chwilkę przyjdzie wiosna i nie będzie ci się chciało siedzieć w domu. Niech sypie i mrozi, a ja i tak w sobotę pomyję resztę okien i koniec, posprzątam wszystko co się da, później pomyślę o menu na święta (częściowo już zwożę - szynki już się peklują do wędzenia
), ale lubię też zawsze zrobić coś nowego (innego), ale jeszcze sama nie wiem co, może jakieś sugestie. A po świętach nic mnie już nie obchodzi tylko działka, roślinki i działka i roślinki 
Basiu parapety cieszą niesamowicie, ale zimę u mnie naprawdę widać, a nawet czuć, ja ja szczególnie poczułam dziś rano, gdy się zakopałam, masakra
i do pracy zajechałam godzinę później.
Iwonko, dobrze, że chociaż na parapetach, bo inaczej w ogóle szaleju byśmy dostały, tym bardziej, że ta prawdziwa ma przyjść ponoć dopiero za trzy tygodnie.
Marzenko, nie chciałabym zapeszyć, ale to chyba najbardziej udane wysiewy, jakie dotąd miałam, fakt zaczęłam dość wcześnie po troszku sprawdzając przy okazji nasionka, jak szybko wschodziły, to drugie podejście (to prawdziwe) robiłam później, a te wybujałe z ciężkim sercem, ale usunęłam, jak kiepsko to drugi raz siałam wcześniej, jak w ogóle to dałam w to miejsce coś innego albo też dokupiłam nowe jak np kobeę. Niebieską wysiewałam z tej samej paczki 3 razy i ani jedna nie wzeszła, białą raz i chyba po 4 dniach wyszły wszystkie. W ubiegły piątek wysiałam astry i przypołudnika nakryłam woreczkiem, a dzisiaj mam już maleństwa
, jak dostanę cleome, to jeszcze raz spróbuję może tym razem się uda, bo do tej pory ani sztuki, może spróbuj jeszcze raz z tą kobeą, ale postaraj się kupić nasionka innego producenta niż miałaś.




Basiu parapety cieszą niesamowicie, ale zimę u mnie naprawdę widać, a nawet czuć, ja ja szczególnie poczułam dziś rano, gdy się zakopałam, masakra

Iwonko, dobrze, że chociaż na parapetach, bo inaczej w ogóle szaleju byśmy dostały, tym bardziej, że ta prawdziwa ma przyjść ponoć dopiero za trzy tygodnie.
Marzenko, nie chciałabym zapeszyć, ale to chyba najbardziej udane wysiewy, jakie dotąd miałam, fakt zaczęłam dość wcześnie po troszku sprawdzając przy okazji nasionka, jak szybko wschodziły, to drugie podejście (to prawdziwe) robiłam później, a te wybujałe z ciężkim sercem, ale usunęłam, jak kiepsko to drugi raz siałam wcześniej, jak w ogóle to dałam w to miejsce coś innego albo też dokupiłam nowe jak np kobeę. Niebieską wysiewałam z tej samej paczki 3 razy i ani jedna nie wzeszła, białą raz i chyba po 4 dniach wyszły wszystkie. W ubiegły piątek wysiałam astry i przypołudnika nakryłam woreczkiem, a dzisiaj mam już maleństwa

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
A wiesz, że ja może dzięki tej marnej pogodzie za oknem zaczełam bardziej interesować się wysiewaniem w domu. Niedawno miałam plan wysiewu tylko paru konkretnych roślin, lecz teraz dokupiłam nowe, żeby po prostu mieć co robić w temacie roślinnym.
Dzisiaj mam zamiar wysiać astry. Piszę akurat o nich, bo czytam, że też wysiałaś. Ja zawsze siałam je od razu do gruntu, ale teraz postanowiłam sprawdzić, czy te wysiane na parapety zakwitną wcześniej niż te same, ale siane do gruntu.
Dzisiaj mam zamiar wysiać astry. Piszę akurat o nich, bo czytam, że też wysiałaś. Ja zawsze siałam je od razu do gruntu, ale teraz postanowiłam sprawdzić, czy te wysiane na parapety zakwitną wcześniej niż te same, ale siane do gruntu.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
No więc, przynajmniej nasze zasiewy będą dopieszczone 

- becia123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Witam piękny zakątek powstanie wiosną świetny pomysł z oczkiem .Tylko trochę trzeba poczekać na wiosnę .Choć jest od 12 02



Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko, witam w kolejną zimową środę...
Masz urokliwe parapetowe przedszkole - moja kobea sporo mniejsza! Cieszy jednak każdy nowy listek, który wschodzi, oby udało się utrzymać przyszłe sadzonki w dobrej formie aż do prawdziwej wiosny. Ten brak słońca jest okropny i dla ludzi i dla roślin, nawet tych parapetowych.
Życzę Ci miłego dnia i pozdrawiam! A.
Masz urokliwe parapetowe przedszkole - moja kobea sporo mniejsza! Cieszy jednak każdy nowy listek, który wschodzi, oby udało się utrzymać przyszłe sadzonki w dobrej formie aż do prawdziwej wiosny. Ten brak słońca jest okropny i dla ludzi i dla roślin, nawet tych parapetowych.
Życzę Ci miłego dnia i pozdrawiam! A.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko tez biję
nad udanymi zasiewami i mamw związku z nimi pytanie.
Wrzuciłam 17.03 kilka nasionek lewkonii białej ( od Ciebie) do woreczka z podłożem na próbę kiełkowania bo sama bałaś się o nie a 19.03 już pojawiły się kiełki .
Własnie przygotowałam doniczkę i zaraz je delikatnie przeniosę.
nasionka od Ciebie sa w idealnym stanie bo Rącznik też wystrzelił kiełkami na 4-ty dzień a teraz już nawet z krążka torfowego wyszedł ... Musze zrobić fotki i pochwalić się.
Czy u siebie też siałaś lewkonię bo czytałam,że najlepszy termin do dobrego kwitnienia to ostatnia dekada marca stąd wcześniejsza moja próba .
Czy ona miała kwiaty pojedyncze i pełne i czy sadzonka miała tendencję do rozkrzewiania czy jednak trzeba było ja uszczknąć aby pobudzić ją do tego ?



Wrzuciłam 17.03 kilka nasionek lewkonii białej ( od Ciebie) do woreczka z podłożem na próbę kiełkowania bo sama bałaś się o nie a 19.03 już pojawiły się kiełki .
Własnie przygotowałam doniczkę i zaraz je delikatnie przeniosę.
nasionka od Ciebie sa w idealnym stanie bo Rącznik też wystrzelił kiełkami na 4-ty dzień a teraz już nawet z krążka torfowego wyszedł ... Musze zrobić fotki i pochwalić się.
Czy u siebie też siałaś lewkonię bo czytałam,że najlepszy termin do dobrego kwitnienia to ostatnia dekada marca stąd wcześniejsza moja próba .
Czy ona miała kwiaty pojedyncze i pełne i czy sadzonka miała tendencję do rozkrzewiania czy jednak trzeba było ja uszczknąć aby pobudzić ją do tego ?
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Wandziu, ja również przez tę pogodę, wysiewam więcej niż pierwotnie zamierzałam i więcej eksperymentuję, zobaczymy jakie będą tego rezultaty, dzisiaj dokupiłam jeszcze paczkę astrów i po raz drugi cleome, bo z pierwszej paczki nie wzeszło mi ani jedno, teraz wzięłam innej firmy, może się uda. Cleome jeszcze nigdy nie miałam, widziałam tylko na zdjęciach i bardzo mi się podobało, chciałabym zobaczyć jakie jest w rzeczywistości.
Iwonko masz rację, przez to, że człowiek siedzi w domu, będą (już są) bardziej dopieszczone niż ubiegłe lata
Beatko mam nadzieję, że będzie piękny, będę szczęśliwa jak wyjdzie, to co sobie wymyśliłam.
Agnieszko kobea w zasadzie jak już ruszy to rośnie jak szalona, nie mam czasu cyknąć fotki, ale w sobotę się postaram, teraz jest dużo, dużo większa, na pozostałe też nie narzekam, bo pomimo braku słońca rosną całkiem nie źle, nawet mam wrażenie, że się mniej wyciągają.
Krysiu, dziękuję i bardzo, bardzo się cieszę, że nasionka nie zawiodły, oczywiście zrób fotki i się pochwal, nacieszymy oczęta.
Lewkonię wysiałam tydzień temu i już ładnie wzeszła, mam nadzieję, że powtórzy cechy matczyne, bo była naprawdę bardzo ładna, miała kwiaty pełne i sama się rozkrzewiała, kwitnąc nie przerwanie do jesieni. Najładniej wyglądała w grupie, to znaczy przepikowana do doniczki około 7 sztuk i tak w całości wysadzona do gruntu, ta pikowana pojedynczo wprost do gruntu nie była, aż tak ładna. Ja jej nie uszczykiwałam, ale jak będę miała nadmiar to spróbuję z jakąś partią, może nie będzie się pokładała, bo nie mocno, ale tendencje takowe miała, mi to nie przeszkadzało, gdyż sadziłam dość blisko stałych roślin o które się podpierała i w zasadzie nie było tego widać.
Iwonko masz rację, przez to, że człowiek siedzi w domu, będą (już są) bardziej dopieszczone niż ubiegłe lata

Beatko mam nadzieję, że będzie piękny, będę szczęśliwa jak wyjdzie, to co sobie wymyśliłam.
Agnieszko kobea w zasadzie jak już ruszy to rośnie jak szalona, nie mam czasu cyknąć fotki, ale w sobotę się postaram, teraz jest dużo, dużo większa, na pozostałe też nie narzekam, bo pomimo braku słońca rosną całkiem nie źle, nawet mam wrażenie, że się mniej wyciągają.
Krysiu, dziękuję i bardzo, bardzo się cieszę, że nasionka nie zawiodły, oczywiście zrób fotki i się pochwal, nacieszymy oczęta.
Lewkonię wysiałam tydzień temu i już ładnie wzeszła, mam nadzieję, że powtórzy cechy matczyne, bo była naprawdę bardzo ładna, miała kwiaty pełne i sama się rozkrzewiała, kwitnąc nie przerwanie do jesieni. Najładniej wyglądała w grupie, to znaczy przepikowana do doniczki około 7 sztuk i tak w całości wysadzona do gruntu, ta pikowana pojedynczo wprost do gruntu nie była, aż tak ładna. Ja jej nie uszczykiwałam, ale jak będę miała nadmiar to spróbuję z jakąś partią, może nie będzie się pokładała, bo nie mocno, ale tendencje takowe miała, mi to nie przeszkadzało, gdyż sadziłam dość blisko stałych roślin o które się podpierała i w zasadzie nie było tego widać.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9838
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko! Chetnie oberzałabym Twoją kobeę. Kupiłam nasiona i w weekend posieję. Mam nadzieję, ze urosnie taka, że ocieni mo trochę rodka. Ino kratkę jej muszę kupić 

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko, wysiewy bardzo profesjonalne, aż miło popatrzeć, ze tak ładnie zielenią się parapety choć za oknem biało
Ja tez mam ochotę na kolejne wysiewy, ale miejsca wyczerpane...
Trzymam kciuki, żeby sadzoneczki pięknie rosły.
Pozdrawiam serdecznie

Ja tez mam ochotę na kolejne wysiewy, ale miejsca wyczerpane...
Trzymam kciuki, żeby sadzoneczki pięknie rosły.
Pozdrawiam serdecznie
