Majka1971,,,widzisz przeceniłam swoje siły i mozliwości. Teraz wiercę się z tym laptopem jak "kura na jajkach" i nie wiem jaką pozycję przyjąć. O siedzeniu nie ma mowy...ale kobitki...przez zimę to ja się trochę "podreperuję" i wiosną dalej zacznę "śmigać" w ogrodzie.

Pozdrawiam i zapraszam ponownie
Dorotko!
- witam serdecznie

...chyba teraz będę zawsze jesienią profilaktycznie łykała tabletki,aby mnie tak nie pokręciło.
Dzięki serdeczne za pokrzepiające słowa
Ewuniu! /Constancjo/

...wiesz, że potrafię zachować rozsądek w każdej dziedzinie przyjemności, ale nie wiem dlaczego nie udaje mi się to w temacie OGRÓD. Dziękuję za cieplutkie słowa i odwiedzinki. Wpadnę do Borów zobaczyć co słychać jesienią.

Aguniu/kochammmkwiaty/ .....charakter niewątpliwie mam silny, ale niestety siły fizyczne eksploatują się...Pozdrawiam cieplutko! Wpadnę z rewizytą
-- 24 paź 2012, o 14:06 --
Madziu - teraz to będę ostrożna...przynajmniej przez jakiś czas...Pozdrawiam cieplutko!
