Sikorki pewnie już zjadły wszystkie słoneczniki i się na mnie złoszczą
Ciekawe, czy nie było amatora róż? Tak, zgadzam się z Wami, że to ogrodnik mi te róże wykopał. Świeżo wkopane, lekko obsypane i było znać, że nowe!!! Żeby tylko to miał, co ukradnie!!! Dziadyga jedna!!! Żal mi M-c Kenzi. Taka super róża.
Koty mają się dobrze. Jeszcze pirze nie leciały

Dziękuję Wam kochani za życzenia zdrówka




