Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
anka26
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 27 cze 2010, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Blancari potrzebny obrazek całego pomidora
po drugie historia produkcji rosady czym nawozona,gdzie stoi czy przewozona do tunelu
po trzecie czy dolne liście są zniekształcone?
Blancari
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 19 maja 2012, o 23:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

anka26 - poniżej fotka jednego z pomidorów, które mają takie objawy. Inne wyglądają podobnie.

Zdjęcia we wcześniejszym poście to fotki najniższego liścia urwanego z pomidora.

Rozsada stoi w domu, trochę na parapecie, trochę na stole (zależy jakie słońce jest). Nie nawożona. Pikowana do tych kubków jakieś półtora tygodnia temu. Ziemia do rozsad z Pasłęka.

Te plamki i takie jakby przezroczystości od spodu pojawiają się najpierw na dolnych liściach i w niektórych pomidorach zawędrowały wyżej. Deformacja - jak na zdjęciu, pojawia się dopiero kiedy te plamki zasychają. Wcześniej liść wygląda normalnie, tylko w takie ciapki. Mimo plamek pomidory rosną w ostatnich dniach intensywnie

Obrazek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4169
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

A czy one przypadkiem nie mają za wilgotno i to jest efekt przelania :?: Moje popikowane 9 dni temu a od tygodnia stojące na balkonie na słońcu jeszcze od posadzenia nie były podlewane :!: .
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
anka26
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 27 cze 2010, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Blancari pisze:anka26 - poniżej fotka jednego z pomidorów, które mają takie objawy. Inne wyglądają podobnie.

Zdjęcia we wcześniejszym poście to fotki najniższego liścia urwanego z pomidora.

Rozsada stoi w domu, trochę na parapecie, trochę na stole (zależy jakie słońce jest). Nie nawożona. Pikowana do tych kubków jakieś półtora tygodnia temu. Ziemia do rozsad z Pasłęka.

Te plamki i takie jakby przezroczystości od spodu pojawiają się najpierw na dolnych liściach i w niektórych pomidorach zawędrowały wyżej. Deformacja - jak na zdjęciu, pojawia się dopiero kiedy te plamki zasychają. Wcześniej liść wygląda normalnie, tylko w takie ciapki. Mimo plamek pomidory rosną w ostatnich dniach intensywnie

Obrazek
Masz zalane pomidory i niedozywione
Jeśli teraz intensywnie rosną to poczekaj niech im ziemia przeschnie.Nie podlewaj!!!
Jak ziemia przeschnie to podlej z nawozem wieloskładnikowym.Na dziesięć litrów ma być dwie łyżki nawozu i tym podlej.
Podlej mocno i poczekaj aż wypije wszystko.
pzdr.
Blancari
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 19 maja 2012, o 23:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

A może... Faktycznie podlewałam je jak ziemia przeschła, a możliwe, że tam głębiej mimo dziurek jednak było jednak wilgotno.

Czyli najlepiej teraz odczekać aż lekko klapną z braku wody, żeby mieć pewność?

Rosną jak szalone - dziś znów w ciągu dnia i urosły i pogrubiały. :D

I w takim razie pytanie - jak one do gruntu dopiero w maju to zacząć je już wystawiać na balkon jak jest ładna pogoda?
alina88
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 26 kwie 2013, o 13:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

reszta rośliny jest ok. Tylko same dolne liście mają takie plamy na szczęście tylko kilka. U mnie nie było przymrozków więc to nie to. Rozsada wcześniej była trzymana w domu gdy zakończyły się przymrozki i zrobiło się ciepło wyniosłam je do tunelu. Może rzeczywiście to przez obornik :? Ziemia była dobrze rozrobiona ale może gdzieś zostało płycej. Zdjęć niestety nie zrobię bo nie mam dobrego aparatu a na moim telefonie nic nie będzie widać :(
Awatar użytkownika
OgrodnikSebek
200p
200p
Posty: 376
Od: 29 mar 2013, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Pomidory ? Siew i rozsada 2013r. cz.6

Post »

Witajcie ! :wit Mam pytanie . Czym może być spowodowane żołknięcie liści pomidorów?? To znaczy nie usychają,nie klapnęły , po prostu na listkach takie żółte plamki się robią i chyba to na całe liście się rozrośnię ;( Stoją w szklarni . Jaka może być tego przyczyna ,powiedzcie . ( nie mam zdjęć niestety)
Sebastian . Zapraszam na : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=65136" onclick="window.open(this.href);return false;
anka26
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 27 cze 2010, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Blancari pewnie ze wystawiaj je na balkon niech się hartują tylko nie od razu na ostre słońce bo je przypali.
Rosną jak szalone - dziś znów w ciągu dnia i urosły i pogrubiały.
i to świadczy o nadmiarze wody.jeśli nadal bedziesz tak mocno podlewać to wyzwolisz w pomidorach wzrost wegetatywny i będziesz miał duzy zbiór ale liści.No chyba że to pomidory typowo generatywny to można trochę mocniej podlewać
pzdr.
Blancari
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 19 maja 2012, o 23:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Dziękuję bardzo za pomoc!
ABan
500p
500p
Posty: 988
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Gorąca prośba o pomoc.

U moich Betaluxów podsychają końcówki liści. Zaczęło się od liścieni, które po pewnym czasie, żółkną i opadają. Teraz proces postępuje. Zaczyna się od tego, że koniec liścia traci kolor z intensywnego zielonego na blado-zielony.

Były wysiewane do substratu torfowego mieszanego z piaskiem. Później były popikowane do ziemi do wysiewu i pikowania KK Kwiatkowcy. W wielodoniczce były chyba przez moment przelane, ale od pikowania (ok. 10 dni temu) podlałem je tylko raz. W tym samym podłożu mam paprykę i selery i tu na razie nie widać niepokojących oznak. Na początku mogły mieć za mało światła, teraz wydaje się, że ilość światła jest odpowiednia.

Mają być jeszcze raz pikowane. Rosną i rozwija się system korzeniowy, tylko te liście podsychają.

Rosną w kubku 200 ml.

Jakość zdjęć marna, sory.

Obrazek
Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4169
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Faktycznie nic nie widać, ale sądząc z opisu, to jednak nadmiar wilgoci.
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
GrzegorzR
200p
200p
Posty: 483
Od: 25 maja 2009, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

ABan pisze:Jakość zdjęć marna, sory.
Nie jakość, a ostrość. Na pierwszym zdjęciu ostro widać ławkę.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
ABan
500p
500p
Posty: 988
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Moim aparatem, nie można robić zbliżeń, niestety. Prośba o ew. odniesienie się do meritum, a nie szukanie ławek tam gdzie ich nie ma (to jest oparcie kanapy).

U moich Betaluxów podsychają końcówki liści. Zaczęło się od liścieni, które po pewnym czasie, żółkną i opadają. Teraz proces postępuje. Zaczyna się od tego, że koniec liścia traci kolor z intensywnego zielonego na blado-zielony.

Były wysiewane do substratu torfowego mieszanego z piaskiem. Później były popikowane do ziemi do wysiewu i pikowania KK Kwiatkowcy. W wielodoniczce były chyba przez moment przelane, ale od pikowania (ok. 10 dni temu) podlałem je tylko raz. W tym samym podłożu mam paprykę i selery i tu na razie nie widać niepokojących oznak. Na początku mogły mieć za mało światła, teraz wydaje się, że ilość światła jest odpowiednia.

Mają być jeszcze raz pikowane. Rosną i rozwija się system korzeniowy, tylko te liście podsychają.

Rosną w kubku 200 ml.

Jakość zdjęć marna, sory.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam
Adam
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

ABan pisze: Później były popikowane do ziemi do wysiewu i pikowania KK Kwiatkowcy.
K i K Krajewscy jeśli chodzi o ścisłość.

Czy masz opakowanie po tej ziemi ?
ABan
500p
500p
Posty: 988
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Ziemia do wysiewu i pikowania naszej firmy jest specjalną gotową do użycia mieszanką drobnego torfu wysokiego, torfu humusowego, perlitu, piasku, bio-stymulatora HUMICON, nawilżacza terraSorb i wieloskładnikowego nawozu.

Składu i ilości nawozu nie podają.

pH 5,5-6,5.
Pozdrawiam
Adam
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”