Marzko, witaj

Ze mnie żadne guru, ale oczywiście zajrzę - może będę w stanie zaradzić, a jak nie, to pójdziemy po pomoc do naszych różanek... dzięki za miłe słowa! Róże naprawdę zaczynają szaleć
Moniko, warszawskie ceny chwilami zakrawają o rozbój w biały dzień
Princess of Wales kupiłam we Floriall na Baletowej, w Warszawie... 59zł
Sagimo, tak - to domek narzędziowy... postaram się dziś lub jutro zrobić jego zdjęcie - to dość prosta konstrukcja, ale chodziło mi o to, żeby zbytnio nie rzucał się w oczy. Niedługo zarośnie

Jak będziesz miała pytania, to chętnie odpowiem...
Su,
Aspirinka bardzo się zmienia - na jednym krzewie jest pełen przekrój jak mogą w różnym etapie rozkwitu wyglądać jej kwiaty... każdy jest piękny

Masz?
Gosiu, przykro mi, że róże średnio sobie poradziły... sroga zima na pewno je mocno osłabiła i część nie przeżyła
Gajowo, kupiłam granulat Substrala na mrówki - można go posypać na mrowiska bądź rozpuścić w 10l wody i podlać zamrowiskowane obszary wokół roślin. U siebie też mam ich zatrzęsienie
Anetko,
Princess cudo, zgadzam się

Ma wyjątkowo subtelne kwiaty, ładny odcień kremowej bieli - podoba mi się strasznie... Nie mogę się doczekać zakwitnięcia róż od Ciebie
Beatko, dzięki za wstawienie zdjęcia i analizę porównawczą

Czekam, aż pąk ładnie się otworzy, ale dziś była taka palma, że różyca lekko mi przywiędła zamiast cieszyć się słońcem... podlałam, zobaczę za pół godziny jak wyglądają pąki... Mnie też się wydaje, że to może być ta piękna
L.D. Braithwaite... Byłabym w siódmym niebie

Zdjęcia nie usuwaj
Gotowi na porcję zdjęć? Aż westchnęłam głośno po powrocie z pracy... róże są niesamowite, szkoda, że nie można dołączyć zapachów do poszczególnych fotek
Sebastian K. zaczyna swoje szaleństwo:
Red LdV przepięknie rozwija swoje kwiaty:
Munstead Wood - klasa sama w sobie:
Whiter Shade of Pale - wzór subtelności:
Mrs. John Laing - oszalałam na jej punkcie!:
Cherry Brandy - z niej będzie pomarańczowa piękność z jasną poświatą:
Mary Rose - czy trzeba komentować jej urodę?
Nostalgie - lody wiśniowe z polewą śmietankową (albo odwrotnie ;-)):
Grand Award - nagroda po ciężkim dniu ;-)):
J.Cartier - cudowne maleństwo z piękną historią:
Gentle Hermione - bardzo na nią czekam (
Ewcia, Ty chyba też?

):
William Shakespeare 2000 - faktycznie rumieni się na amarantowo:
Rhapsody in Blue - fiolet, ale cudowny:
Aspirinka - różowa poświata:
Księżna Walii, po prostu:
